Penera z nowym mini-wydawnictwem „VANOS2000”

Penera – VANOS2000 – powrót do przeszłości

Nie tak dawno mogliście bliżej poznać Michała Piwowara oraz Piotra Ładę w naszej Selekcji. Chłopaki od pewnego czasu nie zwalniają tempa, a najnowsze wydawnictwo VANOS2000 tylko potwierdza ich wysoką dyspozycję. Po pierwszym odsłuchu materiału czułem się, jakbym słuchał muzyki będącej połączeniem przestrzenności Leftfield z melodyką i brutalnością Schwefelgelb.

Penera zadebiutowali na scenie w lipcu 2019 roku mini-wydawnictwem wydanym za pośrednictwem labelu Maćka Sienkiewicza – Father And Son Records And Tapes.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Mieliśmy wówczas romantyczne zapędy, tworząc muzykę bardziej do przytulania, niż do ściągania koszulek w pierwszych rzędach ciasnych klubów. Czas nas zweryfikował, dresy przykleiły się do tyłków i z dawnych sentymentów pozostał tylko ambientowy numer, który otwiera nasz najnowszy materiał – oznajmiają Penera.

Na kanale MOTZ zespół promuje tytułowy kawałek z płyty. Kolejne utwory mają być udostępnione na takich kanałach jak The Brvtalist, Hate i Les Yeux Orange.

Mini-wydawnictwo zawiera 3 autorskie kompozycje duetu, które łączą w sobie elementy ambientu, breaku, muzyki basowej oraz Detroit techno. Na EP-ce znajdują się również dwa remiksy, za które odpowiadają Sept oraz Kubok.

Ta interpretacja Michaela Moralesa będzie z pewnością w niedalekiej przyszłości przebojem klubowych parkietów – kapitalny numer, który zachwyci niejednego wielbiciela mocnego brzmienia. Jak zażartował duet, ten drugi z wymienionych remikserów „w sumie wtrynił się [do projektu] sam, grożąc ujawnieniem wspólnych zdjęć przy Mitsubishi”. Mają chłopaki poczucie humoru – z takim breakowym remiksem chyba każdy producent chciałby się pochwalić takim zdjęciem. Podobnie jak w przypadku ostatnich EP-ek oraz wydawnictw POTOP Records projekt okładki wykonał Grzegorz Sołowiński.

Premiera nowej EP-ki Penery już 22 lutego.