Podsumowanie roku 2020: Drum&Bass [Polska]. Muno x DrumObsession x Breaky Vibes

Artykuł
podsumowanie roku 2020 w muzyce dnb w Polsce

Dobiega końca rok 2020, który dla branży muzycznej był mocno udany mimo panującej pandemii. Na scenie drum&bass objawiło się wiele nowych twarzy, a te dobrze znane postacie utrzymały impet. Podsumowanie tego roku nie byłoby łatwe, dlatego pomogły nam w tym grupy należące do kolektywów DrumObsession oraz Breaky Vibes.

Rok 2020 łaskawy dla muzyki drum&bass

Mimo, że drum&bass w Polsce zawsze był w cieniu innych gatunków elektroniki, jest to wciąż dosyć popularny gatunek. W ostatnich miesiącach działo się tak wiele, że nie łatwo jest wybrać najlepsze utwory czy artystów z tego okresu. By odpowiednio podsumować miniony rok w drum&bassie, zaangażowaliśmy grupy facebookowe należące do kolektywów DrumObsession oraz Breaky Vibes, gdzie odbyły się ankiety z głosowaniem. We wszystkich ankietach na obu grupach oddano włącznie 1300 głów, na podstawie których przygotowaliśmy tegoroczne podsumowanie.

podsumowanie roku dnb 2020

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Podsumowanie Roku: Drum&Bass – POLSKA

#1 Wydawnictwo roku (płyta/EPka)

Można by pomyśleć, że nie da się wskazać zbyt wielu takich wydawnictw. Wiele osób twierdzi, że scena drum&bass nie jest mocno rozwinięta pod kątem produkcji muzyki. Nic bardziej mylnego – na obu grupach zaproponowano koło 20 release’ów, poczynając od brzmień eksperymentalnych przez jungle, aż po deep i liquid drum&bass. W zestawieniu znaleźli się tacy artyści jak Silence Groove, Harland, Detoxic, K.R. Ufo, Black Crane czy Skeletone. Największym zainteresowaniem cieszyły się jednak następujące wydawnictwa.

3. The Inflamers – Earsplittin EP (DLT9)

Duet, w skład którego wchodzi Bizzmo i Zrylc. Obaj zafascynowani bardzo atmosferycznymi i liquidowymi brzmieniami, jako The Inflamers tworzą mieszankę deep’u i neuro. Pierwsze utwory wydali w zeszłym roku, a w 2020 wypuścili kolejne dwie duże EP-ki, w tym Earsplittin na DLT9.

2. Radicall – One Moon, One Star (Cantina Cuts)

Radicall to postać, której nie trzeba przedstawiać fanom drum&bass’u. Autor dziesiątek utworów z pogranicza liquid, deep i atmospheric drum&bass. Ostatnio skupiony na techno projekcie Odra, jednak wciąż aktywny na scenie dnb. W 2020 pojawiło się sporo połamanego materiału od Radicalla i jeszcze więcej nowości jest w drodze.

Jego EP One Moon, One Star wydane na Cantina Cuts, dzięki swojemu oldschool’owemu zacięciu i świetnemu klimatowi zyskało miano jednego z najciekawszych wydawnictw tego roku. Całość do wysłuchania na Bandcamp wytwórni.

1. Satl – Lucid Dreams EP (The North Quarter)

To był dobry rok również dla Satla i to on oraz jego Lucid Dreams EP było według członków obu grup najlepszym wydawnictwem tego roku. Polak jest czołową postacią na scenie drum&bass i każdym wydawnictwem udowadnia swoją jakość. Lucid Dreams to już kolejny tak duży release naszego rodaka w wytwórni Lenzmana. EP zyskała ogromną popularność, a jej premiera odbywała się między innymi na kanałach UKF i Drum&Bass Arena.


#2 Utwór roku

I tutaj mieliśmy ogromny wysyp świetnych numerów, o których można by było napisać kilka osobnych artykułów. Obie grupy nie zawiodły swoimi propozycjami jak i ilością głosów w tej kategorii. W zestawieniu pojawiły się takie pseudonimy jak Ankou, Andrew Bobson czy Marked Red, oraz znani z poprzedniej ankiety Silence Groove i The Inflamers. Najlepsza trójka ankiety to dobrze znane już postacie.

3. Detoxic – Grootslang (UTM)

Neurofunk’owy singiel Polaka został wydany na niemieckiej składance Urge To Move. Grootslang oraz Swamp Monster, znalazły się na jednej EPce z Tobaxem i PLTX. Utwór miał swoją premierę na popularnym kanale District Bass i w szybkim tempie stał się najlepiej sprzedającym utworem od Detoxica.

2. Satl – Nebula (The North Quater)

O tym, jak Satl jest doceniany świadczy chociażby jego pozycja w drugiej z rzędu kategorii. Nebula z wspominanej wcześniej EP Lucid Dreams na The North Quater zdecydowanie może walczyć o miano najlepszego utworu roku. Pędząca perkusja oraz melancholijne partie melodyczne potrafi zahipnotyzować nie tylko fanów gatunku.

1. Radicall – One Moon, One Star (Cantina Cuts)

Znowu Radicall i jego One Moon, One Star EP. Tytułowy track większością głosów na obu grupach został uznany najlepszym utworem roku 2020. Chwytliwy wokal, drum&bass i szczypta rave’u – tak właśnie brzmi skrócony przepis na utwór roku w 2020 według Radicalla.


#3 Wydarzenie roku (set/występ/zjawisko, itd.)

To także jedna z tych najbardziej obleganych ankiet. Akurat setów zarejestrowanych na żywo w tym roku zdecydowanie nie brakuje. Nie mniej jednak głosować można było także na wydarzenia, które doszły do skutku, np. podczas wakacji.

