Die Antwoord na cenzurowanym

fot. materiały prasowe
Artykuł Felieton Kultura Lifestyle News
Die Antwoord

Od kilku lat południowoafrykańska grupa Die Antwoord budziła niepokój swoim wizerunkiem artystycznym. Ostatnie bulwersujące doniesienia o kulisach ich życia są gwoździem do trumny ich kariery, choć na pewno na jednym gwoździu się nie skończy.

Die Antwoord – „zef” krwi, a raczej „paripé”

Die Antwoord zyskali miano jednej z najbardziej kontrowersyjnych i polaryzujących społecznie, politycznie i kulturowo grup muzycznych XXI wieku. Zdobyli międzynarodową sławę dzięki szokującym, a czasem dziwacznym teledyskom, rapowym kawałkom z elementami rave’u oraz wulgarnym tekstom, częściowo w języku afrikaans. Sami o sobie mówili, że są „punkowi, świeży i trochę psychotyczni”. Nie było to ich pierwsze wcielenie. Watkins Tudor Jones (Ninja) przez lata nagrywał swoją radosną twórczość w różnych projektach, a na początku milenium dołączyła do niego Anri du Toit (Yolandi). Byli parą, a w 2005 roku na świat przyszła ich córka Sixteen. Duet w klipach przedstawiał swój związek w wymyślnych formach, od młodzieńczego zauroczenia po rodzeństwo.

Przekształciliśmy się w te nowe, hiper ulepszone wersje naszych starych ja.

– powiedział Ninja w rozmowie z Dezed

Międzynarodowy sukces grupy zbiegł się w czasie z modą na RPA w okolicach piłkarskiego mundialu 2010, choć nie przełożył się na jakąś dużą sympatię w ich ojczystym kraju.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Die Antwoord – Enter The Ninja

Już na początku nowy projekt podpadł swoim wizerunkiem inspirowanym południowoafrykańską kulturą gangsterską oraz biedotą z townships, jak Fietas w Johannesburgu. Ich teksty poza angielskim są w języku afrikaans, więc ich grupą docelową mogliby być Afrykanerzy – potomkowie białych kolonizatorów z Holandii i Wielkiej Brytanii, w większości konserwatywna (z bardzo nieciekawą przeszłością) grupa społeczna. Zespół często żartuje z religii i epatuje seksem. Tym samym mianowali się na naczelnych przedstawicieli zef – kontrkultury inspirowanej klasą robotniczą RPA, której dewizą jest „jesteś biedny, ale masz swój styl” bądź „złe jest dobre”. Jako nieliczni reprezentanci RPA w zachodnim mainstreamie znaleźli się pod publicznym ostrzałem za udawanie osób czarnoskórych w wielu teledyskach, zawłaszczanie kultury południowoafrykańskich grup etnicznych (np. Xhosa) czy mieszanie tych estetyk z satanizmem. Przywłaszenia kulturowe praktycznie od zawsze były obecne w muzyce popularnej i wciąż są na czasie. Pochodzącej z Katalonii popularnej artystyce Rosalii puryści gatunku zarzucają lansowanie swojej twórczości na flamenco, które definiują jako sztukę mocno związaną z folklorem andaluzyjskich Romów. Jak się okazuje hiszpańskie określenie paripé, czyli udawanie, zadzieranie nosa, bądź przymilanie, świetnie pasuje do twórczości i postawy Die Antwoord.

Teledysk do piosenki Fatty Boom Boom z ich drugiego albumu zatytułowanego Ten$ion przedstawia Yolandi z pomalowaną na czarno twarzą. The Guardian widział w tym klipie parodie zachodniej kultury – włączając w to lwa zjadającego Lady Gagę, ale użycie czarnej twarzy przyćmiło wszelkie inne metafory.

Die Antwoord – Fatty Boom Boom

Podobnie było z Ugly Boy, z gościnnym udziałem Aphex Twina, który użyczył swojego klasycznego numeru Ageispolis (ku wielkiemu niezadowoleniu licznego grona jego fanów), a w klipie pojawił się w czarnoskórej masce, afro i bluzie z napisem „Hello my name is God”.

Aphex Twin – Ageispolis

Die Antwoord – Ugly Boy

Pomimo ogólnej krytyki ogrywania rdzennych południowoafrykańskich kultur z klasy robotniczej (grup, których żadne z nich częścią nie jest) Die Antwoord osiągnęli sukces i grywali po całym świecie jako headlinerzy festiwalów, a nawet wyznaczyli trendy dla kolejnych zespołów – tak np. powstał LittleBig. To nie był jednak koniec problemów – rutynowo wzbudzali kontrowersje swoim wizerunkiem i rasistowskimi obelgami, mimo faktu, że Ninja (o ironio) otwarcie wyrażał poparcie dla Nelsona Mandeli.

