Recondite z nowym albumem w Ghostly International

Recenzje
Recondite - Fot. Shai Levy Photography

Niemiecki producent Recondite rozpoczyna 2020 rok od nowego materiału w postaci 11 utworów. Dwell ujrzał światło dzienne w piątek, 24 stycznia.

Recondite. Specjalista od melodyjnych brzmień

Lorenz Brunner to jeden z tych artystów, którzy doskonale wpisują się w nurt melodyjnego techno. Przez lata zdołał wypracować osobliwy dla siebie styl i trudno pomylić jego twórczość z kimkolwiek innym. Zbudowanie takiej estymy nie jest łatwą sztuką i wymaga dużego wysiłku i konsekwencji.

Niemiec wydawał m. in. w Dystopian, Hotflush czy Afterlife, a jego utwory odznaczają się charakterystyczną linią melodyczną i (z reguły) dość mocną stopą. Artysta zdecydowanie nie zamyka się jednak w jednym stylu.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Recondite – Silk

WargCaldera czy niedawne SavaaqSilk – te tracki na pewno usłyszeć mógł każdy, kto miał okazję zobaczyć Recondite na żywo. Jego występy zawsze cieszą się świetnym odbiorem, pomimo, iż formuła, w której zazwyczaj występuje (live), z reguły nie niesie za sobą elementu zaskoczenia.

Tylko w zeszłym roku mieliśmy okazję usłyszeć go w stołecznej Smolnej i w poznańskiej Tamie, a także na Audioriver, wyjątkowo prezentującego DJ set wraz z Marcusem Worgullem.

Recondite – Dwell. Medytacja i nuta melancholii

Dwell wpisuje się w popisowe brzmienia Recondite. Jak przyznał sam Brunner, w swoim procesie twórczym nie skupia się na tym, aby odnaleźć się na nowo. Stara się raczej utrzymywać obraną i ugruntowaną ścieżkę artystyczną.

Swego czasu Lorenz powiedział, że jedną z jego inspiracji jest świat natury i to faktycznie natura była moim głównym skojarzeniem podczas odsłuchu LP. Ta jest jednak nieco melancholijna i dominują w niej dźwięki bliżej downtempo i ambientu, aniżeli techno.

Recondite – Cure

Zdecydowanie nie jest to materiał, który dobrze sprawdzi się na klubowych parkietach. Przede wszystkim nie odznacza się aż taką taneczną dynamiką, która świetnie uwydatniona jest np. w niedawnej EP Silk. W tym wypadku był to zapewne celowy zabieg artysty. Płyta sprawi większą przyjemność z odsłuchu podczas leniwego, niedzielnego popołudnia.

Czy jest to materiał zły? Na pewno nie i myślę, że fani Recondite znajdą w nim dużo ulubionej treści. Niemniej, akurat mi album przypadł do gustu mniej niż poprzednie wydawnictwa Lorenza.

Recondite – Dwell. Tracklista

Album Dwell składa się z 11 utworów, z czego dwa z nich stanowią interludium. Płyty można już w całości posłuchać na Spotify:

Najbliższa okazja, aby ponownie usłyszeć Recondite nadarzy się bardzo szybko. Artysta ponownie wystąpi na Smolnej już 14 marca!



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →