Podsumowanie roku 2020: house [świat]. Muno x House Heads Polska
Starzy mistrzowie i świeża krew - podsumowanie roku na światowej scenie muzyki house nie przyniosło wielu zaskoczeń. Można uznać, że dla jednych było ukoronowaniem długich lat kariery, a dla drugich potwierdzeniem pokładanych w nich nadziei. Jednak tu i ówdzie przebijają się nazwy, o których lada moment może być naprawdę głośno. Przed Wami podsumowanie roku 2020 w światowej muzyce house autorstwa Muno i House Heads Polska.
Tegoroczne podsumowania w danej dziedzinie muzyki klubowej, oddaliśmy w ręce słuchaczy i słuchaczek. Zaprosiliśmy jedne z największych w Polsce facebookowych grup zrzeszających miłośników i miłośniczki muzyki techno, house i drum’n’bass, by podzielili się swoimi typami, a następnie wyłonili spośród nich zwycięskie propozycje. Pod uwagę braliśmy zarówno to, co działo się na świecie, jak i na rodzimym podwórku. Efektem są podsumowania dedykowane zagranicy oraz Polsce. Rezultaty tegorocznych podsumowań to wynik wyboru Was – fanów i fanek danego gatunku.
Sprawdź także: Podsumowanie roku 2020: house [Polska]
2020. Uznane marki i docenione talenty
Po zestawieniu prezentującym podsumowanie tego, co działo się na polskiej scenie house, przyszła pora by zerknąć na to, co było grane poza granicami naszego kraju. Rok 2020 obrodził w mnóstwo znakomitych produkcji, które tylko czekają na to, by sprawdzić je na parkiecie. Nie zawiedli doświadczeni zawodnicy, ale i wśród młodzieży znalazło się wiele wartych docenienia postaci. Zobaczcie, kto zyskał największe uznanie wśród członków i członkiń grupy House Heads Polska, ale uwaga – to nie ostatnie podsumowanie na naszych łamach, w którym dominować będzie muzyka house.
#1 Wydawnictwo roku
Dwie dekady doświadczeń, ceniona marka i wypracowany styl, który wciąż potrafi zaskoczyć – Omar S znalazł się na czele w kategorii Wydawnictwo roku, choć po piętach deptali mu COEO i Laurence Guy, młodzi i zdolni, dla których Amerykanin może być wzorem do naśladowania. Tegoroczne You Want to tylko jeden z dowodów na to, że wyjadacz z Detroit mający blisko 20 lat doświadczenia, wciąż jest w najwyższej formie.
1. Omar S – You Want
2. COEO – Piano Workout
3. Laurence Guy – Your Good Times Will Come
#2 Utwór roku
Niemiecki duet COEO zdobywa coraz większe uznanie w światku muzyki house. Reprezentanci wytwórni Toy Tonics regularnie wydają nowy materiał i nie zawodzą. Pochodzący z wyróżnionej wyżej EPki Piano Workout utwór Sorry For The Late Reply jest tego doskonałym przykładem. Tuż za nimi uplasował się Sweely, młody Francuz, który w tym roku stał się jednym z najgłośniejszych nazwisk. W ciągu minionych dwunastu miesięcy William Montana zasypał nas dziesiątkami produkcji, spośród których większość to kawał solidnej roboty, jak choćby Don’t Push It Too Far. Na pudle wystarczyło miejsca dla wyróżnionego już wcześniej Omara S.
1. COEO – Sorry For The Late Reply
2. Sweely – Don’t Push It Too Far
3. Omar S – The Sound Of Neptune
#3 Set roku
Folamour to postać, której już nie trzeba nikomu przedstawiać. Kolejny reprezentant Francji w zestawieniu, zdążył już wyrobić sobie markę zarówno jako znakomity producent, ale i DJ, o czym można było przekonać się także podczas występów w Polsce w ubiegłych latach. Styl Folamoura, łączący w sobie wpływy disco, funky i wielu innych, budzi wyłącznie pozytywne emocje. W tym roku autor znakomitego albumu Ordinary Drugs, podzielił się zaledwie paroma nowymi produkcjami, lecz jednocześnie zapowiedział sporo niespodzianek na rok 2021. W przerwach od produkcji, Folamour grywał DJ sety, dzięki którym łatwiej było znieść pandemiczną rzeczywistość. Przykładem tego jest tegoroczny występ w Boiler Room, w ramach cyklu Streaming From Isolation. W kategorii Set roku znalazło się miejsce dla jednej z najważniejszych postaci kultury klubowej Berlina – Cinthie, z którą mieliśmy okazję porozmawiać przy okazji jej ostatniej wizyty w Polsce. Stawkę zamyka Defected Virtual Festival, jedna z najbardziej udanych imprez online tego roku.
1. Folamour | Boiler Room
2. Cinthie I HOR Berlin
3. Defected Virtual Festival
#4 Postać roku
Omar S nie spoczywa na laurach. Znakomite produkcje przyniosły mu triumf także w kategorii Postać roku. Prócz niego, na podium znalazł się Purple Disco Machine. Timo Piontek, mistrz komponowania discobangerów, miał w tym roku ręce pełne roboty – produkował własne rzeczy, współpracował z innymi artystami, remiksował utwory dla największych gwiazd, a po drodze regularnie nadawał streamy z własnego domu. Trzecie miejsce przypadło Four Tetowi. Kieran Hebdan to marka sama w sobie i choć w tym roku także dostarczył nam kilka znakomitych pozycji, to już nie możemy doczekać się efektu jego współpracy z Madlibem. Cóż to będzie!
1. Omar S
2. Purple Disco Machine
3. Four Tet
#5 Odkrycie roku
Jeśli w 2020 roku choć raz nie usłyszeliście produkcji Davida Jacksona, to najpewniej zapadliście w jakiś głęboki, muzyczny sen zimowy. Jego numery grali najwięksi, w tym Gerd Janson czy Annie Mac, a on sam był zapraszany grania dziesiątek dla prestiżowych magazynów czy cyklów. Jego autorskie spojrzenie na muzykę elektroniczną, w której łączą się wpływy house’u, disco czy indie, to rzecz, obok której trudno przejść obojętnie. Po ubiegłorocznym sukcesie singla Broken Heart, w tym roku Jackson dołożył kolejne perełki do swojego portfolio. Muśnięta latami 90. EPka Airport Disco, oldschoolowe Adore, czy też znakomity remiks Room 4 Love od Ekkah – Jackson nie próżnuje i przedstawia szeroki wachlarz umiejętności i inspiracji. Zresztą posłuchajcie jego setów – to prawdziwa jazda bez trzymanki po stylach i epokach w muzyce elektronicznej, od italo disco, aż po Chicago house. Oden & Fatzo także zmieścili się na pudle. Czyżby zatem rok 2021 miał przynieść apetyt na więcej? Kto wie! Stawkę zamyka kolejny reprezentant Francji lubujący się w analogowych brzmieniach – Fasme.
1. David Jackson
2. Oden & Fatzo
3. Fasme
Podsumowanie roku: house [świat]. Sprawdź playlistę na Spotify
A na koniec, mała ściągawka. Łapcie naszą playlistę z utworami wyżej wyróżnionych artystów i sprawdźcie, co w tym roku było godne docenienia w muzyce house!