DJ-ka radiowa ukarana wysoką grzywną za udział w nielegalnym rave’ie
Maressa Innerarity posługująca się pseudonimem Carmen London dostarczyła system nagłośnieniowy na nielegalną imprezę, która odbyła się w magazynie w londyńskim Bethnal Green.
Rave i 1,000 funtów kary
Maressa Innerarity zyskała w Wielkiej Brytanii popularność dzięki audycji w radiu BBC, którą prowadziła przez pewien czas w 2019 roku. Teraz nad DJ-ką zebrały się ciemne chmury. Wszystko przez to, że według policji w listopadzie 2020 roku dostarczyła system nagłośnieniowy na nielegalny rave, w którym uczestniczyło blisko 200 osób. Miało to miejsce, kiedy w UK obowiązywał ścisły lockdown.
DJ-ka przyznała się do winy w pierwszym dniu procesu i została skazana na grzywnę w wysokości 1,000 funtów. Musi również zapłacić dodatkowe 100 funtów za koszty sądowe oraz 100 funtów opłaty urzędowej.
W dniu 8 listopada policja została wezwana na Poyser Street w wyniku skargi złożonej telefonicznie od mieszkańca ulicy, który narzekał na hałas dobywający się z pobliskiego budynku. Na miejsce przybyła policja, która szybko doszła do wniosku, że ma do czynienia z nielegalną imprezę i nakazała bawiącym się ludziom rozejść się do domów. Zatrzymano również organizatorów rave’u.
Nielegalny rave w Bethnal Green – sędzia był bezlitosny
Obrońca Innerarity, Eric Kawoya, powiedział w sądzie, że, co prawda jego klientka przyznaje się ona do winy, ale tak naprawdę w feralnym dniu została poproszona o pożyczenie sprzętu dwóm przyjaciołom i nie wiedziała, że zostanie on wykorzystany na rave’ie. Wg słów obrońcy, kiedy DJ-ka przyjechała na miejsce imprezy, było tam jeszcze pusto, ale z czasem zaczęli przybywać ludzie. Kobieta poczuła, że coś jest nie tak, ale przyjaciele powiedzieli jej, żeby się nie martwiła. Potem miała zostać w pobliżu, ponieważ obawiała się o bezpieczeństwo głośników i ich uszkodzenie.
W odpowiedzi sędzia okręgowy Tim Godfrey powiedział do Maressy:
Z nagrań wideo jasno wynika, że ludzie byli stłoczeni w ciasnym miejscu. Było to rażące naruszenie przepisów dotyczących lockdownu obowiązujących w tamtym czasie. Trudno sobie wyobrazić wydarzenie bardziej „nadające się” do rozprzestrzeniania Covid-19. Powiedziałaś, że nie wiesz, do czego miał być wykorzystywany twój sprzęt, ale to bardzo mało prawdopodobne. Osoby uczestniczące w wydarzeniu zachowywały się w sposób skrajnie egoistyczny, ryzykując zdrowie swoje i innych. Miałaś w tym, niestety, swój czynny udział.