Jamie XX
Choć Jamie Smith a.k.a. Jamie xx dołączył do powstałej w 2005 roku grupy jako ostatni, to właśnie on najmocniej wpłynął na jej brzmienie. Album “xx” realizować miało wielu uznanych producentów (w tym m.in. Diplo), ale w końcu sam Jamie podjął wyzwanie odnosząc gigantyczny sukces. Działalność w ramach macierzystego zespołu szybko jednak przestała mu wystarczać – już samodzielnie zrealizował całą serię wybitnych remiksów i rozpoczął równoległą karierę didżejską .
W połowie zeszłego roku otrzymał zupełnie wyjątkową ofertę – jeden z jego muzycznych idoli, Gil Scott-Herron, po 13 latach przerwy nagrał album “I’m New Here”. Szef publikującej go wytwórni XL Recordings, Richard Russell, poprosił młodego artystę by zremiksował ten krążek w całości. Projekt, który na początku miał być czymś w rodzaju ciekawego dodatku, szybko zamienił się w jedną z najbardziej oczekiwanych płyt 2011 roku. Powody są proste – Jamie nie realizuje tutaj przewidywalnej formuły, lecz od nowa interpretuje wszystkie nagrania z “I’m New Here”. Określenie remix – album wydaje się w tym kontekście zdecydowanie zbyt płytkie. Dzięki ciężkiej pracy wytwórni udało się ponadto odkopać zapomnienie taśmy z lat 70., zawierające niepublikowane utwory Herrona, których fragmenty pojawią się właśnie na “We’re New Here”.
Warto dodać, że w przeciwieństwie do wielu producentów, którzy didżejką dorabiają sobie do pensji, cieszy się on sławą człowieka przesuwającego granicę tego, co gra się w klubach, a najwybitniejsze sławy brytyjskiego dziennikarstwa nazywają go “didżejem następnej generacji”.