ORBITRAXX: Dbamy o jakość selekcji i atmosferę undergroundowego rave’u

fot. arch. Orbitraxx
News

W roku 2023 warszawska scena zdecydowanie stoi didżejskimi kolektywami. Jest ich coraz więcej i wywierają coraz mocniejszy wpływ na politykę muzyczną klubów. Związany m.in. z K-Barem Powiśle Orbitraxx to inicjatywa powstała w 2019 roku (początkowo jako ORBITA99). Dziś zapraszają na swoją klubową noc z klasycznym, tzw. proper techno, której bohaterem będzie Daichi Wada z Japonii.

Orbitraxx i ORBITA99 – historia

Po naszym materiale o stołecznym K-Bar Powiśle, pozytywny hype na to undergroundowe miejsce wzrósł jeszcze bardziej. Pojawiają się coraz to nowi fani, klub ma zapytania o bookingi z całej (basowej) Polski i przyszedł właściwy czas by przyjrzeć się jednemu z kolektywów, który działa tutaj od samego początku.

Orbitraxx to muzyczna inicjatywa Abrewa, do której później dołączyli Sergiusz i Kobayashkn. Od początku była to seria eventów typu DYI – wówczas pod szyldem ORBITA99.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Brzmienie lat 90. i cyberpunkowa estetyka

Imprezy kolektywu skupione były na elektronicznym brzmieniu lat 90. i cyberpunkowej estetyce lat 80. Z biegiem czasu chłopaki przekształcili się w wytwórnię winylową, gdzie pasja do muzyki odgrywała nadrzędną rolę. W 2022 roku otworzyli drzwi dla lokalnych producentów z Polski i Europy Wschodniej, wydając swoją pierwszą limitowaną, 12-calową EP-kę o nazwie Dimension Prisoners – Prologue. Ten winyl skupiał się na takich gatunkach jak goa, ambient trance i klasyczne acid techno.

Imprezy w secret locations i pierwsza impreza w K-Barze Powiśle

Przez ostatnie niemal 3 lata Abrew i Kobayashkn zdołali zorganizować prawie 30 imprez, które odbywały się w takich miejscach jak… stacja napraw pojazdów, ale też w klubie Jasna 1. Sporo było imprez w tzw. secret locations oraz opuszczonych budynkach. Chłopaki zawitali też m.in. do klubów Kultura Wysoka czy Willa w Łodzi. Grywali z takimi postaciami klubowego undergroundu jak X-Coast (SR/USA) i Stratton (UK) czy Spray (IRL/DE) w ramach „progresywnej” edycji ORBITA93.

Orbitraxx niejako otworzył działalność K-Baru Powiśle – rok temu, 26 sierpnia 2022 zorganizowali tam pierwszy oficjalny event. Wraz z rozwojem klubu stali się jednymi z pierwszych jego rezydentów i stałymi bywalcami, którymi są do dziś.

Daichi Wada na imprezie typu vinyl only

Już 9 września, Abrew i Kobayashkn organizują zupełnie nowy event, będący hołdem dla klasycznego techno i to w formule vinyl only – pod szyldem ORBITA2000 odtworzą oldschoolowy klimat techno i trance’u z headlinerem z Japonii – Daichi Wada.

Ten pochodzący z Osaki DJ rozpoczął swoją karierę w Budapeszcie w 2017 roku, a od tego czasu występował w takich klubach jak WOMB i VENT w Tokio, HÖR i Renate w Berlinie, Ved Siden Af w Kopenhadze, Lärm w Budapeszcie, itd. Daichi doskonale zna się na gramofonach, a swoimi dynamicznymi setami wprowadza gorący klimat na parkiet. Energia i ekscytacja, które emanują z jego występów są zaraźliwe i sprawiają, że publiczność chce więcej.

Na imprezie usłyszycie też oczywiście lokalnych DJ-ów, producentów i rezydentów K-Baru Powiśle – zagrają m.in. DJ Niemusiał (1/2 ekipy Crackd), MT-V, Toutestmagnifique.

Inspiracje mangą Sci-Fi

Sensacją jest niewątpliwie fakt, że za gramofonami pojawi się też jeden z współwłaścicieli klubu, Jeho – artysta, który pochodzi z Korei i przeprowadził się do Polski dawno temu. Jeho zagra swój pierwszy set DJ-ski od 10 lat.
Aby format wydarzenia był tak wyjątkowy i niepodobny do innych warszawskich imprez, Orbitraxx zaprosili do współpracy undegroundowego artystę Szkandal, który wraz z Abrewem stworzyli grafikę inspirowaną mangą sci-fi za pomocą Midjourney/Adobe Firefly i Photoshop z Firefly Generative AI.

Dla Orbitraxx to już trzeci performance z Daichi Wadą – wcześniej w 2022 go hostowali w Warszawie i Łodzi oraz zamierzają to zrobić ponownie, 29 września tego roku w Poznaniu w kooperacji z klubem Schron. 10.09. odbędzie się również after-party z Daichi w sklepie płytowym BLASK.

Jeśli nie chcesz zbyt wiele patosu i pragniesz zanurzyć się w niepowtarzalnej analogowej atmosferze i groove’ie lat 90./00., zdecydowanie powinieneś wpaść na imprezę ORBITA2000! Tymczasem zapraszamy do wywiadu z Orbitraxx!

ORBITRAXX [wywiad]

Orbitraxx na pierwszych urodzinach K-Baru Powiśle

Artur Wojtczak: K-Bar Powiśle obchodził właśnie swoje pierwsze urodziny. Jak porównalibyście te wydarzenia: to, które inaugurowało jego działalność i pierwsze urodziny, które świętowaliście tydzień temu?

Orbitraxx: Wtedy mieliśmy tylko jedną scenę na głównej sali, barowa sala nie miała wtedy didżejki i była tylko chillout strefą. Didżejka na mainie stała wtedy za kolumnami na końcu sali, jeśli spojrzeć od strony wejścia. Przed imprezą razem z Sergiuszem (były członek Orbitraxx), Maksem (dźwiękowiec K-Baru) i Patrykiem (DJ Niemusiał) kleiliśmy piankę akustyczną, przywieźliśmy kilka starych telewizorów, aby puszczać wizuale i pożyczyliśmy sprzęt. Jako headlinerów zaprosiliśmy byłego członka Orbitraxx, MATRIX3k na b2b z DJ Anxious, dzisiaj znanych jak duo Anxious Freak. Zagrali cudowne vinyl only b2b przez 3 godziny. Nieoczekiwanie wpadło do nas aż ok. 250 osób!

Teraz K-Bar jest na totalnie innym poziomie. Zaczynając od trzech wyposażonych scen, wielu fajnych lokalnych imion, nowych świateł, zainstalowanego nagłośnienia i odsłuchu, klimy (!) (chociaż na pierwszej imprezce klima akurat jeszcze działała) oraz ogromnego tłoku imprezowiczów z wszelkich zakątków świata.

Hołd dla kultury klubowej lat 90.

Działalność waszego kolektywu to swego rodzaju hołd dla kultury klubowej lat 90.: jacy artyści, labele i DJ-e są waszymi legendami z tamtego okresu?

Abrew: Mam sporą listę! (śmiech) Jest ich naprawdę wiele, wielu artystów i wytwórni mało znanych szerokiej publiczności. Ale dla mnie to zdecydowanie to DJ Misjah, gdzie prawie wszystkie EP-ki zostały wydane w jego własnej wytwórni, Sven Väth ze swoim labelem Harthouse, Soma Quality Recordings, Out On A Limb, Transient Records specjalizująca się w klasycznym oraz Goa trance i nieznana japońska Subvoice Electronic Music. Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem japońskiej sceny tamtych lat w wykonaniu Kena Ishii i Takkyu Ishino.

Kobayshkn: Trudno jest wyróżniać kogoś, bo nie powiem, że mi naprawdę podobają się wszystkie releasy tych artystów, których i tak uważam za legendy. Ale jak bym musiał, to pewnie by byli Paul Van Dyk, Fluke, The Grid, Gary D, Ricci, Humate. Jest ich tak naprawdę dużo więcej, ale wszystkich nie wymienisz, na pewno czerpię inspiracje z tych, o których tak naprawdę prawie nic nie wiadomo, bo wydali jeden lub dwa kawałki, jak np. AfterlifeParadise Of Memories z holenderskiego E-Motion Records. Przepadam za takimi wytwórniami jak Underground French Communications, acidowa A.F.U., prawdziwy niemiecki underground Monokultur, prog-house’owy Obsessive Records, różne aliasy i labele geniusza Chrisa Cowie i jugosławiański Alien Artefact.

Spośród nowych, dla mnie i Abrewa zdecydowanym faworytem jest label Siamese Twins Records z Tajlandii, wydają bardzo interesujący materiał od Goa trance i progressive house po new age. Ale też wytwórnia Spray’a oraz jeszcze nie tak szeroko znany label prowadzony przez duo Known ArtistClub Mix Records. Wszystkie charakteryzują się oldschoolowym brzmieniem.

Abrev i Kobayashkn fot. Viktoria Kvach

Dbanie o jakość selekcji

Imprezy Orbitraxx charakteryzuje duża dbałość o detale: wystrój, dekoracje. Czy uważacie, że na scenie warszawskiej zbyt dużo jest imprez, które się niczym nie wyróżniają i chcecie to zmienić?

Orbitraxx: Przede wszystkim dbamy o jakości selekcji oraz atmosferę undergroundowego rave’u. Również staramy się o jakość zabookowanych artystów zagranicznych.

Wszyscy zaproszeni artyści: X-Coast, Stratton, Daichi Wada i Spray po raz pierwszy występowali w Warszawie, a niektórzy w Polsce. W ten sposób odkrywamy polskim imprezowiczom muzykę i selekcję, której wcześniej nie mieli okazji spotkać.

