Selekcja: Kolacja dla Muno.pl. Radość po obu stronach didżejki
Przed Wami Selekcja z jedną z najbardziej obiecujących i nieszablonowych postaci nie tylko wrocławskiej sceny klubowej. Sprawdźcie, co przygotowała Kolacja.
Pseudonim Kolacja już od pewnego czasu przemykał mi przed oczami spoglądającymi na polską scenę. Z kolei do uszu docierały entuzjastyczne opinie, zatem nie pozostało nic innego, by na własnej skórze przekonać się o tym, co ma do zaoferowania osoba kryjąca się pod tym aliasem.
Kolacja. Zero szablonowości
Rezydująca we Wrocławiu i udzielająca się na tamtejszej scenie Alicja Żambo to postać wyjątkowa, bo niewiele jest w Polsce didżejek, które równie trudno osadzić w jakiejkolwiek stylistyce. Zresztą chyba należy porzucić te płonne starania – gatunkowy wachlarz jakim operuje Kolacja, wyróżnia ją na tle nie tylko dolnośląskiej, ale i ogólnopolskiej sceny. Przy jej aliasie nie uświadczycie jednoznacznie brzmiące dopisku (techno) czy (house). Selekcja Alicji to wariacja na temat wszelkich odcieni elektroniki – od połamanej muzyki basowej, przez potężne, kanciaste techno, melodyjny house, aż po elektropop, breakbeat czy trip-hop.
TFR GUEST MIX by KOLACJA
Kolacja. Kompromis warsztatu i gustu
Otwarta głowa to jedno. Drugie to znakomita technika, gdyż niezależnie od gatunkowej estetyki, Kolacja prowadzi słuchaczy przez pełną zakrętów opowieść bez żadnych turbulencji. Warto zauważyć, że sama w niczym nie ułatwia sobie zadania – wiele setów łączy w sobie skrajności, lecz niezależnie od tego, każdy z nich ma w sobie charakterystyczny pierwiastek zarezerwowany jedynie dla Alicji Żambo.
PPL SHOWCASE ONAIR 26 – KOLACJA
Sama artystka jest członkinią ekipy 420fm, społeczności zrzeszonej wokół internetowego radia o tej samej nazwie, które działa m.in w Pile czy Wrocławiu. Jak sama przyznaje, domeną radiostacji jest otwarte i swobodne podejście do muzyki, przyjaźń, zabawa i humor, a prócz działalności radiowej sam zespół zajmuje się także organizacją imprez i promowaniem lokalnych artystów.
The Blue Oyster: Kolacja
Kolacja. Plany, sukcesy i polska kinematografia
Choć zgodnie z tym, o czym wspomniałem wcześniej, Kolacja rezyduje we Wrocławiu, to jej starania są zauważane i doceniane w skali ogólnopolskiej. Najlepszym przykładem niech będzie nominacja w kategorii Odkrycie Roku 20XX w naszym plebiscycie Munoludy 20XX. Sam wynik również niczego sobie – Kolacja uplasowała się na 18. miejscu na liście 50 najwyżej ocenianych artystów i artystek.
Prócz samej didżejki, już niebawem pod aliasem Kolacja możemy spodziewać się premiery autorskiej produkcji. – Dobiegają końca moje prace nad utworem pt. „Meble”. Kawałek będzie utrzymany w klimacie downtempo, breaks i jest inspirowany polską kinematografią lat 60. XX wieku – mówi Alicja. Być może kompozycja wybrzmi już niebawem na żywo, gdyż Kolację będzie można usłyszeć w trakcie odbywającego się w dniach 24-27 czerwca eventu Project Masow 2021 w Forcie Cosmo.
Selekcja – Kolacja
Jeśli po przesłuchaniu powyższych setów także odnosicie wrażenie, że w słowniku Alicji nie występuje określenie “ramy gatunkowe”, to tym bardziej sprawdźcie utwory, które zaproponowała w naszej Selekcji. Zaskoczeń nie brakuje! Przed Wami Kolacja i jej Selekcja!
