Goldfrapp – Tales Of Us
Info
Przyznaję, że Alison Goldfrapp oraz producent Will Gregory znani po prostu, jako Goldfrapp, co nieco zaskoczyli mnie albumem, który lada moment trafi na sklepowe półki oraz serwisy streamingowe. Tym razem przyjdzie nam zapomnieć o awangardowej elektronice, tanecznym disco czy popowych, melodyjnych kompozycjach. Niemal wszystkie znaki rozpoznawcze wypracowanego przez lata stylu zespołu Goldfrapp odchodzą w cień.
Kiedy kilka miesięcy temu światło dzienne ujrzał bardzo łagodny utwór „Drew”, trudno byłoby wtedy przypuszczać, że prawie wszystkie kompozycje z albumu „Tales Of Us” będą okraszone dokładnie tą samą formą. Tak się jednak stało! Znikają rytmiczne i barwne syntezatory, zróżnicowane i zaskakujące sample. Brakuje elektronicznych podkładów, które nadawały niegdyś kształtu poszczególnym utworom. Ponadto słuchając płyty Brytyjczyków trudno oprzeć się wrażeniu, że to wszystko gdzieś już było.
Moje spostrzeżenia nie są jednak wyłącznie atakiem na „Tales Of Us”. Część utworów przykuwa uwagę bogactwem instrumentów. Fortepian, kontrabas, liczne gitary i skrzypce, niekiedy bardzo efektowne partie symfoniczne. Wokal Allison jest delikatny, zmysłowy, jak zawsze bardzo dobrze splata się z muzyką.
Bardzo żałuję, że zespół stłumił swój drapieżny wizerunek. Spośród bardzo bogatej palety możliwości postawił wyłącznie na jedną. Całość niestety nie spełnia oczekiwań, w dłuższej perspektywie nowe kompozycje nudzą. Momentu, który rozbudziłby nas ze śpiączki, na „Tales Of Us” nie ma. A szkoda.
Tekst: Marek Cisek
Tracklista
01. Jo
02. Annabel
03. Drew
04. Ulla
05. Alvar
06. Thea
07. Simone
08. Stranger
09. Laurel
10. Clay