La Mezcla EP
Info
Cadenza prowadzi zaskakującą politykę, po blisko półrocznym milczeniu nagle w ciągu miesiąca wypuszczają 5 EPek. Cóż… chyba w każdym szaleństwie jest metoda. W tym tygodniu do sklepów trafiły wydawnictwa Argenisa Brito i Salvatore Fredy w duecie z Michelem Cleisem. I to właśnie ten ostatni jest bohaterem tej oto recenzji. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że jeszcze w marcu na półki sklepowe trafi EPka autorstwa Ernesto Ferreyry.
Ale wróćmy do bohatera naszej opowiesci – młody Szwajcar lubuje sie w etno brzmieniach. Z organicznych sampli tka misterną sieć syczących, prykających i brzęczących perkusji. Mówi o sobie że jest zakochanym w soul i jazzie hedonistą tworzącym „World House Music”. Wszystko byłoby super gdyby nie fakt, że tytułowy utwór to jeden z przebojów poprzedniego sezonu. Naprawdę mało było setów latem 2008 roku, w których La Mezcla nie znalazłaby swojego miejsca, co więcej – utwór został już raz wytłoczony! Jako czerwony noname ukazal sie nakładem sklepu Freebase. Podejrzewam, że w czasach ogolnego ogłupienia „La Pena” i ta produkcja sprzeda sie na pniu. Ale pozbierawszy wszystkie powyższe fakty w calość pozostaje mi niesmak.
Sam utwór oparty jest na fletowym hooku i zgrabnej hiszpanskiej wokalizie, natomiast wersja dub jest dla mnie nie do przejscia. Jak mniemam płyta będzie hitem, jednak ja nie znajduje do niej żadnego dojścia. Coś złego chyba dzieje się z Cadenza, bo ostatnie ruchy pozwalają podejrzewać, iż panuje tam ogromny chaos.
Pewnie zagram ten utwór parokrotnie, jednak nie wieszczę mu długiej kariery. Z resztą – odgrzewane kotlety nie smakują dobrze. Chcę więcej – to CADENZA!
autor: Michał bshosa Brzozowski
Tracklista
Tracklista:
La Mezcla
La Mezcla Dub