Holo ze znakomitym debiutem dla sub-labelu Shall Not Fade

News
Holo - Muno

Debiutant z Melbourne nagrał materiał, który przykuł uwagę szefostwa Shall Not Fade i który błyszczy stojąc obok znajdujących się już w katalogu wytwórni płyt Malla Graba czy Laurence'a Guya. Poznajcie Holo, być może jedną z najciekawszych nowych postaci na scenie lo-fi house'u, której bliskie są leniwe, słoneczne brzmienia i dźwięki klasycznego instrumentarium.

Deniutancka EPka Hugo Horwooda sprawiła, że miałem ochotę nadrukować sobie na koszulce kod QR linkujący do jej odsłuchu i zachęcić wszystkich wokół do tego, by ją poznali. Z jednej strony – bo na to po prostu zasługuje. Po drugie – bo to muzyka, która sprawi, że chyba każdemu zrobi się ciut lżej na sercu.

Holo. Jak brzmią letnie wieczory w Melbourne

Jako Holo, Hugo Horwood po raz pierwszy przedstawił się pięć lat temu. O australijskim didżeju i producencie wiadomo niewiele. Dopiero przed kilkoma dniami (!) muzyk zdecydował się założyć profil na Facebooku, a jego konto na Soundcloud jest – mówiąc delikatnie – dość ubogie. Prócz utworu Silver, za sprawą którego Horwood zainaugurował działalność jako Holo, znajdują się tam jedynie kawałki, które wylądowały na debiutanckiej EPce, której poświęcony jest ten tekst i która wprawiła mnie w stan błogiego zachwytu.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Holo – Atlas

Zanim utwory trafiły na wydawnictwo, Horwood publikował je w różnych miejscach w internecie i chyba niespecjalnie dbał o to, co będzie dziać się z nimi dalej. Numery przechwytywały różne kanały na Youtube, głównie te prezentujące muzykę z okolic lo-fi house’u. Tym samym piosenki zaczęły żyć własnym życiem i… wykręcać setki tysięcy wyświetleń. Nie było trzeba długo czekać, by trafili na nie właściwi ludzie, a dokładniej Kieran Williams, szef Shall Not Fade, jednego z najbardziej uznanych labeli ostatnich lat.

Mający nosa do wynajdywania perełek Williams nie czekał długo – zakontraktował Horwooda proponując mu wydanie EPki pod szyldem Lost Palms, sub-labelu utworzonego pod skrzydłami Shall Not Fade. Tym samym już w chwili debiutu, Holo znalazł się obok takich nazw jak Mall Grab, Laurence Guy, DJOKO, Black Loops, Harrison BDP, Adryiano czy Earth Trax. Swoją drogą katalog Shall Not Fade to prawdziwy dream team wschodzących gwiazd sceny elektronicznej ostatniej dekady.

Holo przedstawia debiutanckie Atlas EP

Atlas EP, bo tak zatytułowane jest debiutanckie wydawnictwo Holo, to pięć utworów skąpanych w blasku dogasającego, australijskiego słońca. Zachowując niemal chorobliwą spójność w zakresie klimatu dominującego na albumie, Horwood bawi się tempem, ilością użytych środków czy dawkowaniem tanecznego vibe’u.

Otwierający EPkę tytułowy Atlas przyjemnie rozleniwa niespiesznym budowaniem nastroju. Oszczędne dobieranie dźwięków, prosta struktura, smaczki w postaci szumu fal, subtelny sampling wokalny, przewijające się w tle smyczki, pojedyncze gitarowe riffy i cudownie dudniący bas. Holo stworzył skromne arcydzieło, w którym lo-fi house spotkał balearic.

Holo – In My Dreams

Bardziej klubową twarz Holo przedstawia w In My Dreams. Acidowe wstawki TR-303, kolejny raz kapitalnie wkomponowany w całość bas oraz bongosy zachęcają do tego, by wstać z leżaka, na którym wylegujesz się na plaży i ruszyć do tańca. Dodajmy do tego sampling z Porcelain Moby’ego i mamy przepis na sukces.

Shimmer mieni się wspaniałymi barwami – sample wkomponowane w ramy kompozycji 4×4 dodają jej soulfulowej emocjonalności.

Holo – Shimmer

Fani wspomnianego Laurence’a Guya zachwycą się Circles – niepozorny kawałek kryje w sobie taneczny potencjał, który ujawnia się stopniowo, przybliżając go stylistycznie do Leona Vynehalla z czasów Music For The Uninvited.

Holo – Circles

Zostawiony na koniec, ponad 8-minutowy If to nieoczekiwany banger i prawdziwa wisienka na torcie. W numerze pobrzmiewają inspiracje muzyką trance czy techno z okolic lat 00., co nie przeszkadza Horwoodowi w implementowaniu do utworu elementów, z których dał się już poznać – znów możemy usłyszeć delikatne brzdęknięcia gitary, klawiszowe akordy i wypełniające tło ambientowe pasaże.

Holo – If

Holo. Mój faworyt na open air party

Jeśli miałbym wybrać dowolną osobę, która miałaby zagrać warm-up na open airowej imprezie na plaży, to Holo znalazłby się w ścisłym gronie faworytów. Debiutant z Melbourne nagrał nieznośnie przyjemny i nienachalny krążek, który każdemu zrobi dobrze. Nie sposób doszukać się na Atlas EP elementów drażniących. To materiał stworzony by pozytywnie nastrajać. Miejcie go zawsze pod ręką.

Holo – Atlas EP



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →