Premiera wspólnej EPki Bonobo i Totally Enormous Extinct Dinosaurus
Bonobo i Totally Enormous Extinct Dinosaurus jakiś czas temu połączyli siły, a świat mógł usłyszeć dwa świetne, mocno taneczne kawałki. Dziś - w formie EPki - utwory zostały wydane na winylu.
Bonobo, czyli zawsze po swojemu
Na rynku jest już długo, zapracował sobie na renomę, od dwudziestu lat zajmuje się muzyką – produkcją, komponowaniem i DJ-ką. Gdy rozpoczynał karierę jako Bonobo, mówiono o nim, że będzie nową twarzą downtempo. Jednak w ciągu całej kariery, Brytyjczyk wielokrotnie udowodnił, że doskonale odnajduje się w znacznie szerszej palecie brzmień.
Od pewnego czasu, Simon Green nieco chętniej spogląda w kierunku bardziej tanecznej, syntetycznej stylistyki. Na jego ostatnich wydawnictwach, a także w setach, nie brakuje pulsujących, okołohouse’oych brzmień. Bonobo umiejętnie wplata parkietowe inspiracje w znaną sobie konwencję, przez co nawet te produkcje, w których Brytyjczyk podkręca tempo i podkreśla linię basu, noszą cechy, dzięki którym z łatwością zidentyfikujemy kto jest ich autorem.
Bonobo – dyskotekowa esencja
Na najnowsze wydawnictwo Greena składają się dwa single. Pierwszy, Heartbreak, śmiga po sieci już od września, natomiast drugi numer – 6000 ft. ukazał się stosunkowo niedawno, bo dwa tygodnie temu. Bonobo dał fanom czas, by oswoili się z nowym materiałem, a później, dokładnie tak, jak zapowiedział – oba utwory wypuścił na wosku.
Bonobo – 6000 ft.
Wydawnictwo jest efektem połączenia sił Greena z innym cenionym producentem, a mianowicie Orlando Higginbottomem, znanym jako Totally Enormous Extinct Dinosaurus. Panowie doskonale odrobili lekcje, bo EPka faktycznie oddaje klimat bliski klubowej scenie z przełomu lat 80. i 90. Zwłaszcza w Hearbeat słychać zarówno breakbeatowo-garage’owe echa, jak i nieco bardziej oldschoolowe, house’owe wpływe. Z kolei 6000 ft. to produkcja brzmiąca dość współcześnie i przypominająca dokonania Greena i Higginbottoma z ostatnich lat. Nieco acidowe motywy doskonale odnalazły się w anturażu spokojniejszych dźwięków, po które chętnie sięga zarówno Bonobo, jak i Totally Enormous Extinct Dinosaurus.
Tak sam Orlando Higginbottom mówił o wspólnym wydawnictwie z Bonobo:
Teraz bardziej niż kiedykolwiek czuję, że to ważne, by publikować taneczną muzykę, uznając jej historię.
Wspólna EPka Bonobo i Totally Enormous Extinct Dinosaurus już dostępna
EPka jest pierwszym materiałem wydanym w wytwórni OUTLIER, założonej i należącej do Bonobo. Wydawnictwo można kupić zarówno w formie cyfrowej, jak i fizycznej – na wspomnianym wcześniej 12-calowym winylu.