Cios dla branży muzycznej Wielkiej Brytanii. Rząd odrzuci ofertę UE dotyczącą systemu bezwizowego
Jak donoszą brytyjskie media Boris Johnson i jego partia odrzuci propozycję, zgodnie z którą muzycy nie potrzebowaliby wiz, jeżeli pozostaliby w krajach UE krócej niż 90 dni.
Gwóźdź do trumny brytyjskiej sceny muzycznej?
Wszyscy czekamy aż świat wróci na swoje stare tory i koronawirus stanie się pieśnią przeszłości. Jednak wygląda na to, że dla brytyjskich muzyków powrót do normalności nie nastąpi wcale. Media brytyjskie donoszą, że rząd Borisa Jonhsona odrzuci ofertę UE dotyczącą systemu bezwizowego dla artystów. W jej ramach muzycy, którzy chcieliby przyjechać do krajów członkowskich nie potrzebowaliby do tego specjalnej wizy.
Artyści ze Stanów Zjednoczonych w lepszej sytuacji niż ich brytyjscy koledzy
Warto zaznaczyć, że z takiego właśnie bezwizowego systemu korzystają muzycy i zespoły z USA, które grają regularnie w państwach Unii. Decyzja rządu Jonhsona oznacza oczywiście wzrost kosztów organizacji tras koncertowych po UE dla brytyjskich twórców. Dojdą też do tego problemy organizacyjne, ponieważ każdy artysta, który będzie starał się o wizę, będzie musiał wypełnić szereg wniosków i deklaracji.
Zwykle w naszych umowach z krajami trzecimi wizy [pracownicze] nie są wymagane od muzyków. Próbowaliśmy to uwzględnić, ale Wielka Brytania powiedziała „nie”
— mówi źródło z UE bliskie negocjacjom.
Jest to cios dla brytyjskiej branży muzycznej, szczególnie po tym, jak prawie 250 000 osób podpisało petycję domagającą się ruchu bezwizowego w UE. Jeśli nie dojdzie do porozumienia w całej UE. Od 1 stycznia 2021 roku w wyniku Brexitu Wielka Brytania opuściła jednolity rynek UE i unię celną.
Sprawdź także
Brytyjscy artyści zwracają się do rządu z petycją o zniesienie obowiązku wizowego w całej UE
Sprawdź także
