Selekcja: Meg & Senthia
Sprawdzamy przedimprezową selekcję najciekawszych polskich didżejów. Posłuchaj co polecają! W tym tygodniu numery od duetu Meg & Senthia.
Czego właśnie słuchacie?
Gdzie gracie w tym tygodniu?
Meg: W najbliższy weekend razem z Senthia gramy na imprezie urodzinowej klubu Prozak 2.0, który mam przyjemność prowadzić (poziom -2) od 5 lat. Przypadł nam w udziale support sympatycznego Bułgara, którego od początku istnienia miejsca chcieliśmy zaprosić, ale dopiero teraz się udało. Kink zagra swój live pierwszego dnia urodzin tj. piątek, 1 grudnia. Drugiego dnia już tylko tańczę z innymi gośćmi klubu do seta Marcela Dettmanna, który także uczci z nami urodziny Prozaka. Tego dnia odstawiam na bok swoją orientalną, płynącą elektronikę, którą razem z Senthią gramy podczas prozakowego cyklu „Orient Express” i na mojej playliście z pewnością znajdzie się: DAF – Sato Sato (Westbam ML Remix), Forriner – Goodnight (Shit Robot Remix), Adam Marshall – Core Dub (Original), Solitary Dancer – Birth Of Saturn (Original Mix) i na zakończenie: Marcus Marr – High Times (Original Mix).
Senthia: Prozak 2.0 – i tym samym urodziny najlepszego klubu w Polsce. Razem z Meg, będziemy mieć przyjemność zagrać support przed Kinkiem. Akurat w tym momencie leci mi w głośnikach jego live. Zachęcamy do sprawdzenia, tylko ostrzegam, że po odsłuchu na pewno będziecie chcieli odwiedzić Prozaka – będzie petarda!
5 utworów, które macie ze sobą zawsze na imprezie?
Meg: hahahha przyznam się, że ZAWSZE mam katalog „staruszki”. Są to moim zdaniem najwspanialsze numery, które uwielbiam grać na zakończenie długiego seta (takie lubię najbardziej), przypominają mi najlepsze imprezowe chwile w życiu, kojarzą się z miłością, dobrą zabawą i odpowiednio podane pomagają wyjść z klubu w parze, a nie samotnie 🙂 Serio, to działa!
Senthia: I z tym jest trochę problem bo nigdy nie stworzyłam sobie folderu „pewniaka”. Na każdą imprezę przygotowuję nowy obszerny zestawik, z którego mogę wybierać. A co się znajdzie w zestawiku zależy od imprezy, z kim gram i w jakim czasie imprezy. Mam jednak swoje ukochane kawałki, które jednocześnie uważam za ponadczasowe. Do nich mogłabym zaliczyć m. in. utwory takich artystów jak Trentemoller, Bonobo, Clarian, John Tejada, czy poniższy przykładowy remix Robaga.