Odpowiadając krótko na pytanie: TAK, uważamy, że jest za dużo imprez niczym się niewyróżniających… (śmiech)

Granie z płyt: gust, kompozycja i styl

Reprezentujecie duży szacunek również dla płyt winylowych jako wydawcy oraz DJ-e. Co jest dla was najistotniejsze w graniu z płyt?

Orbitraxx: Granie z płyt to przede wszystkim hołd dla historii, to coś, czego można dotknąć. Najistotniejszym jest oczywiście gust, dalej kompozycja i skill.

Foto Viktoriia Kvach

Co odróżnia scenę Warszawy od Odessy czy Kijowa

Jesteście obecni na polskiej scenie już kilka lat: co pozytywnego i negatywnego odróżnia imprezy w Warszawie od tych w Kijowie czy Odessie?

Kobayashkn: Trudno powiedzieć, nie jestem bezpośrednio zbyt blisko z kulturą klubową w Kijowie, mimo, że jestem stamtąd. Przeprowadziłem się do Warszawy w swoje siedemnaste urodziny i poznawałem kluby i muzykę elektroniczną już tutaj.

Abrew: Ostatnio byłem na eventach w Odessie i Kijowie w 2021 roku. Nie można powiedzieć, że tu czy tam jest gorzej lub lepiej, po prostu inaczej – jak w każdym innym kraju. Jest wielu utalentowanych producentów, którzy sprawdzą się w przyszłości.

Foto Viktoriia Kvach

W swojej działalności nawiązujecie do złotych lat dziewięćdziesiątych również poprzez organizację eventów w secret locations, opuszczonych budynkach. Które party wspominacie szczególnie ciepło?

Orbitraxx: Party w opuszczonej auli na Pradze na Szwedzkiej w 2020 roku. Był to taki prawdziwy rave (czarno-białe zdjęcie ilustrujące nasz wywiad wysłałem właśnie stamtąd). Pierwszy zamknięty evencik z Daichim w Beer Station Pub na Lwowskiej. Lokal przekształcił się w prawdziwy malutki klub o potężnej berlińskiej atmosferze. Wpadło na nią nieoczekiwanie dużo ludzi (jest nagranie na VHS!). Oczywiście ubiegłoroczny Orbitraxx Opening w K-Barze. Niedawny booking zagraniczny – Spray w K-Barze i halloweeenowy Orbicrackd.

Współpraca z polskimi producentami i DJ-ami

Z jakimi polskimi producentami udało wam się bądź planujecie współpracować?

Orbitraxx: Wymienimy tu chociażby takich artystów jak: EAST (Easy Audio i Valdemar ST), MT-V, Saeuer, Internal Explorer, Johannes de Leysen, Evius, Edvvin. Na szczególną uwagę zasługuje współpraca z DJ Niemusiał, Tymegg (Crackd) i Bolo, prawie od roku mamy wspólną groovy serię eventów – Orbicrackd. Współpracowaliśmy z chłopakami z hip-hopowego zespołu Auti$mob, w szczególności PayoYayo z Abrewem robią teraz wspólne rzeczy.

Od dłuższego czasu prześladuje nas pomysł wydania na winylu mało znanych i trudno dostępnych materiałów polskich producentów z lat 90., które znajdowały się na kasetach i płytach kompaktowych i w rzadkich przypadkach na samym winylu, ale na razie nie ujawnimy, kto to dokładnie jest.

Japoński czarodziej gramofonów na imprezie 9.09.

Do K-Baru Powiśle zaprosiliście po raz kolejny japońskiego maga gramofonów, Daichi Wada. Dlaczego wg was będzie to najlepsza impreza weekendu?

Orbitraxx: Pamiętam do dzisiaj rozmowę z Daichim o tym, jak uczył się grać z płyt. Opowiadał nam o tym, jak przed pandemią potrafił praktykować przez co najmniej 40 godzin na tydzień granie w domu. W czasie pandemii, jak praca przeszła na pracę zdalną, dał radę grać nawet do 60 godzin. Umówił się nawet ze swoim pracodawcą na to, że wydzieli mu specjalnie czas z pracy aby Daichi mógł ćwiczyć. To naprawdę jest jego pasja, ale nie tylko jego. Pozostałych członkowów line-upu uważamy za jednych z najlepszych lokalnych DJ-ów i producentów młodej krwi w Warszawie. Z wyłączeniem Jeho. Jest on jednym z właścicieli K-Baru i generalnie mega ziomem z doświadczeniem grania w Berlinie oraz innych klubowych mekkach. Będzie to debiutancki występ Czesia od lat. Jesteśmy mega podekscytowani. Kobayashkna nie będzie, jest na urlopie, ale wraca akurat by zagrać na afterze w Blasku 10.09.

Foto Dmytro Brodetskyi


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →