Richie Hawtin: Ikona świata techno
Richie Hawtin od ponad trzech dekad jest obecny na scenie techno, na którą ma wielki wpływ powracając wciąż z nowymi projektami oscylującymi wokół muzyki i technologii. Wizjoner, pionier minimalu, człowiek oddany tej kulturze bez reszty. Możnaby o nim napisać całą książkę bądź nakręcić pełnometrażowy film. W tym eseju znajdziecie zaledwie rys tej fascynującej postaci - technologicznego kosmity, który wciąż pamięta o swoich korzeniach.
Kiedy myślę o tym, dlaczego kocham muzykę taneczną, w samym sercu jest ciemne pomieszczenie, migające światło stroboskopowe i ogromny soundsystem, który góruje nade mną i muszę na niego patrzeć – niczym Dawid i Goliat. Pamiętam, jak byłem w Ministry of Sound w Anglii na afterparty. Pięciu z nas wspinało się na głośniki basowe. Dźwięk jest tak fizyczny, a przebywanie w ciemnym pomieszczeniu z gigantycznymi głośnikami, z zamkniętymi oczami, czując intensywność tego stroboskopowego światła i dudnienie basu, to idealne doświadczenie dla elektronicznej muzyki tanecznej.
Richie Hawtin
Richie Hawtin – synonim słowa „techno”
Wychowany w Kanadzie i urodzony w Anglii Richie Hawtin to jedna z najbardziej kultowych postaci świata muzyki techno. Wielu twierdzi nawet, że jego nazwisko stało się synonimem tego brzmienia. To on wprowadził cięższą i bardziej eksperymentalną muzykę elektroniczną na arenę międzynarodową w latach 90., to on popularyzował minimal, popychał rozwój techno zarówno w Berlinie, jak i na Ibizie – również podczas nowej ekspansji tego gatunku w 2010 roku.
Bywał pionierem nowych sposobów grania, od wczesnych eksperymentów z cyfrowym DJingiem, przez wizualizacje na arenie, aż po interaktywny audiowizualny „CLOSE Combined” – być może pierwszy prawdziwy album na smartfony, wydany jako aplikacja i pozwalający użytkownikowi szczegółowo zobaczyć co robi, i zdekonstruować jego set w czasie rzeczywistym.
Przeprowadzka z Anglii do Kanady
Hawtin mieszkał z rodziną w Anglii, a kiedy miał dziewięć lat, przeprowadzili się do Kanady.
– W Anglii mieliśmy ogromną rodzinę i wszyscy uważali moich rodziców za freaków. Ja w sumie też zawsze uważałem, że moi rodzice byli trochę dziwakami. Byli gotowi ryzykować i postępować wbrew ogólnie przyjętym normom. Mam to po mamie. Była nauczycielką, a mój tata elektrykiem. W Kanadzie mój tata miał fajniejszy tytuł, który brzmiał „technik robotyczny”, co w zasadzie oznaczało, że pracował w General Motors i upewniał się, że wszystkie roboty działają. Później wydałem płytę o nazwie „Robotman”, a kiedy została ona odebrana przez brytyjską wytwórnię jako singiel, umieściłem mojego tatę na okładce, ponieważ zawsze był człowiekiem-robotem. Udzieliłem wywiadu udając Robotmana i wykorzystałem historię mojego taty – wspomina Hawtin w rozmowie z magazynem Billboard.
Zarabiając na muzyczne marzenia
Richie nie od razu postawił na muzykę, najpierw mierzył się z życiem jak wielu innych młodych ludzi, znajdując pracę w … McDonald’s. Pracował również w wypożyczalni kaset magnetowidowych Bandito Video, dopóki nie zaczął wydawać płyty
Bezpośrednio stamtąd zabierałem wszystkie zarobione pieniądze i jechałem do Detroit, do Seven Mile, do sklepu z płytami o nazwie Buy-Rite, by kupić najgorętsze nowości z importu, acid house z Chicago i techno z Detroit
Słuchał wtedy radia z Detroit, które docierało do Windsoru. Usłyszał Jeffa Millsa, Derricka Maya, całą tę wczesną muzykę techno i house. W jego mieście był wtedy świetny sklep z płytami o nazwie Sound Effects, ale digging zorientowany na techno był utrudniony, bo było tam mało takich płyt.
Mieszkając blisko Detroit
Czasem w weekendy z rodzicami jeździli do Detroit, głównie na zakupy do większych centrów handlowych, sklepów hobbystycznych i komputerowych.
Kiedy coraz bardziej interesowałem się muzyką, wyjazd do Detroit był dla mnie czymś naturalnym. Zacząłem chodzić do sklepu z płytami o nazwie Records For You, gdzie znajdowałem wszystkie płyty, które słyszałem w radiu.
Acid-house’owe Lato Miłości i jego echa
Echa tzw. Drugiego Lata Miłości w Wielkiej Brytanii w latach 87-88 zaczęły docierać na cały świat. Acid house stawał się coraz popularniejszy.
Richie już grywał, kupował regularnie płyty, ale musiał utrzymać pracę w wypożyczalni kaset wideo, bowiem wtedy zarabiał za występ… 5 dolarów! Dziś ta kwota – w kontekście gigantycznych gaży jakie ten artysta otrzymuje od lat za występy – jawi się jak marny żart. Ale tak właśnie spełnia się marzenia: od kilku dolców za występ do własnej marki sake.
Na rozwój muzyczny Richiego wpłynął również jego ojciec posiadający kolekcje płyt takich wykonawców jak Tangerine Dream czy Kraftwerk.
W całej kuchni były sprzęty hi-fi i pół zbudowanego przez tatę komputera. Rodzice zaakceptowali moją ścieżkę kariery, byli bardzo otwarci.
Pierwsze płyty zakupione przez Hawtina
Richie wspomniał kiedyś początki swojej przygody z płytami: na wycieczce szkolnej do Toronto kupił sobie maxi-singla Herbiego Hancocka Rockit – futurystyczny track, który znakomicie brzmi do dziś. Wcześniej miał już inne płyty – Prince’a i Thrillera Michaela Jacksona, ale to był moment, w którym zaczął zagłębiać się w muzykę, identyfikować się z konkretnym brzmieniem. Jego gust zaczynał się kształtować i zmierzać w jednym, konkretnym kierunku.
Bycie kosmitą w nowym kraju i fasynacja technologiami
Dlaczego rodzina Hawtinów zdecydowała się żyć w Kanadzie? Mieli dość wyspiarskiego życia, nadchodzącego Thatcheryzmu i pragnęli wolności. Hawtin senior szukał pracy w branży technologicznej i pierwotnie planował zabrać ich do Nowej Zelandii, lecz wraz z żoną uznali, że to za daleko.
Richie wspominał w Mixmagu, że po przybyciu do Kanady czuli się jak kosmici, mówili inaczej, myśleli inaczej, przytłaczały ich wielkie budynki i samochody. Już wtedy Hawtin zaczął grzebać przy nowych technologiach, tworzył animacje, programował, uwielbiał siedzieć samemu, pracować nad wirtualną przestrzenią, tworzyć gry.
Richie wkręcał się w muzykę – mieszankę gotyckich brzmień, new romantic, industrialu, disco i funku z lat 80. W klubach Windsoru zetknął się z różnorodnością – taneczny tłum był czarny, biały, gejowski, heterycki. Wiesz, wszyscy w makijażach i androgynicznym wyglądem oraz ubraniami z lumpeksu – mówił.
Zagraj to na Plus-8
W 1989 roku Hawtin roku poznaje postacie, które wpłyną na jego dalszy rozwój: Johna Acquavivę i Daniela Bella, którzy już dysponowali świetnym sprzętem do nagrywania techno – trzystatrójki, dziewięćsetdziewiątki…
W ciągu roku trio stworzyło „Technarchy” jako Cybersonik – fuzję funku, rasowego Detroit i industrialu. W tym samym czasie Richie tworzył głębsze techno pod pseudonimem F.U.S.E.. Marzyli o wydawaniu w Transmat Derricka Maya lub Metroplex Juana Atkinsa, ale nie mogąc przyciągnąć uwagi swoich idoli, założyli własny label Plus 8 i zarządzali nim trochę w stylu DYI: robili wszystko sami, od podpisywania kontraktów, po wysyłkę płyt.
Europa kocha techno najbardziej!
Europa kocha techno najbardziej ze wszystkich kontytentów i to tutaj grywają najwięksi wirtuozi gatunku. Zaczynają się pojawiać gwiazdy takie jak Sven Väth, ogromną rolę odgrywa Berlin, w którym zaczyna mieszkać i działać coraz więcej artystów muzyki tanecznej (Richie przeprowadza się tam w 2005 roku). No i pojawia się coraz więcej mega-rave’ów jak Mayday. To tam Richie gra po raz pierwszy przed pięciotysięcznym tłumem.
