Hurts – Exile
Recenzje
Info
Już w grudniu ubiegłego roku zespół zamieścił 30-sekundowy mini teledysk, który zawierał fragment utworu „The Road”. Bardzo mroczny i tajemniczy klip narobił sporo zamieszania wśród fanów, a partie elektrycznych gitar, perkusja oraz elektroniczne poszarpane i brudne sample tworzyły perfekcyjną symbiozę. Warto jednak zaznaczyć, że pierwszym oficjalnym singlem nowego albumu został „Miracle”, stylistycznie bardzo zbliżony do „The Road” – szybki, mocny i co ważne w przypadku utworu promującego – wpadający w ucho.
Odrobine spokojniejszy „Blind” przykuwa uwagę swoją bogatą melodyjnością. „Only you” z mocną linią basową i wyeksponowaną na pierwszy plan gitarą jest dla mnie pretendentem na kolejnego singla. Początek „Cupid” może skojarzyć się z „Personal Jesus” grupy Depeche Mode – kolejny zrywny i taneczny kawałek. Do dużego zwrotu dochodzi przy „The Crow” – Stonowany utwór, który z czasem staje się bardzo wyniosły. Gdyby „The Rope” pozbawić wokalu, możnaby pomyśleć, że to kawałek od M83
„Help” to kolejny ewoluujący w czasie utwór, tym razem jest jednak klasycznej. Mamy pianino, gdzieś w tle skrzypce i chórki. Czasem dołącza elektryczna gitara. Całość splata się ze sobą bardzo naturalnie. „Heaven” to ostatnia okazja na potężną dawkę elektronicznych i powykręcanych sampli. Jest szybko, zrywnie i przyjemnie. Album zamyka spokojny i intymny „Guillt”. Syntezatory są już wyłączone, na pierwszym planie „tylko” pianino i fantastyczny wokal Theo.
„Exile” to z jednej strony powiew świeżości, z drugiej zaś wszystko to, co najlepsze z debiutanckiego „Happines”. Niektórzy mogą negatywnie ocenić twórców płyty tłumacząc się tym, że zastosowane na niej rozwiązania są wtórne. Nasuwa się wtedy pytanie, po co wyrzucać coś, co jest dobre i ciągle atrakcyjne dla słuchacza? Szkoda natomiast, że na krążku nie znalazł się nikt poza Theo i Adamem. Udział Kylie Minogue był miłym smaczkiem dla całego debiutanckiego albumu. Warstwa liryczna całości kolejny raz traktuje o miłości, związkach i rozstaniach. Nie jestem w stanie ocenić czy jest to wada czy zaleta tego albumu…
Tekst: Marek Cisek
Tracklista
01. Exile
02. Miracle
03. Sandman
04. Blind
05. Only You
06. The Road
07. Cupid
08. Mercy
09. The Crow
10. Somebody To Die For
11. The Rope
12. Help