Ostatni utwór/album, który kupiłaś
Laurel Halo – The Light Within You
Od kiedy rozpoczęłam przygodę z miksowaniem, kupuję utwory raczej pojedynczo niż albumami, jak dotychczas. Pomimo tej zmiany, przywiązanie do brzmienia szczególnego artysty pozostało – jednym z moich ostatnich odkryć jest twórczość Laurel Halo, która prezentuje najpiękniejsze elementy amerykańskiego freak folku i electroclashu w przystępnym, klubowym poszyciu.
Pierwszy utwór/album, który kupiłaś
Nirvana – In Utero
W tamtych czasach kasety i płyty przegrywało się lub pożyczało “na wieczne nieoddanie”, a pierwszym zakupem po takim właśnie przemaglowaniu Neverminda i Unpluggeda był album In Utero Nirvany z 1993 roku.
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a
HNNY – Boy
Od zawsze, na zawsze. Bardzo kreatywny, bujający kawałek, klip też fajny.
Ulubiony utwór grany do znudzenia na początku kariery
Impérieux – Aritmetika
Miłe złego początki. 😀 Dzięki takim numerom jak ten zaczęłam meandrować od melodyjnego deep housu w kierunku bardziej abstrakcyjnych i niepokojących brzmień.
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum
Craig Pruess Feat. Ananda – Lalitha Ashtotram (Audio Junkies & Sahar Z Remix)
Piękny, wznoszący i dumny utwór, który zarazem mieści się w parkietowym kanonie. Inicjator klubowych oświeceń. Ciary.
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy (lub miałabyś ochotę zagrać, gdyby tylko nadarzyła się okazja)
Joey G II – Working Aspirations (Ft Klein Zage)
Niepowtarzalny i kobiecy. Może sprawić, że zakochasz się w twórczości Klein od pierwszego słyszenia – tak jak ja!
Utwór ulubionego producenta/producentki
FKA twigs – home with you
FKA twigs i jej postawie artystycznej zawdzięczam wiele jako DJka, kobieta i istota duchowa. Cytując artystkę: My vulnerability is my key and I’ve learned to find a lot of strength in that.
Ulubiony utwór na otwarcie setu
Hybrid Protokol – Prosthan – প্রস্থান (We Are Not Alone)
Wspaniała ekipa z Kalkuty o bardzo ciekawym brzmieniu. W ich muzycznej przestrzeni jest miejsce na różnorodnosć.
Ulubiony utwór na zamknięcie setu
S.O.N.S – Taj Mahal
Bomba, po której nie wiadomo co zrobić, zajmuje więc zaszczytne, deserowe miejsce.
Utwór na powrót z imprezy nad ranem
Ambient miasta. 😉
Utwór celebrujący poranek bez kaca
Deva Premal – Om Parama Prema Mantra (Embrace)
Uwaga! Utwór namnaża poranki bez kaca wykładniczo. 😉
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłaś
Fatima Yamaha – What’s A Girl To Do
Jeżeli mam utwór w zbiorze, zgadzam się go zagrać, jednak do tej pory przytrafiła mi się tylko jedna taka okazja. Podczas piątkowego grania w pubie DOJUTRA mężczyzna przy barze wspominał live’a Fatimy Yamahy, na którym tańcował osobiście. Śpiewaliśmy wszyscy, przecież wszyscy to uwielbiamy!
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać
Wstydzić się kochanej muzyki to jak wstydzić się samego siebie. Mój wewnętrzny nosacz objawia się w setach bardzo często i pewnie tylko ja o tym wiem.
Trzy utwory, które definiują moją selekcję
&ME – 1995
Ten utwór jest dla mnie jak portal, który umożliwia poruszanie się pomiędzy rozmaitymi stylami i klimatami. Jest piękny.
Austra – We Become
Uwielbiam wplatać w sety muzykę (nie do końca klubową), której słuchałam w przeszłości. Jest to miły ukłon w kierunku naszych codziennych muzycznych upodobań i przynosi wiele radości po obu stronach didżejki.
Maoupa Mazzocchetti – Portion
Nie ma róży bez ognia. Choć może nie jestem z tym kojarzona, lubię od czasu do czasu pograć mocniej i ciężej.
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz
NIWEA – 01
Polska mistrzem Polski ♥
Kolacja – Selekcja. Sprawdź playlistę na Spotify
Alicja zebrała garść swoich fascynacji i zamknęła je w ramach przygotowanej dla nas playlisty. Znajdziecie ją na profilu Muno w serwisie Spotify.