Francuski rave zorganizowany na cześć zmarłego przyjaciela. Nie obyło się bez ofiar

Francuska policja rozbiła w ostatni weekend nielegalną, zorganizowaną na blisko 1500 osób imprezę. Rozpoczęte na początku tygodnia śledztwo ma nie tylko doprowadzić do odpowiedzialności karnej organizatorów eventu, ale również wyjaśnić okoliczności w jaki sposób jeden z uczestników stracił rękę. Szef regionalnej policji, Pierre Sauvegrain powiedział, że mężczyzna prawdopodobnie podniósł jakiś przedmiot, który eksplodował.

Several injured as police breaks up illegal rave party in France

Francja. Rave, który wymknął się spod kontroli

Zachowując wszelkie proporcje, cała akcja brzmi jak scenariusz niejednego filmu akcji. Pięciu mężczyzn zostało aresztowanych wobec starcia, które zdaniem policji było celowe i zamierzone. Do zgromadzonych wystrzelono gaz łzawiący i naładowane pociski. Ci w odwecie rzucali w policję kamieniami, metalowymi kulkami i koktajlami mołotowa, raniąc pięć osób.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Według zdobytych informacji, ponad 400 funkcjonariuszy zostało wysłanych do zamknięcia imprezy, w której według szacunków wzięło udział 1500 osób. Emmanuel Berthier, lokalny urzędnik, stwierdził, że imprezowiczom było na rękę, aby skonfrontować się z siłami policji. Najbardziej poszkodowanym uczestnikiem starć z policją jest 22-letni mężczyzna, który w niewyjaśnionych okolicznościach stracił rękę.

Fot. AP

Tymczasem Emmanuel, właściciel wytwórni ARTS, który dowiedział się o całej sprawie, skomentował całą sytuację na swoim Instagramie:

Rave odbył się ku pamięci Steve’a Maia Caniço, 24-letniego mężczyzny, który utonął w rzece Loara w Nantes w 2019 roku po tym, jak policja zrobiła nalot na koncert podczas festiwalu muzycznego. Ciało młodego człowieka zostało znalezione miesiąc później. Jak na ironię, rave był świętem dla zagubionej duszy.

Wszystko zawsze może potoczyć źle. Wiemy, że jedno nagranie nie wymierzy sprawiedliwości i nie wyjaśni narracji, to jednak jesteśmy w posiadaniu takowego, które pokazuje policję wyraźnie łamiącą drogie głośniki, skrzynki i cały sprzęt, który był na festiwalu. To jest po prostu akt tchórzostwa. Ten sprzęt kosztował fortunę i najprawdopodobniej został wypożyczony, a jeśli nie został wypożyczony, to jest jeszcze gorzej. To są pieniądze i jest to całkowicie poza zasięgiem władzy, aby losowo decydować o rozbijaniu głośników, mikserów i CDJ-ów. Na końcu filmiku widać gościa, który biegnie zdesperowany, aby ich powstrzymać, ale bezskutecznie. Oczywiście wiadomości nie podały żadnego z tych wydarzeń.

W ostatnich tygodniach Francja zniosła restrykcje w związku ze spadkiem zachorowań i wzrostem liczby szczepień.