Die Antwoord – Yolandi Visser calling Whitney Houston a crack whore bitch

Die Antwoord – jedyny wywiad przed koncertem w Warszawie dla Czwórki

Nie sugerujcie się tłumaczeniem tego wywiadu, bo nie jest do końca prawidłowe.

Die Antwoord – sabotaż na planie filmu Chappie

Pierwszy większy skandal, który dostał się do opinii publicznej i nie miał związku z muzyczną działalnością grupy, wydarzył się w 2015 roku, kiedy członkowie Die Antwoord wystąpili w głośnym filmie sci-fi Chappie. W rozmowie z News24 aktor Brandon Auret, który grał jednego z głównych złoczyńców w filmie, ujawnił, że współpraca z duetem Ninją i Yolandi była fatalna – zachowywali się jak primadonny, wysuwając dziwaczne żądania, na przykład pijąc tylko drogiego szampana Veuve Clicquot i odmawiając przebywania z resztą ekipy. Ninja notorycznie gwiazdorzył, narzucając ekipie filmowej, co i jak mają robić.

Chappie – polski zwiastun

Brandon to najwspanialszy aktor na planie, spokojny i obecny. Musisz wiedzieć, że jeśli dojdzie do punktu, w którym chce uderzyć Ninję, to jest tak wściekły, że wystąpił poważny problem.

– jeden z aktorów o atmosferze na planie

Podobno sam Neill Blomkamp był tak wkurzony, że ​​przerobił niesfilmowaną część scenariusza tylko po to, aby spędzać mniej czasu z Ninją. Gdy artysty nie było na planie, postanowił zabrać aktora Deva Patela (znanego z filmu Slumdog: Milioner z Ulicy albo serialu Skins) na miasto – skończyło się na zatruciu po zjedzeniu ciasta z marihuaną. Takie rzeczy się zdarzają, natomiast według City Press dochodziło do jeszcze gorszych sytuacji. Ninja zachowywał się źle w stosunku do kobiet z obsady oraz ekipy filmowej – również na oczach swojej partnerki. Podobno wysłał nawet dwóm z nich zdjęcia, na których był zaangażowany w akt seksualny, a niektórym zaproponował powrót do Kapsztadu, zapewniając „pokój w hotelu z prostytutkami”.

Brandon Auret vs Die Antwoord on the set of Chappie

Die Antwoord – dramy w sieci

Do 2019 roku wszystko (no prawie) dla zespołu się zgadzało – często koncertowali, wrzucali kolejne nagrania. Kogo mieli zdenerwować, to zdenerwowali – swoje zarobili i powoli zaczęli zwijać interes, zapowiadając piątą, ostatnią płytę. W tym czasie australijska artystka Zheani Sparkes ujawniła swój związek z liderem grupy Ninja. Trio początkowo nawiązało kontakt, gdy Yolandi po raz pierwszy wysłała do niej wiadomość w 2013 roku – później Ninja kłamał, że to ona pierwsza do nich napisała na Instagramie, tylko że wtedy… Instagram nie miał funkcji komunikatora! Nawiązanie znajomości z młodą australijską raperką zbiegło się w czasie, kiedy Yolandi i Ninja ogłosili rozstanie i postanowili pozostać razem wyłącznie jako partnerzy muzyczni. Ninja rzekomo zaczął natarczywie prosić Australijkę, by przyleciała do RPA. Gdy przybyła, raper ją zgwałcił i zaatakował do tego stopnia, że ​​straciła przytomność. Artystka powiedziała również, że raper był nią zainteresowany ze względu na jej podobieństwo do jego córki Sixteen Jones, która w 2013 roku miała 8 lat.

ZHEANI – THE QUESTION

Niedługo później inna piosenkarka, Dianna Dal Monte, również oskarżyła Ninję o napaść seksualną. Dal Monte twierdzi, że molestowanie miało miejsce na występie Die Antwoord we włoskiej Padwie w 2014 roku.

Ninja and Yolandi’s Responses To Zheani’s Song, „The Question”

Wybuchła gównoburza. W dwóch postach na Instagramie zatytułowanych CLOUT CHASER Yolandi odpowiedziała na zarzuty. Oskarża Zheani o „pogoń za przemocą” – sfabrykowanie historii, aby wybić się na skandalu Die Antwoord i promować swój nowy album. Zheani wyjaśniła później podczas wywiadu, że jej określenie Ninja jako pedofila było bardziej pejoratywnym niż poważnym oskarżeniem – to tylko napędziło na nią hejt. Australijka była nękana przez fanów Die Antwoord. Niestety fani Zheani w większości przypadków nie wnieśli nic bardziej znaczącego do dyskusji. Tak jak zapytano Zheani, dlaczego nie zgłosiła tego od razu, Yolandi została zapytana, skoro naprawdę nie są winni, to dlaczego omawia to na Instagramie, zamiast rozmawiać z prawnikiem o zniesławieniu lub po prostu milczeć? Od tego czasu duet zatrudnił adwokata. Dopiero we wrześniu 2019 Zheani złożyła raport policyjny w Queensland w Australii.

