Date with kate. Poznajcie poznańską DJkę, która rusza w trasę po Meksyku

Kasia Jaroszewicz, czyli date with kate, to utalentowana DJka i promotorka z Poznania. Zamieniliśmy z nią kilka słów przed jej historycznym wyjazdem.
Date with kate – świeża krew
Od jej pierwszego DJ setu nie minął jeszcze rok, a już wyrusza w swoją pierwszą trasę po świecie. Kasia wraz z niemieckim kolektywem We Change The Weather wybiera się podbijać serca wielbicieli downtempo w Meksyku. Udało się nam zamienić z nią kilka słów tuż przed wyjazdem.
Date with kate – wywiad
Marceli Świetlik: Jak zaczęła się Twoja przygoda za konsoletą?
Date with kate: Pierwszy publiczny występ odbył się na początku marca w Transformatorze. Wcześniej grałam kilka tygodni. Można powiedzieć – początek roku 2019. Myślałam o tym od lipca 2018, kiedy pojechałam na festiwal The Monastery The Gardens of Babilon, gdzie na dobre zakochałam się w orientalach, downtempo i ogólnie muzyce elektronicznej z etnicznymi elementami. Uczyłam się grać głównie w House Szkolna.
Jaka historia stoi za Twoim wyjazdem do Meksyku?
Zaproszenie do udziału w trasie dostałam gdzieś w październiku. Ale długo nie było to pewnie. Sama jakiś czas nie wiedziałam czy się zgodzić, bo jednak mega wyzwanie. Propozycje dostałam od znajomego z Meksyku, na co dzień mieszkającego w Izraelu, których te wakacje grywał w Polsce na Garbiczu i Summer Contrast. Poznaliśmy się na Garbiczu, a na Agregatiku tak jakoś nieplanowanie zagraliśmy b2b i wyszło to bardzo dobrze. Następnie zaprosił mnie do współpracy przy trasie. Nazywa się Avi Ryzeman. Podczas wyjazdu będziemy grali w Mexico City, Xilitla, San Lusi Potosi, Puerto Escondido, Tulum Playa del Carmen czy Queretaro.
Jak się czujesz przed trasą?
Czuję się mega podekscytowana, ale z każdym dniem coraz bardziej się stresuje. Bardzo cieszę się, że będę mogła grać tam w stylu, który lubię najbardziej, czyli wolniejsze, mocno orientalne dźwięki. Na imprezach, na których gram, często publiczność oczekuje jednak trochę szybszej muzyki i wtedy przyspieszam sety żeby zaspokoić tańczących. Staram się dobrze przygotować muzycznie do tego wyjazdu. Mieć w zanadrzu sety na różne okazje, bowiem grywać będziemy w klubach, cocktail barach, ale również na private villa event, pool party i beach party. Nie przygotowuję jednak setów od „a do z”, ponieważ lubię dobierać kawałki już w trakcie grania.
Cztery kawałki definiujące Twoją selekcję to…
Mouma & Baso – Ylenia (Original Mix)
Valeron & Lannka – Sorrow
Acado – Govinda (Zuma Dionys Remix)
Kenan Bayramov – Bayati Shiraz (Tolga Maktay Edit)