Selekcja: Odra dla Muno.pl. Dawid Podsiadło w stylu progressive/melodic techno
Od dawna planowałem zaprosić tego jegomościa do cyklu Selekcja. Po otrzymaniu odpowiedzi, żałuję, że nie zrobiłem tego wcześniej. Krzysztof Goliński, tworzący jako Odra, to człowiek renesansu, który przez pryzmat autorskiej wizji jest w stanie zinterpretować każdą muzykę, od progressive techno, przez italo disco, aż po pop w wydaniu Dawida Podsiadło, i za każdym razem zrobić to świetnie.
Odra. Kolejny etap 20-letniej przygody
Pod aliasem Odra, Krzysztof Goliński daje upust swoim fascynacjom z okolic progressive/melodic techno, ale zamykanie się jedynie wokół tych dziedzin byłoby dużym niedopowiedzeniem. Rezydującemu w Łodzi didżejowi i producentowi w czasie blisko 20 lat przygody z muzyką, udało się ukształtować rozpoznawalny styl, którym nacechowane są zarówno autorskie utwory, jak i remiksy. Transujące brzmienie, nieustannie narastające i pulsujące, wciąga słuchacza coraz bardziej i bardziej. W twórczości Odry pobrzmiewają inspiracje zarówno elektroniką końca lat 90., jak i klasykami pokroju Kraftwerk czy Tangerine Dream. To wszystko wciąz niewiele mówi o tym, jakie bogactwo kryje brzmienie Golińskiego.
Odra. Techno muśnięte sentymentem
Zamiłowanie do analogowych instrumentów sprawia, że elektronika w wydaniu Odry ma organiczny, niemalże żywy charakter. Nie znajdziemy tu surowych, bezdusznych dźwięków. Produkcje i remiksy atutorstwa Golińskiego zdają się być dopracowane w każdym detalu, a słuchanie ich zarówno w klubie, jak i w domowym zaciszu dostarcza mnóstwa wrażeń. Dotychczasowe portfolio projektu Odra jest na tyle spore i zróżnicowane, że znajdą tu coś wartościowego zarówno fani Afterlife, jak i Running Back, Jorisa Voorna i The Field, Nicolasa Jaara i Pionala.
Wizja Golińskiego jest niesamowicie rozbudowana i choć on sam twierdzi, że Odra to projekt ukierunkowany na muzykę techno, którą mocniej zajmuje się od 2018 roku, to jednak w jego brzmieniu odbijaja się refleksy wszystkich inspiracji i doświadczeń zebranych przez prawie 20 lat tworzenia muzyki.
Moja przygoda z jego twórczością rozpoczęła się od remiksu kawałka Baltimore, jednej z najmocniejszych produkcji Kamp!. Odra nadał utworowi jeszcze bardziej transującego, wkręcającego się do głowy sznytu. Po zapoznaniu się ze wspomnianym remiksem, przyszła pora na autorskie produkcje Golińskiego. Do moich faworytów należą dwie wydane w tym roku EPki – Maiden Voyage, która ukazała się w lutym, oraz Force Majeure, zaprezentowana w czerwcu.
Goliński stale dostarcza słuchaczom nowych dźwięków. W tym tygodniu ukazała się kolejna pozycja sygnowana aliasem Odra. Jest nią remiks utworu Astral Talk autorstwa francuskiego duetu KAS:ST.
Odra – wydawca
Prócz produkcji, Goliński realizuje się również jako wydawca. Razem z Darktone, Odra założył wytwórnie Remodel Records. Młody stażem label już może pochwalić się wartymi uwagi pozycjami w portfolio. Prócz wydawnictw autorstwa samych założycieli, pod szyldem Remodel Records ukazała się znakomita EPka Visions, autorstwa La Giang, czyli Radka Krzyżanowskiego, znanego z Kamp! i We Draw A.
Selekcja – Odra
Co znalazło się w Selekcji, którą przygotował Odra? Mamy tu zarówno parę smaczków, jak i sporo nieoczywistych wyborów. Przekonajcie się sami!
