Odgłosy czerwia pustyni z filmu „Diuna” stworzone przez dźwiękowca…połykającego mikrofon

Fot. Materiały promocyjne
News
Diuna - jak powstawał dźwięk do filmu

Twórcy "Diuny" chcieli, aby film był jak najbardziej realistyczny. Zabrali się za to zadanie bardzo na serio.

Diuna – jak powstawał dźwięk do filmu

W ostatnim wywiadzie dla Wired Magazine, Mark Mangini oraz Theo Green, dźwiękowcy pracujący przy filmie Diuna Denisa Villeneuve’a, ujawnili, w jaki sposób wyprodukowali i stworzyli odgłosy burzy piaskowej oraz robaka piaskowego, które zostały wykorzystane w nowej ekranizacji klasycznej książki Franka Herberta. W ten sposób dowiedzieliśmy się, że odgłos wydawany przez czerwia pustyni w scenie, gdy połyka on w całości maszynę do zbierania przypraw, został stworzony przez inżyniera dźwięku dosłownie połykającego mikrofon. Mark Mangini wkładał mikrofon do ust i zasysał dużo powietrza, aby odtworzyć odgłos połykania.

Rezultatem tej techniki był oszczędny dźwięk, który nie przypominał huczących, ostrzejszych dźwięków stosowanych w innych hollywoodzkich filmach, stworzonych za pomocą bardziej konwencjonalnych technik projektowania dźwięku.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Diuna – czerwie jako bogowie

Dźwiękowcy wyjaśnili, że ich zamiarem było, aby film brzmiał jak „dokument o planecie Arrakis”, poprzez użycie techniki zwanej Fake Documentary Realism (FDR), i że odrzucili inne standardowe metody stosowane w filmach, aby odtworzyć ostre lub specyficzne dźwięki.

Twórcy powiedzieli również, że chcieli, aby widzowie „czuli się tak, jakby żyli w uniwersum, które rozpoznajemy i traktujemy, jak własne” .

Reżyser Denis Villeneuve dał jasno do zrozumienia, że chciał, aby czerwia wydawały się bardziej „bogiem niż Godzillą”. Reżyser chciał, aby widzowie byli w stanie poczuć i wyczuć ruchy stworów poprzez dźwięk. Zespół dźwiękowców pozostał wierny kreatywnej wizji, stosując niekonwencjonalne techniki, by stworzyć realistyczne, precyzyjne dźwięki na potrzeby filmu.

Diuna  i Dolina Śmierci

Aby zachować spójność w nadawaniu realistycznego brzmienia czerwiom piaskowym, zespół zabrał hydrofony do kalifornijskiej „Doliny Śmierci” i nagrał poruszający się piasek. Miało to na celu stworzenie „trzepoczących” odgłosów oznaczających nadejście stworów, a także nadanie im jak najbardziej sonarnego brzmienia – Villeneuve chciał w ten sposób przeciwstawić się stereotypom związanym z filmami o potworach.

Film Diuna, w którym główną rolę gra Timothée Chalamet, jest grany obecnie w kinach. Zwiastun możecie obejrzeć poniżej.

Diuna – trailer

Sprawdź także: „Diuna” – recenzja ekranizacji w reżyserii Denisa Villeneuve’a



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →