Legenda wzięta na warsztat. Jak brzmi „Rave” Sama Paganiniego w rękach Adama Beyera?
Legendarne wydanie wytwórni Drumcode powraca po prawie dekadzie. Kultowy Rave Paganiniego wzięli na warsztat Adam Beyer i Layton Giordani. Sprawdź, jakie są efekty!
Kawałek Sama Paganiniego Rave ukazał się w 2014 roku na płycie Satellite nakładem labelu Drumcode. Choć ten natychmiastowy klasyk wcale się nie zestarzał, Adam Beyer wraz z Laytonem Giordanim postanowili wziąć go w swoje obroty. Remiks kultowego utworu wprowadza nową melodykę, jest jeszcze bardziej dynamiczny, lecz równie hipnotyzujący co pierwowzór.
Rave dalej aktualny
Dwójka producentów wiedziała, z jakiego pokroju operacją ma do czynienia. Godny remiks utworu o podobnej renomie co Rave Sama Paganiniego to wyjątkowo delikatne przedsięwzięcie. Włoski DJ i producent wyrobił sobie nazwisko na scenie techno, a jego numery podbijają kluby od dobrych kilku dekad. Co więcej, utwór wzięty na warsztat przez Beyera i Giordaniego pojawił się na jego pierwszym pełnoprawnym LP – wydanym w 2014 roku Satellite.
Sam Paganini – Rave (Original Mix) [DRUMCODE]
Remiksowanie utworu o takiej randze zawsze było delikatną operacją. Layton i ja zgodziliśmy się, że chcemy zachować jak najwięcej z jego oryginalnej magii i charakterystycznych składników, równocześnie dając solidny zastrzyk energii i uderzenia z 2022 roku. Jest to pełne szacunku odświeżenie tego ponadczasowego numeru. Co więcej, był to bardzo ważny moment podczas wszystkich moich występów po pandemii. Jestem podekscytowany, że mogę się nim teraz z wami podzielić. W samą porę przed tym, co prawdopodobnie będzie jednym z najlepszych okresów festiwalowych od wielu lat
– komentował wydanie remiksu Adam Beyer.
Najważniejsze wydanie w historii Drumcode
Jednak skali przedsięwzięcia nie dostrzegał wyłącznie szwedzki DJ i producent. Dla jego amerykańskiego kolegi po fachu remiks równie kultowego utworu Paganiniego był wręcz konstruowaniem kapsuły czasu.
Nigdy nie zapomnę, kiedy po raz pierwszy usłyszałem Rave na żywo. To był showcase Drumcode w Nowym Jorku na Governors Island. To było na długo przed podpisaniem kontraktu z wytwórnią, ale wszyscy z DC byli dla mnie bardzo przyjaźni. Pamiętam, jak Sam powiedział, że ten utwór pojawi się wkrótce na jego albumie i to absolutnie rozpaliło mój umysł.
Dla mnie jest to największe wydawnictwo w Drumcode. Kropka. Teraz jesteśmy z Adamem na etapie remiksowania tego utworu! To będzie remiks, z którego będę prawdopodobnie najbardziej dumny do końca życia. Łączy on moje młodsze ja z tym, od czego wszystko się zaczęło, i z artystą, którym stałem się dzisiaj. To naprawdę ekscytujący nowy rozdział w mojej relacji z Drumcode
– dodaje Layton Giordani.
Sprawdźcie efekty ich pracy poniżej. Kawałek możecie również kupić i posłuchać w serwisach streamingowych za pośrednictwem wydawnictwa Drumcode.