Zacząłem spędzać więcej czasu w Berlinie. W tamtym czasie miałem wielu niemieckich przyjaciół i współpracowałem z kilkoma niemieckimi firmami. Jest coś wyjątkowego w niemieckiej akceptacji i zrozumieniu muzyki elektronicznej. Nie mówię, że inne kraje tego nie robią. Mówię tylko, że Niemcy, którzy interesują się muzyką elektroniczną, ludzie na parkiecie, ludzie za kulisami, żyją nią na innym poziomie. Naprawdę miło było przebywać wśród takich ludzi. Miałem świetnych przyjaciół, którzy interesowali się muzyką elektroniczną w Windsorze i Detroit, ale Europa była bardziej zaangażowana i dawała więcej energii.
W oficynie WARP Richie wydaje album Dimension Intrusion i w tym samym 1993 roku pojawia się singiel Spastik zwiastujący nowy album i wcielenie o nazwie Plastikman. Pod tym właśnie aliasem pojawi się w kolejnych latach 6 longplayów.
Richie Hawtin. Kultowe miksy, kompilacje, dokumenty
Hawtin to również składanki i kultowe miksy, które wywarły wpływ na rozwój techno – począwszy od słynnej serii Mixmag Live (płyty dodawane były do comiesięcznych wydań brytyjskiego magazynu)…
…kooperacje ze Svenem Väthem: Sound of the Third Season z 2002 roku czy Richie Hawtin and Ricardo Villalobos Live at the Robert Johnson, Offenbach, Germany, 2004 (11-hour DJ set).
W 2007 roku magazyn Slices (dodawany jako DVD do Electronic Beats) publikuje serię dokumentalną Pioneers of Electronic Music – tu ląduje godzinna biografia Hawtina.
Richie Hawtin. Contakt, M_nus, techno-logia
Założona w końcówce lat 90. Wytwórnia M-nus wydaje coraz bardziej znaczące klubowe bangery oraz tworzy zaawansowane technologicznie spektakle, których kulminacją była seria imprez Contakt, na których grywała Magda, Troy Pierce czy Marc Houle.
Hawtin keeps techno true
W jednym z wywiadów Richie Hawtin wypowiedział się na temat nowej pozycji techno w świecie popkultury.
Z jednej strony akceptuję fakt, że „techno to teraz biznes” i doskonale zdaję sobie sprawę z ryzyka, że globalna scena powtórzy to, co wydarzyło się w Europie pod koniec lat 90. i że polegać to będzie na tym, że pojawią się większe miejsca, krótsze sety, niewystarczająca różnorodność. DJ-e zechcą wydoić wszystko, co się da, zarobić pieniądze i odejść.
Pamiętam spotkanie z Richie’m podczas Instytut Festivalu w Modlinie – gdy tylko pojawił się na terenie imprezy, od razu poprosił Iwonę Korzybską i Joannę Wielkopolan o oprowadzenie po twierdzy, której widok go zafascynował: pytał o historię miejsca, adaptację terenu i wspominał swój występ w Instytucie Energetyki (pamiętacie oświadczyny podczas jego seta?!). Tak, Hawtin to jedna z tych postaci, które utrzymują w tej kulturze prawdziwość.
Zatopiony w muzyce i technologii Richie nigdy nie zapomniał o korzeniach kultury techno – w 2019 roku deklarował Mixmagowi:
To coś więcej. W obliczu Trumpa, autorytaryzmu i tragedii Brexitu, a także homogenizacji klubowiczów, nadszedł czas, abyśmy głośniej mówili o tym, w co wierzymy. Ta kultura, kultura techno, wyszła z miejsc, które były dla różnorodnych, dziwnych, eksperymentalnie myślących ludzi, którzy nie pasowali gdzie indziej. Byliśmy nerdami, gothami, facetami w makijażu, czarnymi, białymi, gejami, hetero, połączonymi muzyką i imprezami i musimy o tym pamiętać i dać to ludziom do zrozumienia. Musimy też wziąć odpowiedzialność za to, co robimy.
Richie Hawtin w Polsce – bilety
Richie Hawtin wystąpi w tym roku w Polsce podczas Audioriver Festival 2024. Bilety na to wydarzenie znajdziecie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl.