Printworks powróci – padła wstępna data
Kilka miesięcy temu duże poruszenie wywołała informacja, że Printworks, słynny londyński klub mieszczący się od 2017 roku w budynku dawnej drukarni, przestanie istnieć w 2023, a w jego miejsce powstanie business park. Na szczęście okazuje się, że nie będzie to definitywny koniec historii tego kultowego już klubu.
Światełko w tunelu
W 2022 roku właściciele Printworks zapowiedzieli zamknięcie klubu – ostatnia impreza odbyła się w ubiegły poniedziałek 1 maja z udziałem takich gwiazd jak Dixon, Peggy Gou, Roisin Murphy, DJ Kozé, Folamour, oraz Bicep. Instant klasyk tych ostatnich – Glue, zakończył rozdział historii tego miejsca.
Simeon Aldred z Broadwick’s Directory of Strategy, w rozmowie z Guardianem podzielił się dobrą nowiną, ujawniając plany dotyczące reaktywacji Printworks:
Z przyjemnością ogłaszamy, że Printworks ma nadzieję powrócić za trzy lata i że będziemy kontynuować współpracę z naszymi partnerami z firmy British Land, aby stworzyć przyszłe miejsce kulturalne, które zachowa esencję kultowych Hali Prasowych. Printworks wywarło trwały wpływ na naszą scenę, nasze miasto, artystów i naszą lokalną społeczność. Przyszłe miejsce Printworks ma na celu zbudowanie tego, łącząc wszystko, co najlepsze w muzyce elektronicznej i sztukach wizualnych, a także goszcząc jedne z najlepszych na świecie orkiestr, zespołów baletowych i innych form sztuki.
Na social mediach Printworks pojawił się już nawet filmik zapowiadający ich powrót:
Deweloperzy British Land i AustralianSuper planują „zrównać” 53-hektarowy teren dawnej drukarni w Surrey Quays, gdzie mieścił się klub, i odbudować obszar luksusowymi mieszkaniami, sklepami, biurami i restauracjami. Jeszcze nie jest jasne w jakiej formie Printworks miałby się reaktywować w tym samym miejscu w 2026 roku, ale słowa ludzi zaangażowanych w to miejsce wlewają trochę optymizmu.
Printworks odgrywa dynamiczną rolę w łączeniu kultury, muzyki i rozrywki oraz przyciąganiu artystów i gości z całego świata. Jestem zachwycona, że przed Printworks czeka ekscytująca przyszłość i nadal będę współpracowała ze wszystkimi zaangażowanymi – powiedziała Amy Lamé z London Night Czar.