Ostatni utwór/album, który kupiłeś:
Tinlicker X Robert Miles – Children
Children to pierwszy utwór techno, jaki usłyszałem w życiu, dokładnie w 1996 roku i zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Współczesna reinterpretacja Tinlickera w udany sposób oddaje hołd tej ikonicznej kompozycji.
Pierwszy utwór/album, który kupiłeś:
Mind Against – Strange Days
Ten utwór był dla mnie przepustką do świata melodic/progressive techno. Główna linia syntezatorowa zaczarowała mnie i mocno zmieniła moje postrzeganie muzyki na lata. Świetny, ciężki do opisania klimat.
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a:
Odra – Aruna
W swoich setach gram 90% własnych kompozycji, więc musiało tu się znaleźć coś ode mnie. Ten utwór zgrabnie łączy wszystkie elementy, które staram się przemycać w swoich nagraniach, czyli atmosferyczność, progresywność i pazur. Z wielką przyjemnością obserwowałem jak Tale of Us grają ten utwór podczas zeszłorocznego We Present Connect.
Ulubiony utwór grany do znudzenia na początku kariery:
Odra – Perfect Storm
Tak jak mówiłem, gram głównie własne nagrania i siłą rzeczy trochę do znudzenia. Perfect Storm wyszedł na mojej pierwszej solowej EPce i jest stałym punktem praktycznie każdego występu. Wciąż lubię przemycony w nim polski wokal.
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum:
Odra, Darktone – No Reality
Nie wiem, czy to sposób na każdy tłum, ale po prostu działa, wypełnia parkiety. No Reality nagrałem z moim wspólnikiem Darktone, z którym prowadzimy Remodel Records.
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy:
Darktone – Closer
Ten utwór to opus magnum tego artysty, emocjonalny roller coaster. Nie dziwię się, że był wielokrotnie grany przez takie tuzy jak Fideles, bo to super kawałek i cieszę się, że wydaliśmy go na naszym wspólnym labelu.
Utwór ulubionego producenta:
Colyn – Patterns Ft. Maurits Colijn
Patterns to czysta miłość i esencja muzyki Colyna. Prostota przynosi tutaj maksymalny, unoszący, inspirujący efekt.
Ulubiony utwór na otwarcie setu:
Odra – Gazelle
Świetnie nadaje się na start, bo z taką intencją był przeze mnie komponowany. Powoli wprowadza w świat syntezatorowych harmoni. Cykanie w tle to wysamplowany mechanizm mojego roweru, czyli tytułowa Gazelle.
Ulubiony utwór na zamknięcie setu:
Kamp! – Baltimore (Odra Remix)
Remiks dla grupy, której nie trzeba przedstawiać. Wiem, że panowie z Beskres/Kamp! uważają ten remix za klamrę, która świetnie domyka ich sety, z czego bardzo się z tego cieszę i sam tę zasadę stosuję.
Utwór na powrót z imprezy nad ranem:
John Tejada – The Open
Klimatyczny, progresywny utwór z pięknymi harmoniami, idealnie kojący nerwy po intensywnej imprezie.
Utwór celebrujący poranek bez kaca:
Gas – Microscopic
Utwór kosmiczny i organiczny, mimo, że totalnie elektroniczny. „Microscopic” brzmi jak pieśń wszystkich neuronów i komórek ciała radosnych z braku kaca.
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś:
Dawid Podsiadło – Dżins (Odra & Darktone Remix)
Kiedy spotykam Dawida bawiącego się w nocnych techno klubach, często prosi o coś fajnego dla wąsaczy, wtedy gram mu ten remix.
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać:
The Voyagers – Distant Planet (Odra Edit)
Moim guilty pleasure jest italo disco, ale w tej bardziej nastrojowej, nostalgicznej odmianie. Valerie Dore, Sue Sadlow, Helen, Savage to moje klimaty. Przygotowuję specjalne edity moich ulubionych nagrań z tego gatunku do grania w setach, tak jak załączony remix Distant Planet.
Trzy utwory, które definiują moją selekcję:
Undercatt – Atlantico
Odra – Force Majeure
Jeremy Olander – Steps
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz:
The XX – Coexist
Przesłuchałem dziesiątki razy, głównie w podróży. Bardzo przyjemne, choć smutne, minimalistyczne kompozycje.