Bez testu na obecność koronawirusa nie wejdziesz na koncert? Tak może być
Jedna z firm zajmujących się dystrybucją biletów zapowiedziała właśnie zmiany w swoim regulaminie. Czy obejmą one całą branżę eventową?
Koncerty tylko dla zaszczepionych?
Firma Pfizer ogłosiła w tym tygodniu, że opracowywana przez nią szczepionka na COVID-19 wykazała 90% skuteczności podczas wstępnego badania klinicznego. Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić, kiedy szczepionka mogłaby zostać udostępniona publicznie, ale wiele branż zareagowało na te wieści bardzo optymistycznie.
Zaraz po tym, jak Pfizer podzielił się ze światem dobrymi informacjami, amerykański dystrybutor biletów, Ticketmaster zapowiedział, że przygotowuje nową strategię wykorzystania smartfonów do weryfikacji statusu szczepień na COVID u koncertowiczów.
Prowadzimy rozmowy ze służbą zdrowia w tej sprawie. Szczepionka, test lub inne metody mają być połączone z cyfrowym biletem tak, żeby każdego można było poddać weryfikacji. Celem Ticketmaster jest dostarczenie jak najszerszej opcji powrotu do imprez masowych – powiedział w rozmowie z Billboard szef Ticketmaster, Mark Yovich.
Koncerty w czasach pandemii
Wedle zapowiedzi bileterii, każdy potencjalny uczestnik koncertu będzie musiał zadbać o dostarczenie negatywnego wyniku testu lub informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 na maksymalnie 72 godziny przed wydarzeniem. Jeśli dokument nie pojawi się w bazie – posiadacz biletu nie zostanie wpuszczony na teren koncertu.
Firma podkreśla, że nie będzie dysponowała dostępem do dokumentacji medycznej swoich klientów. Będzie jedynie otrzymywała od „firm zewnętrznych” informację, czy osoba chcąca wejść na koncert jest zaszczepiona i czy jest zdrowa.
Sprawdź także
Pfizer: mamy szczepionkę na koronawirusa. Światełko w tunelu dla kultury? [aktualizacja]
Sprawdź także
