Pomoc dla polskiej kultury przyznana i… wstrzymana. Znowu coś poszło nie tak…
Gdyby rok temu ktoś powiedział mi, że najwięcej emocji w polskiej branży muzycznej wzbudzi przyznanie pakietu pomocy artystom przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a nie np. Fryderyki nie uwierzyłbym. A jednak...
Pomoc dla artystów przyznana
Koronawirus spowodował sytuację dotąd bezprecedensową w historii polskiej branży muzycznej. O ile dofinansowania sztuki od zawsze budziły sporo emocji, o tyle nigdy wcześniej nie przykładaliśmy do nich aż tak wielkiej uwagi. W normalnych warunkach każdy z ubiegających się o pomoc muzyków był w stanie zarabiać pieniądze, a jego obecną sytuację finansową w dużej mierze wyznaczał popyt na ich muzykę. Odnoszący sukces mogli po prostu grać koncerty, które stanowią główne źródło ich dochodów.
W tym roku sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Pandemia COVID-19 wyznaczyła zupełnie nowe warunki gry. Ograniczenie ilości ludzi na koncertach, praktyczna niemożność grania ich w klubach, wszechobecne obostrzenia. Tak w skrócie wyglądały ostatnie miesiące. Jak łatwo się domyślić przyszłość wielu agencji bookingowych, muzyków i lokali stanęła pod znakiem zapytania. Zdając sobie sprawę z takiego obrotu spraw Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowało pakiet pomocowy dla wszystkich pokrzywdzonych wirusem. Wczoraj poznaliśmy beneficjentów, którym przyznana została pomoc finansowa. Państwo rozdało 400 mln zł, jednakże sposób w jaki zostały one przydzielone w niektórych przypadkach budzi kontrowersje…
Bracia Golec, Bayer Full i inni – polska kultura dofinansowana
O pomoc pieniężną ubiegać się mogły samorządowe instytucje artystyczne, organizacje pozarządowe i przedsiębiorcy prowadzący działalność kulturalną w dziedzinie teatru, muzyki i tańca. Celem przyznania pieniędzy miało być pokrycie strat jakich doznać miały rzeczone podmioty w okresie od 12 marca do 31 grudnia bieżącego roku. O ile wszystko na papierze brzmi szlachetnie, jeśli spojrzy się na listę beneficjentów, możemy się mocno zdziwić.
Bayer Full – 550 tys. zł, Bracia Golec – 1, 9 mln zł, Bajm – 1 mln zł, Miuosh – 2 mln zł. Kwoty przyznanie niektórym spośród beneficjentów brzmią niesamowicie. Rzućcie jednak okiem jeszcze raz na kilka przytoczonych przykładów. Czy tego typu podmioty naprawdę potrzebują tak astronomicznych kwot? Czy ludzie, którzy przez lata, może i owszem, ciężką pracą, dochodzili do swoich obecnych pozycji potrzebują więcej pieniędzy w portfelu? Dlaczego polskie disco polo potrzebuje tak wysokiego wsparcia?
W całym tym zamieszaniu są również plusy, jak chociażby wsparcie dla Sunrise Festival, Follow The Step, Prestige MJM czy klub Smolna.
Skąd te kwoty?
O przyznanych wysokościach wynagrodzeń decydował algorytm. 2064 podmioty otrzymają pomoc finansową w ramach Funduszu Wsparcia Kultury, którego budżet wynosi 400 mln zł. Środki z FWK zostaną wykorzystane między innymi na zapewnienie ciągłości działalności artystycznej i utrzymanie miejsc pracy.
Z dochodzących do nas informacji, wiemy że podmioty będące spółkami cywilnymi nie otrzymały wsparcia z tego programu. W takiej sytuacji jest około 200 przedsiębiorstw.
Wstrzymanie programu Fundusz Wsparcia Kultury
Dosłownie przed chwilą dotarły do nas informacje, że wypłaty z programu Fundusz Wsparcia Kultury zostają jednak wstrzymane. Przyczyną są kontrowersje jakie wywołała lista beneficjentów.
Szanowni Państwo, zamiast projektu ustawy antycelebryckiej zdecydowaliśmy wstrzymać wypłaty FWK do czasu pilnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Instytucje i przedsiębiorcy kultury czekają na to wsparcie. Wkrótce stosowny komunikat @MKiDN_GOV_PL
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) November 15, 2020