Liverpool FC ma więcej wspólnego ze sceną klubową niż może się wydawać. Koszulka wyjaśnia dlaczego
Połowa lipca w świecie futbolu to powtarzający się co roku schemat. Przygotowania do sezonu, kwalifikacje do europejskich pucharów i okno transferowe pełne przenosin zawodników z klubu do klubu. W normalnych okolicznościach szesnastego lipca rozgrywany byłby finał mistrzostw świata, lecz niestety wysoko postawieni ludzie w FIFA wpadli na pomysł organizacji w tym roku mundialu w Katarze. Z uwagi na wysokie temperatury w okresie wakacyjnym na Półwyspie Arabskim najważniejsze rozgrywki reprezentacyjne musiały zostać przeniesione na listopad. Zamiast potencjalnego pojedynku finałowego między Argentyną Leo Messiego a Portugalią Cristiano Ronaldo fani piłki kopanej muszą zadowolić się spotkaniami o mniejszym ciężarze gatunkowym.
Pionierska rola
Dla przeciętnego fana elektroniki jeden z takich meczów zakończony wysokim zwycięstwem Manchesteru United sparing z Liverpool FC nie przykuwa niczym szczególnym. Ot co, zwykły sparing, jakich pełno w ostatnich dniach. Gdy jednak przyjrzymy się bliżej historii powstania trykotu, w których zespół Jürgena Kloppa wystąpił we wspomnianym spotkaniu, ich powiązanie ze sceną klubową może lekko zdziwić. Niczym niewyróżniający się na pierwszy rzut oka drugi komplet strojów popularnych „The Reds” skrywa niejedno odniesienie do świata, który znamy, i z którym na co dzień się utożsamiamy.
Pierwsze z nich to ukłon w stronę sceny muzyki tanecznej i historii miasta. Nowy design zainspirowany został tętniącą życiem sceną muzyczną Liverpoolu, a w szczególności pionierską rolą, jaką odegrała ona w scenie muzyki tanecznej lat dziewięćdziesiątych. Faliste wzornictwo czerpie z estetyki rave z żywymi wielobarwnymi kolorami, psychodeliczny wzór czerpie z „pionierskiej roli miasta i tamtejszej sceny muzyki tanecznej ostatniego dziesięciolecia dwudziestego pierwszego wieku” – czytamy w komunikacie.
Bicie serca
Ponadto na odwrocie koszulki znajduje się emblemat z liczbą „97” otoczony płomieniami. Producent koszulki, firma Nike, pragnął tym samym oddać hołd osobom tragicznie zmarłym w pamiętnej katastrofie Hillsborough z 1989 roku. W wideoprezentacji stroju wystapiło kilku graczy pierwszej drużyny: Luis Diaz, Diogo Jota, Roberto Firmino, Ibrahima Konate, Harvey Elliot, Joel Matip, Alex Oxlade-Chamberlain, Thiago oraz piłkarki zespołu kobiecego: Melissa Lawley, Katie Stengel i Leanne Kiernan. Jednymi „gośćmi” w filmie są Yousef, na co dzień fan LFC i producent muzyczny oraz wokalista zespołu Mic Lowry, Ben Sharples. Ten pierwszy przy udziale innego muzyka, Penny F., stworzył słyszany w klipie utwór pt. Wildside.
Muzyka i piłka nożna to tlen i bicie serca tego miasta. Niezależnie od tego, jakie barwy nosisz. Tak po prostu jest. Uwielbiam ten zestaw. Jest opalizujący i wielobarwny tak jak scena muzyczna Liverpoolu
– tłumaczy Yousef.
Domowy, jak i wyjazdowy zestaw od Nike, wykonany jest w stu procentach z tkaniny poliestrowej pochodzącej z recyklingu plastikowych butelek. Do oficjalnej sprzedaży koszulki trafią w połowie sierpnia.