Pięciu DJ-ów, którzy mogliby pojawić się w line-upie Sunrise Festival 2022
Wszyscy już wiemy, że 18. edycja Sunrise Festival będzie największą w jego dotychczasowej historii. Przed chwilą poznaliśmy pierwszego headlinera wydarzenia. Jakich pięciu artystów spodziewamy się w Podczelu w lipcu 2022?
Pierwszy headliner Sunrise Festival 2022
Już dwukrotnie przekładana 18. odsłona Sunrise Festivalu – topowego festiwalu EDM w Europie – odbędzie się w dniach 21-24 lipca 2022. Jej domem będzie ponownie lotnisko w Podczelu, którego dzierżawa została w zeszłym roku wykupiona przez organizatorów na kolejne 9 lat.
Jak zapewnia MDT Production, firma odpowiedzialna za markę Sunrise, przyszłoroczna edycja będzie największą i najbardziej spektakularną w historii festiwalu. Wskazywać na to mają nie tylko czołowe nazwiska ze świata szeroko pojętej elektroniki, ale również jego widowiskowa produkcja.
Spokojnie, to tylko David Guetta po raz trzeci ze statuetką dla najlepszego DJ-a według DJ Mag
Pierwszym potwierdzonym artystą, a jednocześnie headlinerem Sunrise Festival 2022 został David Guetta – niekwestionowana legenda EDM, który powróci na festiwal po 10 latach!
Od lat zdobywa szczyty najważniejszych list przebojów! Sprzedał 9 milionów płyt i ponad 30 milionów singli. W ostatnich miesiącach stworzył wyjątkowy cykl #UnitedAtHome, poświęcił się dźwiękom future-rave i na stałe zagościł w topie gwiazd EDM. – czytamy w opisie ogłoszenia.
Słuchając występu Francuza z Creamfields 2021, możemy spodziewać się jednego – prawdziwego ognia!
Kto jeszcze zagra na Sunrise Festival 2022?
Zanim świat ogarnął wszechobecny chaos spowodowany pandemią koronawirusa w line-upie 18. urodzin Sunrise Festivalu już znajdowały się ogromne gwiazdy elektroniki. Byli nimi Carl Cox, Faithless, Fatboy Slim, Marshmello, Paul Van Dyk, Dubfire oraz Paul Kalkbrenner.
Przyjmując, że wszyscy pojawią się w roku 2022, postanowiłem sobie trochę pogdybać i na chwilę rozmarzyć się nad pięcioma innymi topowymi artystami, którzy mogliby się pojawić w Podczelu pod koniec lipca przyszłego roku.
Pierwszą myślą w mojej głowie był człowiek, z którego luzem do życia powinien podchodzić każdy. Z drugiej strony nie można mu się dziwić, że każdy jego dzień przyprawia go o nieschodzący uśmiech z twarzy. W końcu nie każdy potrafi wyprodukować niestarzejący się hit pokroju Losing It i czerpać z niego niekończące się przywileje.
Fisher to jednak w moim mniemaniu żaden one hit wonder. Każda z jego solowych produkcji ma w sobie ten element chwytliwości, który sprawia, że po jednym odsłuchu nie dość, że kawałek nie chce opuścić twojej głowy, to nogi same tuptają w jego rytm.
Set Fishera z festiwalu Lollapalooza 2019
Chris Lake czy Dom Dolla?
Skoro zacząłem od house’u, to na chwilę przy nim się zatrzymajmy. Mainstreamowa odmiana tego gatunku przeżywa swój najlepszy od lat czas za oceanem i w Wielkiej Brytanii, więc mądrym posunięciem byłoby zaszczepienie tym polskiej publiki.
Proponuję skorzystać ze sprawdzającego się od kilku lat patentu i do spółki z Fisherem dobrać Chrisa Lake’a, którego nikt nie podejrzewa o ghost producing tracków kolegi. 39-latek był już w Kołobrzegu w 2012 roku, a jego kawałki pokroju Turn Of The Lights, Free Your Body czy cała dyskografia projektu Anti Up sprawiają wrażenie niechętnych opuszczania miejsca we wszystkich letnich house’owych playlistach.
