Halo, RAW! Mamy dla Was pomysły na „Summer Hits” cz. 1

Felieton News

Potraktujcie to jako inspiracje do sylwestrowej playlisty z przymrużeniem oka. Oto lista klasyków oraz guilty pleasures, które w odświeżonych wersjach spokojnie mogłyby pretendować do letnich bangerów składanki RAW Summer Hits – będzie przaśnie i nostalgicznie. Ponieważ ująłem temat dość szeroko, postanowiłem podzielić go na dwie części. Sprawdźcie sami!

Pilot

Zbliża się Sylwester i spora część z Was będzie musiała go spędzić w towarzystwie osób niewtajemniczonych w muzykę klubową. Aby zachować kompromis, w tle zwykle lecą kawałki wszystkim znane, uniwersalne, pozycje, zwał jak zwał, bezpieczne – wszyscy się bawią i nikt nie kozaczy, że potrzeba więcej czadu. Latem 2020 roku francuska agencja techno RAW wydała kompilację odświeżonych hitów sprzed lat. Wyjaśnijmy sobie jedno – składanka Summer Hits to lekki, letni projekt w celu promocji artystów reprezentujących agencje, niż mocno ambitne wydawnictwo, mające wprowadzić rewolucję na scenie. Zamysł RAW był prosty, a zarazem genialny – kawałki mocno zdominowały scene klubową.

Zapraszam Was w małą nostalgiczną podróż, gdzie sprawdzimy parkietowe potencjały przeróżnych mainstreamowych klasyków i nie tylko… Będzie też trochę szamba. Zaznaczam, że zestawienie jest mocno subiektywne oraz zawiera dużo kontrowersyjnych skrótów myślowych. Jeśli coś istotnego pominąłem, to przepraszam 😉

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Jaka jest moja recepta na hit? Myślę, że to łatwo wpadająca w ucho wesoła melodia z depresyjnym tekstem… Albo na odwrót 😉

Halo RAW! Mamy dla was pomysły na Summer Hits cz. 1

Poważna sprawa

Kiedyś dostałem propozycję by zremiksować Dżem. No dobra, bądźmy przez chwilę poważni – są numery, które w oryginale brzmią jak samograje i nawet teraz nie byłoby problemu ich odpalić w odpowiednim momencie i miejscu, a ludzie bawiliby się przy nich świetnie. Z drugiej strony ich nowe klubowe aranżacje mogłyby być postrzegane jako wyraz przegięcia i bezguścia. Remiksy poniższych numerów byłyby zadaniem nie tyle trudnym, co niebywale odpowiedzialnym, jak zaśpiewanie Dziwny jest ten świat w talent show. Te numery zapewniły artystom nieśmiertelność, zapisując się w pamięci popkultury. Przy dźwiękach hitu Chimo Bayo (pioniera hiszpańskiej elektroniki z ruchu Ruta del Bakalao) młoda Penelope Cruz bawiła się na planie filmu Bigasa Luny Jamón Jamón.

Chimo Bayo – Asi Me Gusta A Mi (Esta Si, Esta No)

Rebeca – Duro de Pelar

2 UNILIMITED – No Limit

Pewniaki pokolenia empetrójek

W wydanej przed mundialem 2006 książce Smak Sukcesu Klaudiusza Sevkovicia (tak, tak, tego z BigBrothera i od waty cukrowej), zapytany o gust muzyczny piłkarz Mirosław Szymkowiak odpowiedział, że ma „bardzo szerokie preferencje muzyczne: od Dody po Mandarynę”. Kierując się tymi słowami, na pierwszy ogień do remiksu RAW Summer Hits zaproponowałbym powszechnie znane nam hity z radia i telewizji. Wszystko, co nam przychodzi do głowy. Jak to było w Trainspottingu 2 – za fenomenem staroci stoi nostalgia – słuchacz przez te kawałki staje się „turystą własnej młodości”. Miałem to szczęście (albo i nie) dorastać w latach 00., kiedy oglądało się VIVĘ, 30 ton na Dwójce, w piątkowe wieczory słuchało się Listy Przebojów Trójki… A w późniejszych latach wszystkiego, co dotknął Timbaland. Hitów kojarzących mi się z czasami regularnych ustawek miejscowych kiboli jest bez liku.

Na mojej liście na pewno znajdą się kawałki z katalogów moich kolegów i koleżanek, którzy jako pierwsi mieli na osiedlu kablówkę, Internet, PlayStation 2, Sony Ericssona i mp3 z pamięcią 128 mb. Od chłopaków można było usłyszeć trance, eurodance, czyli oczywiście Gigi d’Augustino, Benny Benassiego i Scottera, a od dziewczyn pop oraz coś podchodzącego pod r’n’b, czyli w sumie też pop, ale inaczej opakowany. Czasami także Green Day i Tokio Hotel – bywało różnie. Bon apetit!

Jeckyll & Hyde – Freefall

Rocco – Generation of Love

Scooter – Friends

Special D – Come with me

Bomfunk MC’s – Uprocking Beats

Mandaryna – Here I go again

Jeden Osiem L – Jak zapomnieć

Kate Ryan i inne wesołe piosenki

Właściwie to belgijska wokalistka na początku milenium stała się twarzą pewnego trendu w branży muzycznej – ta moda miała wkrótce zdominować muzyczne stacje radiowe oraz telewizyjne, a także wszelakie festyny… tylko dzisiaj o tym fenomenie właśnie mówimy – odtwórczość, zbytnie naśladownictwo, plagiaty, zwał jak zwał. Kate Ryan masowo wypuszczała kawałki z eurodance’owymi aranżacjami starych francuskich przebojów. Owszem już wcześniej w muzyce popularnej kapele z chęcią sięgały do klasyki, grając swoje interpretacje ulubionych utworów The Beatles czy innych pionierów rock’n’rolla. Naprawdę ciężko wskazać w historii muzyki pop artystę bądź zespół, który tak się wybił w mainstreamie praktycznie z produkcji samych coverów jak Kate Ryan. Jej popularność nie trwała długo, ale jednak.

Kate Ryan – Only If I

Nie daleko pada jabłko od jabłoni, więc może Denzel?

Denzel – Put Your Hands Up In The Air

A co byście powiedzieli na przyśpieszenie hiciorów Shauna Bakera?

Shaun Baker feat. Maloy – Give!

Po nocnych zmianach w robocie wypełnionych miksami Modern Talking i Captain Jacka, wracając do domu, miałem w głowie tylko…

Idol – Dybyn maj hart

O ile o potencjale reprodukcji hiciorów niemieckiej kapeli wie sam Zenek Martyniuk, tak jeszcze nie widziałem udanej próby odmrożenia tych gagatków na scenie techno. Jak już klepnęliśmy terytoria przyległe disco-polo, to od niedawna viralem stała się nagrana w stolicy Niderlandów oda Agnieszki do tego wyjątkowego miasta. Amsterdam robi z głową to, co Be my lover telewidzom Jakiej to melodii.

Agnieszka – Amsterdam

Smutne piosenki trance i rumuńskie hity

DJ BoBo (jakby co to korektor tekstu mi go poprawia notorycznie na DJ Boso hehe) – ten uśmiechnięty, szwajcarski pirat tańca wypuścił niejeden numer, który woła o pomstę do nieba. Zamiast przyjemnych wspomnień, często wzbudza salwę śmiechu, irytację i aż odechciewa się o nim pisać. Jest jednak kawałek, który wypada dość nieźle. Na uwagę zasługuje fakt, że powstała jego polska wersja. Co zrobiłeś z sercem mym wpada w ucho jak nóż w masło. Zdecydujcie sami, która interpretacja lepsza.

DJ BoBo – What about my broken heart

Amadeo – Co zrobiłeś z sercem mym

I fell you Schillera już się załapało na ostatnią kompilacje RAW, a You’re not alone o dziwo jeszcze nie. Klasyk grupy Olive stał się ogólnie znaną piosenką tak naprawdę po remake’u ATB, który często odpalano w stacjach radiowych – podobnie jak jego inne utwory w tamtym czasie. To również samograj, ale spróbować coś ciekawego z tym numerem zawsze można.

Olive – You’re not alone

Idąc tym tokiem skojarzeń, trafiamy do Rumunii – oj, tutaj jest w czym wybierać!

Moranti – Angels (Love is The Answer)

Edward Maya & Vika Jigulina – Stereo Love

Marius ft. Gulia – Rain

Sandu Ciorba – Pe cimpoi

Dobra, żeby nie było zbyt łatwo z rumuńskimi hiciorami, to coś bardziej wymagającego!

Enigma – Return to Innocence

Abstrahując od trance’u, folku i podobnych rzeczy – takiego kawałka jak Pamantul Emana nie powstydziłby się sam The Bug!

Kazi Ploae si Specii – Pamantul Emana

Za chwilę dalszy ciąg programu – zapraszamy Was do baru

Czekamy również na Wasze propozycje, o których warto byłoby wspomnieć. Jeśli macie ochotę na więcej inspiracji, zapraszam do części drugiej, w której zmienimy nieco klimat.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →