Nie żyje Paul Johnson. Legenda Chicago house zmarła w wieku 50 lat
Nie żyje Paul Johnson. Przyczyną śmiercią zasłużonego artysty była przegrana walka z koronawirusem.
Paul Johnson – kultowy DJ i producent, który na zawsze pozostanie w naszej pamięci
Takich newsów bardzo nie lubimy pisać, ale niestety dotarły do nas bardzo smutne wieści zza oceanu. Ikona muzyki house, Paul Johnson, zmarł nad ranem w szpitalu. Wiadomość o śmierci DJ-a przekazali jego bliscy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Muzyk jakiś czas temu zachorował na koronawirusa i był hospitalizowany. Swój ciężki stan relacjonował na bieżąco na swoim profilu na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Na profilu pisał:
To gówno staje się jeszcze gorsze. Teraz przeniosą mnie do centrum z wentylatorem w gardle. Oznacza to, że nie będę mógł oddychać samodzielnie…
Johnson był przeciwnikiem szczepień i podważał fakt, że koronawirus może być śmiertelnie groźną chorobą.
DJ-a wspominają już największe gwiazdy światowej sceny elektronicznej:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Paul Johnson – gwiazda, która zgasła przedwcześnie
Wychowany i mieszkający w Chicago Johnson nagrał swój największy hit w 1999 roku. Singiel Get Get Down osiągnął wtedy nr 5 na brytyjskiej liście przebojów oraz zdobył najwyższe miejsce na podium list w USA czy Kanadzie. Utwór ten zresztą można usłyszeć na niejednej imprezie do dzisiaj.
Paul Johnson – Get Get Down
Ten uwielbiany DJ i producent zaczynał swoją przygodę z muzyką jako breakdancer i inspirował się takimi postaciami z Chicago jak Ron Hardy. Johnson stał się fanem muzyki house w czasach rozkwitu jej sceny pod koniec lat 80-tych. Z czasem został kluczową postacią sceny Chicago house w jej drugiej fali – na początku i w połowie lat 90-tych. Oprócz swojego popisowego utworu, Paul wydał serię uznanych albumów, 12-calówek i EP-ek, zaczynając od debiutanckiego wydawnictwa w 1992 roku. Twierdził, że ma na koncie ponad 300 wydawnictw. W 1997 roku Daft Punk wymienili go jako swoją największą inspirację przy nagrywaniu kawałka Teachers.
Paul Johnson – wielki człowiek na scenie i poza sceną
W 1987 roku artysta został postrzelony, co poważnie uszkodziło jego nogę i zmusiło go do korzystania z wózka inwalidzkiego. Zraniona noga została ostatecznie amputowana w 2003 roku. Drugą nogę Paul Johnson stracił w wypadku samochodowym. Pomimo tego Paul nie załamał się i nadal kontynuował swoją karierę oraz występował w klubach.
W 2014 roku opisał swój instynktowny kunszt jako DJ:
Mam bardzo specyficzny styl DJ-ski. Lubię grać do przodu. Kiedy mam jakiś występ, po prostu idę do sklepu, żeby kupić coś do zagrania tej nocy. Nigdy nie myślę o sobie, tylko o ludziach, którzy tańczą przy mojej muzyce. Oni są dla mnie najważniejsi w tym wszystkim.
Wśród osób oddających hołd Johnsonowi znalazł się chicagowski producent RP Boo, który powiedział:
Dziś straciliśmy wielką legendę naszej społeczności. Dziękuję Ci Boże za jego pracę, którą w nim „zainstalowałeś”.