Słuchacze do ankiety nominowali m.in DrumObsession Podcast 001 nagrany przez Satla, mixy konkursowe Bambi Uzi i k.o, czy set na żywo Detoxica z Dzika Plaża, Powietrze i Trawa. Główne zainteresowanie skupione było jednak na innych przedstawicielach poznańskiej i trójmiejskiej sceny dnb.

3. Artiztix – DrumObsession #87, Projekt Lab, Poznań

artiztix drumobsession

Wydarzenie z Dillinja było jednym z ostatnich przed lockdownem od DrumObsession. Plotki mówią, że wszyscy się jakby zgadali i zagrali tak dobre mixy, że ciężko było wybrać najlepszy. Wybór jednak padł na występ Artiztixa z tego pamiętnego wieczoru. Zapamiętali go także słuchacze, którzy oddali na niego głosy.

2. Alegria – Come Meditate Mix #42

Kolejny przedstawiciel DrumObsession wcale nie dziwi na tej pozycji. Alegria znany jest z bardzo ambitnych, zawsze starannie wyselekcjonowanych i przygotowanych technicznie setów. Najlepiej wspominany jest jego mix dla kanału Come Meditate. Blisko 2-godzinny set to podróż przez najdziwniejsze i najgłębsze zakamarki muzyki drum&bass, często zahaczające wręcz o muzykę eksperymentalną.

1. Noisy – Pacholek, Gdańsk

Drum&bass i widok na panoramę Gdańska? Występ Noisy’ego z kolektywu Breaky Vibes to zdecydowanie jedna z najciekawszych video inicjatyw tego roku. Nagrywka odbyła się na punkcie widokowym Pachołek w Gdańsku, latem 2020. Muzyka, która towarzyszy pięknemu widokowi Gdańska to nowoczesny deep i halftime drum&bass, i właśnie w tych gatunkach Noisy czuje się najmocniej.


#4 Postać / przedsięwzięcie roku

Wszyscy wiemy, że za sukcesem stoi często więcej niż jedna osoba. W 2020 oprócz genialnej muzyki, zrodziły się także niesamowite inicjatywy. Słuchacze zwrócili uwagę na projekt Drum’air’Turgia, który świetnie odnalazł się w dobie pandemii, czy nowy label drum&bass BVR.

3. The Blue Oyster

The Blue Oyster Stream to video transmisja live z Warszawy. Projekt powstał w momencie pierwszego lockdownu i odbywa się w oknie lokalu przy Alejach Jerozolimskich. Mimo głównej tematyki, która obracała się wokół techno, minimalu, elektroniki i house’u, wielokrotnie pojawiały się także transmisje z drum&bass’em. Za deckami The Blue Oyster wystąpili m.in Tom Encore, Kosay, Wobler, Panton i wiele innych ciekawych twarzy ze sceny drum&bass.

2. The Inflamers

The Inflamers zadebiutowali oficjalnie w 2019 swoim singlem na ProgRAM, a następnie EP na Tesseract Recordings. Wszystko wskazywało na to, że duet szybko podbije polskie i zagraniczne kluby, jednak ponownie wszystkie plany popsuła pandemia koronawirusa. W związku z tym, muzycy nie marnowali czasu i latem wydali Earsplittin EP we włoskim labelu DLT9, a chwilę po tym True Love EP dla Celsius Recordings. Premiery na kanałach Skankandbass czy District Bass mówią wystarczająco o poziomie ich muzyki, a zauważyli to także słuchacze grup oddając chętnie na nich swoje głosy.

1. Satl

I w tej kategorii najbardziej doceniony przez słuchaczy został Satl. Nic dziwnego, to jedna z najciekawszych postaci na scenie drum&bass także za granicą. Wielokrotnie wspierany przez uznanych artystów jak Calibre czy Marcus Intalex, magazyny, kluby i kanały muzyczne.

W 2020 największym echem odbiła się wcześniej wspominana Lucid Dreams EP na The North Quater oraz dwa kolejne wydawnictwa na Integral Records czyli Everything Anything i 4lyfe.


#5 Odkrycie roku

Wbrew pozorom to nie była łatwa ankieta. Udało się jednak wybrać najlepszą trójkę w kategorii Odkrycie roku.

3. Qontent

Polak mieszkający w Australii, w tym roku wniósł swoją muzykę na zdecydowanie wyższy poziom. Nie umknęło to naszej uwadze, dlatego warto wspomnieć o jego bardzo dobrej kolaboracji z Morphem przy utworze Invert, czy singlu na Strictly Deep DNB. W nadchodzącym 2021 pewnie jeszcze nie raz usłyszymy o tym artyście.

2. Negativ

Negativ to dobrze znany polski duet od zawsze produkujący połamane brzmienia, jednak bardziej w kierunku UK Bass. W 2020 zaskoczyli swoim drum&bassowym singlem, który utrzymany jest w pełnym energii, nowoczesnym brzmieniu rodem z UK. Panowie w 2020 wystąpili w nowej odsłonie na drum’air’turgi oraz w The Blue Oyster, a także nagrali podcast dla Breaky Vibes prezentujący kierunek, którym chcą podążać.

1. The Inflamers

Duet The Inflamers również mocno namieszał na scenie, bo to kolejna kategoria w której dużo głosów zostało oddanych właśnie na nich. Wszystko co najważniejsze o chłopakach napisaliśmy kilka akapitów wyżej. Warto się zapoznać z ich pozostałymi numerami oraz setem dla Breaky Vibes.


Playlista z polskimi utworami na Spotify

Zobacz także: Podsumowanie roku 2020 – house [POLSKA]


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →