Adam Beyer prezentuje nowy numer. Sprawdzamy czy brzmi tak samo jak dziesięć poprzednich

via facebook.com/realadambeyer
News
Adam Beyer

Adam Beyer rozpoczyna rok z nowym utworem Legend. Uważni fani mogli się mierzyć z tym numerem podczas większości zeszłorocznych, festiwalowych występów szwedzkiego DJ-a i producenta. Jak wypada najnowsze dzieło legendarnej dla światowego clubbingu postaci? Beyer wraca do korzeni czy kontynuuje romans z business techno? Sprawdźcie sami.

Adam Beyer. Nieśmiertelny headliner

Sądząc po pierwszej wydawniczej propozycji od Adama Beyera można wierzyć, że będzie to rok w którym Szwed dostarczy nam dużo nowej muzyki. Po wielokrotnym testowaniu tego utworu na ubiegłorocznych, letnich festiwalach Beyer w końcu materializuje długo oczekiwany Legend. Kawałek, którym zaopiekował się jego label Drumcode jest obecnie dostępny na większości platform streamingowych.

Adam Beyer
via facebook.com/realadambeyer

Dominacja Adama Beyera na scenie muzycznej trwa niezmiennie od dwóch dekad, obejmując również ewolucję jego uznanej wytwórni Drumcode. W minionym roku label obchodził 20-lecie istnienia, organizując autorskie imprezy, festiwale i audycje radiowe w ponad 53 krajach. Adam Beyer wraz z Drumcode do jakiegoś identyfikowano jako synonim wysokiej jakości techno. Szwedzką markę nie bez kozery uznawano za jedną z najbardziej szanowanych techno oficyn na świecie. Jeśli chodzi o samego Beyera, Szwed stawiany był na jeden linii obok innych legend sceny jak Dave Clarke, Speedy J czy Chris Liebing.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Czytaj także: Pomnik czy problem? Czy Drumcode wyznacza jeszcze jakieś trendy

Kierunek Drumcode, którego showcase w Berghain przez wiele lat uznawany był za jedną z najlepszych tam imprez diametralnie zmienił się w okolicach 2015 roku. Przełomowy wydaje się 2018 rok i światowy sukces kawałka Your Mind Adama Beyera i Barta Skillsa. Szwed od tego czasu kontynuuje brzmieniowe podejście Drumcode do techno, choć z tym „prawdziwym” obecnie ma niewiele wspólnego.

Legend pojawia się po EPce Dirty Lagoon wydanej na początku zeszłego roku. Po drodze pojawił się także rozbijający streamingowy bank remiks Rave Sama Paganiniego z Laytonem Giordani. Ortodoksyjni fani Beyera zachwycą się potężną, syntezatorową linią i epickim, mitologicznym charakterem jego najnowszego dzieła. Wszyscy ci, którzy tęsknią za „starym dobrym Adamem” niestety nie otrzymają tutaj dźwięków, które wiele lat temu definiowały scenę techno.

Adam Beyer – Legend



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →