Kendall Jenner wrzucająca Aphex Twina na Instagram – najlepsza czy najgorsza promocja muzyki?
Supermodelka oraz członkini słynnej rodziny Kardashianów Kendall Jenner zszokowała fanów elektroniki, wyznając swoje uwielbienie dla muzyki Richarda D. Jamesa.
Aphex Twin jak Nirvana
Jest taki krótki i ikoniczny już filmik, który możecie znaleźć na YouTubie, na którym członkowie zespołu Nirvana stoją w jednym kadrze z ówczesną gwiazdą NBA, Charlesem Barkleyem. Panowie zapowiadają wspólnie program Saturday Night Live i wszystko jest niby ok, do momentu, w którym koszykarz, patrząc prosto w kamerę, zwraca się do widzów ze słowami – „Patrz mamo, twoja ukochana Nirvana”. Na reakcję Kurta Cobaina, Dave’a Grohla i Krista Novoselica nie trzeba było długo czekać – wszyscy zrobili miny wyrażające absolutne zażenowanie. Czy tak samo zachował się guru elektroniki Aphex Twin w momencie, w którym usłyszał o tym, że najbardziej popularna modelka na świecie, celebrytka i milionerka Kendall Jenner jest jego fanką? Cóż, dość łatwo sobie wyobrazić, że tak właśnie mogło się stać. Całej sprawy nie da się jednak wrzucić jedynie do heheszkowego wora i zapomnieć o niej – ma bowiem ona swoje drugie dno.
Look mom your favorite, nirvana
Darmowa reklama czy niedźwiedzia przysługa?
Kiedy kilka dni temu Jenner wrzuciła na swój Instagram utwór Jamesa zatytułowany aisatsana [102]. Chciała zapewne pokazać, że nie jest jedynie głupiutką, niekumającą niczego modeleczką, a kumatą, świadomą osobą, która słucha dobrej, nieoczywistej muzyki. Takie zderzenie pudełkowego, różowego świata członkini rodziny Kardashianów z mrocznym, psychodelicznym obliczem Aphex Twina musiało wywołać pewien dysonans poznawczy, który u wieloletnich fanów elektroniki objawił się zapewne uśmieszkiem politowania. Sam tak zareagowałem! Po chwili jednak zadałem sobie pytanie, jak ta sytuacja wygląda od strony twórcy – czy Kardashian, którą w mediach społecznościowych śledzi miliony użytkowników, zrobiła Jamesowi darmową reklamę, za którą powinien być jej wdzięczny, czy jednak prawdziwą niedźwiedzią przysługę?
Kendall Jenner wrzucająca Aphex Twina na Instagram – najlepsza czy najgorsza promocja muzyki? – szczerze powiedziawszy… nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. To jest odwieczny paradoks osób, które uważają, że należą do tzw. kultury alternatywnej. Z jednej strony wkurzają się, że ich ulubionych wykonawców słucha nie za wiele osób i koncerty czy występy klubowe nie wyprzedają się na pniu, a z drugiej reagują tą samą złością, kiedy dany zespół lub artysta zaczyna odnosić komercyjne sukcesy i staje się coraz bardziej rozpoznawalny. No bo w sumie skoro jesteśmy fanami Aphex Twina, to powinniśmy cieszyć się z tego, że dzięki Kendall Jenner jego muzyka ma szansę dotrzeć do nowej grupy słuchaczy i być może wpłynąć na ich muzyczny gust. Z drugiej strony obawiamy się komercjalizacji i tego, że do naszej alternatywnej, bezpiecznej bańki zaczną przedostawać się normiki, którzy skalają świętość naszego osobnego świata. Dlatego też może po prostu być tak, że działanie Kardashian to…jednocześnie najlepsza i najgorsza forma promocji muzyki jednocześnie.
Pudelkowy świat Kendall Jenner
Tak jak inne zjawiska w kulturze, ma to po prostu swoje dobre i złe strony. Wyobraźmy sobie sytuację, w której Donald Trump obwieszcza podczas jednej ze swoich przemów, że jest wielkim fanem VTSS. Beka, wiadomo. Jednak jeśli słowa byłego prezydenta USA przyczyniłby się do większej rozpoznawalności naszej rodaczki, to tylko wzmocniłoby jej markę, dzięki czemu, być może, byłaby zapraszana na jeszcze większe imprezy i festiwale, zarabiała dzięki temu więcej i miała dogodne warunki materialne i życiowe do nagrywania kolejnych płyt. Czy zatem powinniśmy być wdzięczni Kendall Jenner za to, co zrobiła? Powtórzę, co napisałem wcześniej – nie wiem. Być może należałoby zapytać samego zainteresowanego, czyli Aphex Twina, co o tym sądzi. W końcu to o jego muzykę chodzi. I kto wie, może doczekamy się komentarza w jednym z przyszłych wywiadów, które udzieli. Na ten moment możemy jednocześnie zanosić się śmiechem z całej sytuacji, jak i cieszyć się, że o Richardzie zrobiło się na chwilę głośno w pudelkowym świecie.
Organizujesz wydarzenie i potrzebujesz bileterii lub wypromowania swojego wydarzenia?
W Biletomat.pl znamy się na tym, co robimy – dostarczamy emocje uczestnikom wydarzeń, a ich organizatorom zapewniamy 20-letnie doświadczenie w branży rozrywkowej, niezawodność i skuteczność. Chcesz się o tym przekonać? Sprawdź warunki współpracy z bileterią Biletomat.pl, która wraz z Muno.pl, Rytmy.pl i FTB.pl tworzy rodzinę marek grupy mediowej Time For Friends. Naszym celem jest Twój sukces, a dzięki kompleksowej obsłudze przy sprzedaży biletów i promocji wydarzeń jest on w zasięgu Twojej ręki. Dołącz do stale wydłużającej się listy naszych partnerów, z najbardziej znanymi klubami w Polsce i organizatorami największych imprez, koncertów i festiwali.