Edwins Generation – Die Antwoord Series

Die Antwoord – drugie dno?

Publicysta kryjący się pod aliasem Burning Memories z portalu medium.com, w swoim obszernym artykule, o wspomnianej aferze z australijską raperką, zauważył niepokojącą postawę Yolandi. Ludzie zaczęli się zastanawiać, dlaczego ona nie reaguje, gdy jej partner/kochanek/wspólnik krzywdzi inną dziewczynę.

Nawet jeśli partnerzy osób, które dopuszczają się nadużyć, są zamieszani w to nadużycie, musimy się zastanowić… czy oni sami nie są wykorzystywani – napisał Burning Memories

Postawy Ninja wobec kobiet i seksualności przez lata zmieniały się od dziwacznych po wręcz mizoginistyczne, co już było słychać w 2002 na albumie The Ziggurat, jego efemerycznego projektu The Constructus Corporation.

Yolandi, chociaż wniosła tyle samo do procesu twórczego we wszystkich projektach, przy których współpracowała z Ninją, często była degradowana do drugoplanowych ról postaci. Było to najbardziej widoczne w MaxNormal.TV, w którym Yolandi — wtedy też pierwszy raz przyjęła ten pseudonim — grała osobistego asystenta MaxNormal, wcześniejszego wcielenia Ninjy.

MaxNormal.TV – Total F*** UP

MaxNormal.TV to także projekt, nad którym duet pracował wkrótce po narodzinach ich córki Sixteen, czyli w czasie, kiedy Yolandi określiła siebie jako „bardzo odizolowaną”. Fani grupy zauważyli też tendencję Ninja do przerywania Yolandi w wywiadach – trudno znaleźć rozmowę, w której Yolandi otrzymuje tyle samo czasu i uwagi co on.

Watkin Tudor Jones [Ninja] jest nie tylko prawdziwym palantem, ale także pełnym nienawiści drapieżnikiem seksualnym, który myśli, że ujdzie mu to na sucho, ponieważ jest „sławny” i „z charakterem”.

– wypowiedź dziennikarza z Eswatini (dawniej Suazi) bazującego w RPA

MaxNormal.TV – wywiad z 2007

Yolandi jest zależna ekonomicznie od Ninji, który posiada władzę (fizyczną, finansową, emocjonalną) i może się od niej odwrócić, jeśli ona zdecyduje się przestać go wspierać. Jest to sytuacja, w której znajduje się wiele osób w dysfunkcyjnych związkach i mniej mówi to o roli Yolandi jako współpracowniczki Ninji, a bardziej o jej uwikłaniu w tę relację.

Nie obchodzi mnie, że spędziłeś z tym facetem dekadę
Dostaję pranie mózgu przez tego człowieka
Nadal realizujesz jego plan
I przygotowywanie swoich pieprzonych fanów

cytat z The Question Zheani

Yolandi w swojej odpowiedzi na oskarżenia Zheani ostrzegła kobiety, by zdały sobie sprawę z tego, jaką mają władzę w takich sytuacjach, ale trudno znaleźć coś sensownego lub logicznego w tym stwierdzeniu. W niektórych momentach przemoc może nie wyglądać jak przemoc, a zamiast tego może wyglądać jak bycie dobrym, wiernym partnerem – lojalność wobec ideologii, religii lub bóstwa.

Die Antwoord – skreśleni

Niedługo po dissie Zheani w sieci pojawiło się nagranie duetu z festiwalu w australijskiej Adelajdzie w 2012 roku, gdzie duet wdał się w bójkę z Andy Butlerem z Hercules & The Love Affair, obrzucając go homofobicznymi obelgami. Na filmie zwracają się do pracowników ochrony, a Visser, płacząc, stwierdza, że Butler dokonał na niej napaści seksualnej w łazience. Później Ninja mówi jej, że jej występ był „godny Oscara”.

Accusations against the group Die Antwoord continue to mount

Ten niesławny filmik wrzucił Ben Jay Crossman, były kamerzysta duetu – całość materiału jest dostępna pod tym linkiem. Była to jego pierwsza (i nieostatnia) publikacja skierowana przeciwko byłym pracodawcom. Ninja odpowiedział na Facebooku, twierdząc, że były fotograf i kamerzysta grupy nakręcił film, zmodyfikował go, aby wyglądało na to, że on i Visser byli agresorami. Twierdził, że Butler nękał ich w dniach poprzedzających kłótnię oraz powiedział partnerce, aby działała tak „dramatycznie, jak to możliwe” w sprawie tego, co zrobił Butler, żeby uniknąć zatrzymania przez ochronę po incydencie. Po publikacji filmiku branża odwróciła się od zespołu – zaczęli znikać z line-upów festiwali, a nawet jeśli zostawali w programach, to inni artyści protestowali przeciwko ich obecności.

Die Antwoord – Tokkie przerywa milczenie

Ostatnie dni Internet huczy po publikacji wyznania Gabriela „Tokkie” du Preeza. W 2010 roku Jones i du Toit po raz pierwszy spotkali du Preeza, wówczas dziewięcioletniego, w jego szkole w Vrededorp. W 2013 roku jego matka zawarła umowę zastępczą z Jonesem i du Toit, a w kolejnych latach du Preez był maskotką zespołu – występował z nimi w klipach i na scenie. Tokkie twierdzi, że Ninja i Yolandi nie kochali go, wykorzystywali go emocjonalnie, fizycznie i seksualnie, a także, że spotkało to inne osoby nieletnie, jak np. jego siostrę. Z wywiadu dowiadujemy się jeszcze o skandalicznych szczegółach „spotkania po latach”, gdzie Ninja odwiedza rodzinny dom Tokkiego i wręcza mu pieniądze i buty, a także nieciekawych kulisach kręcenia głośnych klipów, w tym relacją zespołu z lokalnym gangiem.

Die Antwoord’s Ex-Son Tokkie (full interview)

Tokkie wielokrotnie wracał do domu swojej matki, kiedy zespół powracał do Kapsztadu, ale ona przekonywała go, że będzie lepiej, jak zostanie z nimi niż z nią. Niestety taka jest brutalna rzeczywistość życia biednych w miasteczkach, w których życie kręci się wokół narkotyków i gangsterów. Życie z patologią w show-biznesie wydaje się lepszą alternatywą niż życie z patologią w biedzie – jeden z komentarzy pod filmem

Matka Tokkiego zmarła w 2015 na raka.

Agent Die Antwoord, Scumeck Sabottka, z berlińskiej MCT-Agentur wydał oświadczenie zaprzeczające zarzutom, mówiąc: „Die Antwoord nie zgadzają się z oświadczeniami Tokkiego”.

Die Antwoord nigdy nie zgadzali się z niczym, co było wbrew ich interesom.

Die Antwoord – to (tylko) wierzchołek góry lodowej

Miesiąc przed publikacją głośnego wywiadu z Tokkim wspomniany już wcześniej były kamerzysta grupy Ben Jay Crossman przyznał, że jest w posiadaniu terabajtów materiałów video z 10 lat pracy z Die Antwoord i zajmie mu mnóstwo czasu, aby pokazać wszystko.

Poznałem Ninję, gdy miałem 16 lat. On miał wtedy 21. Często odwiedzał naszą szkołę podczas przerw. Palił z młodzieżą trawę. Pojawiały się plotki, że utrzymywał intymne stosunki z niektórymi uczennicami. […] Zaślepiła mnie ambicja. Wiedziałem, że Die Antwoord nie są dobrymi ludźmi. Też miałem swoje problemy. Światła sceny i wizja sławy kompletnie odwróciły moją uwagę. Poddałem się ich urokowi. […] Byłem świadkiem, jak Ninja rozmawiał z dziećmi, jakby były już dorosłe. Pokazywał im pornografię, mówił o ćpaniu, gangsterskim życiu. Ninja manipulował ich młodymi umysłami. […] Tokkie był tak odważny i zachęcił mnie do powrotu na ring i kontynuowania prawdy kryjącej się za tą historią. Dlatego zdecydowałem się ponownie przejrzeć moje dyski twarde z archiwalnymi nagraniami z moich wielu lat z Die Antwoord. Ludzie zasługują na prawdę.

– mówi Crossman

Die Antwoord secret artist revealed

Crossman miał niebywałą odwagę przyznać się do błędu – owszem, nie wszystko wiedział, bo nikt tak naprawdę nie wie, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami, ale przez lata przymykał oko na chore akcje zespołu. Z drugiej strony jego późna reakcja na te wszystkie krzywdy jest karygodna – aż ciśnie się na usta „Twoja niemoc wspiera przemoc”.

Pozostaje mieć nadzieję, że prawda zwycięży, a osoby odpowiedzialne za te wszystkie krzywdy poniosą prawne konsekwencje.

Tekst powstał na bazie informacji znalezionych w publikacjach, dokładnie zebranych i szczegółowo zweryfikowanych. Treść naszego artykułu opieramy na wątkach, które już zostały opisane, nie zaś na własnych domysłach.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →