Trick or Beat – największy, elektroniczny Halloween w Polsce wraca do Hali Stulecia
Pierwsza edycja Trick or Beat przeszła do historii jako jedna z największych i najlepszych imprez halloweenowych w naszym kraju. Organizatorzy idą za ciosem i wracają z projektem do wrocławskiej Hali Stulecia. Sprawdź szczegóły.
Trick or Beat – druga edycja
Hala Stulecia, ponad 30 DJ-ów na trzech muzycznych scenach, technologia na najwyższym poziomie – taki zestaw pierwszej edycji Trick or Beat nie mógł przejść bez echa. Osoby odpowiedzialne za ten koncept stanęły na wysokości zadania, skręcając bajeczną imprezę z muzyką elektroniczną najwyższych lotów. Podczas zeszłorocznego eventu we Wrocławiu zameldowali się najwięksi na scenie – Jeff Mills, Luke Slater czy Michael Meyer.
Nie będę ukrywać, że to wszystko wydało mi się zbyt piękne, aby mogło zakończyć się sukcesem. Jeff Mills headlinerem imprezy w Hali Stulecia? Szaleństwo! Z Hali Stulecia wyszedłem ostatecznie spełniony. Występy Slatera i Millsa dały mi dużo radości, super było spotkać starą gwardię, jaka przyszła posłuchać wielkiego mistrza z Detroit. Trick or Beat to solidny produkcyjniak, którego pierwszą edycję należy uznać za niezwykle udaną. Do zobaczenia za rok!
– relacja Muno.pl
Druga edycja Trick or Beat odbędzie się 28 października. Organizatorzy zapewniają, że podczas festiwalu uczestnik będzie mógł na jedną noc przenieść się do świata science-fiction. Na terenie pojawią się instalacje artystyczne nawiązujące do klimatów post-apo. Audio-wizualne show potrwa aż 12-godzin, a sam klimat przestrzeni Hali Stulecia dopełni całości wrażeń.
Czytaj także: Trick or Beat – relacja z największej imprezy halloweenowej
Architektami Trick or Beat jest agencja eventowa Loud Production, która na rynku funkcjonuje od blisko 10 lat. Za booking imprezy odpowiada C&C Bookings, skupiająca w swoich szeregach m.in. Catz ‘n Dogz, An On Bast, Jurka Przeździeckiego czy Jacka Sienkiewicza. Organizatorzy zapowiadają, że z końcem kwietnia poznamy pierwsze nazwiska artystów, którzy zagrają w październiku w Hali Stulecia.
Nastała apokalipsa, a na Ziemi pozostała jedynie garstka ludzi. W tym post-apokaliptycznym świecie, kilka stuleci po tym jak planetę otuliła ciemna mgła, w Hali Stulecia nieliczni mogą cofnąć się do przeszłości i zjednoczyć w rytmie pulsującej muzyki. Tu nie ma miejsca na podziały, w końcu jest koniec świata
– organizatorzy