Obaj panowie w duecie nie mają jeszcze na swoim koncie show z publicznością niższą niż 90% pełnej pojemności, więc są zdecydowanymi pewniakami na zapełnienie dancefloor’u w Podczelu. Gdyby jednak Chris Lake miał pełen kalendarz, nie obraziłbym się o iście brytyjską podmiankę na Dom Dollę, który jeśli się nie mylę, nie miał jeszcze okazji wystąpić w Polsce.
Autor San Francisco przeżywa aktualnie swój najlepszy czas pod każdym względów, który w miniony weekend przypieczętował występem na drugiej co do wielkości scenie EDC Las Vegas.
Posłuchaj Dom Dolla – Take It
R3HAB to pewniak na Sunrise Festival 2022
Przynajmnie taką mam nadzieję.
Wielu zarzuca R3HABowi produkcję utworów i remiksów na jedno kopyto, ale skoro to się sprawdza, a liczba jego miesięcznych słuchaczy na Spotify zaraz dobije do 20 milionów, to myślę, że w żadne docinki go nie ruszają nawet w najmniejszym stopniu.
Holenderski DJ i producent uplasował się w tym roku na 12. pozycji zestawienia TOP 100 DJs magazynu DJ Mag, jego fanbase w Polsce jest naprawdę pokaźnych rozmiarów (o czym świadczy jego ostatni event tutaj), a regularnie utrzymywana w ryzach współpraca ze Skytechem nie daje mu zapomnieć o naszym kraju.
Po wczorajszym b2b z Afrojackiem na mainstage’u EDC Las Vegas 2021 na nowo zakochał się w big roomie i popularnym EDM-ie.
Sprawdź dropy z Afrojack B2B R3HAB na EDC Las Vegas 2021
Trochę basu z sentymentu
Jako naczelny fan i samozwańczy promotor muzyki basowej w tym kraju wręcz musiałem wpleść trochę cięższych brzmień w moją listę line-up’owych marzeń Sunrise Festival 2022.
Nie oczekując jednak ciężkich dubstepów (chciałbym się miło zaskoczyć), na myśl przychodzą mi dwa zasięgowe pewniaki. Pierwszym z nich jest Dillon Francis. Amerykanin produkcyjnie gustuje w klimatach radiowych o wydźwięku międzynarodowych, ale w setach blenduje ze sobą wszystko, nie pomijając dubstepu i trapowych dropów.
Jeden z jego najnowszych albumowych utworów wylądował nawet w Radio ESKA.
Dillon Francis – Real Love (ft. Aleyna Tilki) na Spotify
Miało nie być ciężkich dubstepów, ale będzie riddimowo.
Jeśli bookerzy Sunrise Festivalu obserwują bacznie całą elektroniczną scenę, wierzę, że nie przeszli obojętnie obok postaci Virtual Riota. Niemiecki topowy reprezentant sceny dub/riddim po prostu wygrywa ten rok. Wydał będący na nieosiągalnym produkcyjnie poziomie album Simulation, wylądował na albumie ILLENIUM, znalazł się w creditsach Justina Biebera, wyruszył w największą w swojej karierze trasę koncertową po USA i zajął 78. lokatę w DJ Mag TOP 100 DJs 2021.
Czy album „Simulation” Virtual Riota spełnił oczekiwania?
Naprawdę nie uważam tego za nierealny scenariusz. Nastawiam się sceptycznie, ponieważ liczę na pozytywne zaskoczenie.
Czy którykolwiek ze wspomnianych DJ-ów znajdzie się w line-upie Sunrise Festival 2022? Dowiemy się dopiero za kilka miesięcy, ale wszystko w rękach organizatorów! Już nie mogę się doczekać powrotu do Podczela.