Ten cykliczny rave to bezpieczna przestrzeń dla społeczności LGBT+

fot. Alexander Popov/Unsplash
Artykuł
Ten cykliczny rave to bezpieczna przestrzeń dla społeczności LGBT+

Dublin już niedługo może stać się stolicą queerowego rave'u. Nowa inicjatywa powraca do korzeni kultury acid house, organizując bezpieczną przestrzeń dla społeczności LGBT+ w Irlandii. Czego spodziewać się po nadchodzących imprezach?

Kultura rave ma się w Wielkiej Brytanii świetnie już od samych początków swojego istnienia. Równie długo jest ona również związana ze społecznością nieheteronormatywną. Dla uczestników imprezy tego typu stawały się przestrzenią nieskrępowanej ekspresji i wolności, której nie mogli doświadczyć w codziennym życiu. Dlatego właśnie queerowa kultura rave kwitła najmocniej w chwilach kryzysu. Współczesna inicjatywa zdaje się nawiązywać do tych sentymentów, zapraszając na serię imprez dedykowaną społeczności LGBT+ i wszystkim jej sprzymierzeńcom.

NSFW

Not Safe For Work to nowa inicjatywa działająca w stolicy Irlandii. To z jej ramienia powstaje obecnie seria imprez z myślą o lokalnej społeczności nieheteronormatywnej. Wydarzenie ma na celu stworzenie bezpiecznej przestrzeni, gdzie panować będzie pełna wolność ekspresji.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Bardzo zainspirowało nas pojawienie się alternatywnych eventów w klubach, które rozkwitały przed pandemią; Chcemy więcej oryginalnych, ale i bezpiecznych przestrzeni dla osób queer i ich sojuszników, aby mogli swobodnie wyrażać siebie wśród podobnie myślących ludzi. A wszystko to przy wspaniałej muzyce.

– komentuje współorganizator imprezy, Sean Fitzpatrick

Organizatorzy planują stworzyć w Dublinie namiastkę undergroundowej sceny rave kwitnącej od lat w Europie. Nie będzie to jednak proste w ramach biletowanego, publicznego wydarzenia. By przenieść tę atmosferę NSFW planuje wprowadzić podstawowe zasady funkcjonowania przestrzeni imprezy.

Ten cykliczny rave to bezpieczna przestrzeń dla społeczności LGBT+
fot. Maksim Zhashkevych/Unsplash

Najciekawszą jest zapewne zakaz używania telefonów. Ten ma nie tylko zwrócić uwagę uczestników imprezy na samym doświadczeniu. Organizatorzy przekonują, że zapewni to również większą swobodę uczestników.

Nasza polityka zakazu używania telefonów pozwoli ludziom ubierać się jak chcą, bawić się i tańczyć bez wyrzutów sumienia.

– dodaje Sean

NSFW polega jednak w pełni na społeczności. Wszelkie zasady mają przyczynić się jedynie do zapewnienia bezpieczeństwa i komfortu na imprezie. Dodatkowym zaleceniem są tylko wskazówki co do ubioru. Oczywiście zachęca się wszystkich do czarnych outfitów. Organizatorzy zachęcają do wybrania odważnych kreacji.

Im dziwniej, tym lepiej! Odkurz te uprzęże i łańcuchy, wyprasuj siatkowe topy (albo w ogóle daj sobie spokój z topem) i przede wszystkim wypoleruj te taneczne buty!

– piszą na stronie wydarzenia organizatorzy

Rave LGBT+

Uznaje się, że kultura rave przybyła na Wyspy z imprez na Ibizie w drugiej połowie lat 80. W trakcie w większości nielegalnych imprez, organizowanych często poza miastem przeważała muzyka techno i kwitnący w tamtym czasie acid house.

Przełom lat 80. i 90. ubiegłego wieku to również czasy epidemii AIDS. Trwająca w tym okresie nagonka na społeczność LGBT+ przejawiała się również we wzroście brutalności policji. Wykluczenie i dyskryminacja prowokowały powstawanie enklaw dla młodych, queerowych ludzi i ich przyjaciół. Tymi enklawami bardzo często zaczęły być rave’y.

Ten cykliczny rave to bezpieczna przestrzeń dla społeczności LGBT+
fot. Arthur Podzolkin/Unsplash

Były one organizowane w opuszczonych przestrzeniach, często poza miastem. Wszystko w celu zapewnienia bezpieczeństwa i swobody uczestników imprezy. Rave był od samego początku konceptualnie pokrewny z kulturą queerową, wyznając zarówno swobodę ekspresji, jak i wolność seksualną. Analogiczna była również potrzeba kształtowania społeczności i inkluzji grup mniejszościowych.

Kultura rave od dawna sprzyja przyjaznej społeczności i poczuciu przynależności dla jej członków. Wielu uczestników jest przyciąganych przez tę ideę i czuje się zdolnych do wyrażania siebie w pełni, dopiero gdy są zanurzeni w kulturze rave. Ta jest z natury przesiąknięta liberalnym duchem, oferując formę eskapizmu, szczególnie w czasach politycznych rozłamów, co pokazuje również jego historia.

– pisze Jess Hodgson dla magazynu Frisson

Prawdopodobnie najważniejszym punktem na ówczesnej imprezowej mapie Londynu był klub Heaven. Uznawany jest za pierwszy, stricte gejowski klub w stolicy Wielkiej Brytanii. Jako pierwszy lokal organizował również imprezy z muzyką acid house.

Choć późniejsze lata 90. przyniosły komercjalizację imprez i przeniosły eventy z opuszczonych hal do klubów, dzisiaj w pewnym sensie możemy doszukiwać się powrotu tamtejszych założeń imprez typu rave. Obecnie również stanowią one odskocznię od panującego kryzysu. Tym może być zarówno pandemia koronawirusa, jak i coraz trudniejsza sytuacja społeczności nieheteronormatywnej w niektórych krajach. Oba jednak wzbudzają w ludziach ogromną potrzebę budowania społeczności, którą, jak wiemy, najlepiej spaja się na imprezie.

W tym duchu wybrzmiewa również hasło, które znajdziemy na stronie wydarzenia:

Przetrwaliście apokalipsę! A teraz zróbmy porządną, p********* imprezę!



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →