DJe umawiają się, by nie grać utworów artystów, których uważają za konkurentów? Duke Dumont zdradza

Wystarczył jeden tweet, by w końcu ożywić dość niemrawą ostatnimi czasy dyskusję wokół najpopularniejszych nazwisk sceny elektronicznej. Duke Dumont, ceniony brytyjski DJ i producent, wyjawił, iż istnieje grupa na Whatsapp, w której skupieni są doskonale znani artyści i artystki klubowego światka. Po co im ta grupa? Tutaj zaczyna się robić ciekawie.
Zaledwie trzy dni temu Brytyjczyk opublikował swój tweet, a dyskusja wokół niego zdaje się nie gasnąć. Pojawiają się kolejne wątki, powstają artykuły, ktoś próbuje rozpocząć śledztwo. O co jednak chodzi w tym całym zamieszaniu?

Co takiego wyjawił Duke Dumont?
W swoim tweecie z 7 lipca, Duke Dumont napisał, iż istnieje grupa na Whatsapp, w której znajdują się powszechnie znani DJe i DJki. Po co powstała ta grupa? Ano po to, by… informować siebie nawzajem o tym, iż ten czy tamten DJ (lub DJka) nie zamierza grać… utworu wyprodukowanego przez kogoś, kogo uważa za konkurencję. Swój wpis Dumont skwitował wymownym “Fecking weirdos”.

Jego rewelację skomentowali inni, doskonale znani twórcy. Niektórzy z nich nie gryźli się w język, a ich wypowiedzi są zarazem śmieszne i smutne.





Duke Dumont wyjawił to… o czym wszyscy wiemy?
Czy ta sytuacja jest wielkim zaskoczeniem? Niekoniecznie. Jak w niemal każdej dziedzinie życia, mamy do czynienia z rywalizacją między wiodącymi grupami (chciałbym nie używać określenia “kastami”, lecz zdaje się ono tu pasować najlepiej), które w trosce o swoją pozycję i możliwość jej utraty, zabezpieczają się łącząc siły. Sprawa jest o tyle przykra, że kolejny raz pokazuje jak bardzo światowa scena klubowa stała się siecią układów i biznesów, w której coraz mniej chodzi o muzykę, a już zwłaszcza o jej odbiorców…
Autor zamieszania był wielokrotnie proszony o udostępnienie nazwisk osób znajdujących się w rzeczonej grupie. Czy tak się stanie? Czas pokaże.
Sprawdź także
Cassy: Kiedy techno jest grane dobrze, potrafi podnosić na duchu

Gogan: Ucho do produkcji jest jak mięsień, trzeba go wyćwiczyć. Nie ma drogi na skróty

Jeszcze. Klub zamknięty w głowie, czyli ludzie, muzyka, samotność i zatracenie [wywiad]

Sprawdź także

Cassy: Kiedy techno jest grane dobrze, potrafi podnosić na duchu

Gogan: Ucho do produkcji jest jak mięsień, trzeba go wyćwiczyć. Nie ma drogi na skróty
