Joseph Capriati: „Szczęście składa się z małych rzeczy” [wywiad]
Joseph Capriati grający muzyką poważną? To może kiedyś stać się faktem! Z naszego wywiadu dowiecie się nie tylko tego, ale poznacie również kilka innych zaskakujących faktów z życia włoskiego DJ-a.
Joseph Capriati to przedstawiciel nowej generacji techno, gwiazda wytwórni Drumcode i DJ, którego rekordowo długie sety spowodowały, że stał się faworytem bywalców klubów na całym świecie. Już w ten weekend Włoch wystąpi podczas Undercity 2021 – i to właśnie przy tej okazji porozmawialiśmy z nim m.in. o początkach jego kariery, o tym, co czyni człowieka szczęśliwym oraz o…muzyce poważnej. Zapraszamy do lektury!
Joseph Capriati – wywiad
Kamil Downarowicz: Chciałem zacząć naszą rozmowę od gratulacji. DJ MAG i Beatport opublikowali właśnie listę Alternative Top 100 DJs, na której znalazłeś się na 66. miejscu. Pierwsza 100 najlepszych DJ-ów na świecie – to robi wrażenie.
Joseph Capriati: Dzięki. Osobiście nie przywiązuje zbyt dużej wagi do tego typu zestawień. Staram się po prostu robić jak najlepiej to, co kocham najbardziej, i co ma dawać ludziom trochę radości w życiu.
A gdybyś miał wybrać TOP3 swoich ulubionych DJ-ów, kto by to był?
To trudne pytanie… ale jeśli miałbym wybrać tylko trzech, to powiedziałbym: Carl Cox, Louie Vega i Rino Cerrone.
Carl Cox, cóż, dj wszystkich djów… Jego muzyczne przesłanie jest tak potężne, że moją największą misją jest podążać jego ścieżką i być w stanie, pewnego dnia, samemu szerzyć to samo przesłanie. Louie Vega jest człowiekiem który naprawdę wprowadził mnie do muzyki house. Od kiedy byłem dzieckiem, zawsze był moim idolem i największą inspiracją. No i jeszcze Rino Cerrone… on jest wizjonerem, producentem absolutnym. Tak, jak wspomniałem wcześniej – to również dzięki niemuo dkryłem i pokochałem techno.
Występujesz na scenie od ponad 20 lat. Czy czujesz się zadowolony z tego, co osiągnąłeś przez ten czas? A może żałujesz, że niektóre rzeczy nie potoczyły się inaczej?
Tak naprawdę zacząłem grać, gdy miałem 11 lat, w 1998 roku, ale oficjalnie na scenie jestem rzeczywiście już blisko 20 lat. Osiągnąłem wiele swoich marzeń i celów, chociaż nadal czuję, że mam jeszcze dużo do zrobienia. Jednym z moich głównych planów na przyszłość jest na pewno uczynienie z mojej wytwórni Redimension naprawdę silnej marki, która będzie w stanie nie tylko odkrywać nowe talenty, ale także dać im pełną możliwość wyrażenia siebie i bycia usłyszanym na całym świecie.
Joseph Caproato – Live from Reggia di Caserta
Czy pamiętasz moment, w którym zdecydowałeś, że chcesz zwrócić się w stronę muzyki elektronicznej i techno?
Tak, pamiętam bardzo wyraźnie dzień, w którym zdecydowałem, że chcę być DJ-em: miałem 11 lat, chodziłem po ulicach mojego rodzinnego miasta, Caserta, kiedy minąłem grupę Amerykanów świętujących Dzień Niepodległości. Grał tam z nimi DJ, wyglądał po prostu magicznie. Zacząłem wtedy grać, skupiając swoje dźwięki na klasycznej muzyce house.
Pamiętam też pewną imprezę w Old River Park, w Naples z 2003 roku, kiedy zagrali Rino Cerrone i Dave Clarke. To właśnie wtedy odkryłem techno i to był dla mnie zupełny game changer. Mogę śmiało powiedzieć, że ta impreza zmieniła moje całe życie.
Zaczynałeś swoją karierę muzyczną grając hip-hop. Jeśli teraz miałbyś zaangażować się w jakiś inny gatunek muzyczny, który by to był?
Cóż, dotknąłem już wielu różnych gatunków muzycznych w muzyce elektronicznej, ale jeśli musiałbym wybrać coś nowego i coś innego, to byłaby to – o dziwo – muzyka klasyczna.
O wow, takiej odpowiedzi się nie spodziewałem.
A widzisz. Kto wie, czy na starość naprawdę się za to nie wezmę.
Widziałem Twój fantastyczny występ przed ogromną publicznością na Awakenings. Zastanawiałem się, czy wolisz grać na tego typu imprezach, czy raczej preferujesz małe, „duszne” kluby?
Muszę się przyznać, że lubię oba rodzaje imprez. Jeśli miałbym wyrazić swoje preferencje, to powiedziałbym, że obecnie wolę grać w małych, intymnych klubach niż na dużych scenach i festiwalach. Myślę, że to dlatego, że w tym szczególnym momencie historycznym, w którym media społecznościowe odgrywają zbyt dużą rolę w naszym życiu i stawiają na drodze do tego, czego potrzebujemy bardzo mocno – poczucia wspólnoty, bycia naprawdę blisko siebie. Małe lokale za to temu sprzyjają. Czuję się bliżej publiczności i widzę, że oni też czują tę więź.
Joseph Capriati – Live At Awakenings ADE 2021
Zacząłeś ponownie występować po lockdownie. Czy pandemia nauczyła cię czegoś jako artystę i jako człowieka?
O tak, nauczyłem się tak wielu rzeczy podczas tej pandemii, ale najważniejszą z nich jest ta najprostsza – szczęście składa się z małych rzeczy, i te małe rzeczy w życiu nie są tak naprawdę takie małe. Jest wręcz odwrotnie.
Za chwilę wystąpisz w Polsce na Undercity 2021. Jakiego setu możemy się spodziewać?
Spodziewajcie się bardzo mocnego i czystego techno setu. Mam nadzieję, że wam się spodoba!