Air powrócili? Nie, to nowy znakomity singiel Junior Boys

Junior Boys. Muzyka dla ciała i duszy

Już 29 października będzie miała miejsce premiera najnowszego albumu Junior Boys Waiting Game. Krążek zawierający dziewięć oryginalnych utworów jest pierwszym pełnowymiarowym dziełem Jeremy’ego Greenspana i Matta Didemusa od czasu wydanego w 2016 roku Big Black Coat. Prace nad płytą rozpoczęły się w studiu Greenspana na początku 2020 roku, zaś w nagraniach udział wzięli Colin Fisher i Alanna Stuart.

Panowie po tygodniach spędzonych na niekończących się domowych jam session ukończyli długo wyczekiwany album. Jak sami przyznają, największą inspiracją okazały się wspólne długie spacery oraz kontakt z muzyką takich artystów jak Jon Hassell, John Martyn, Florian Schneider, McCoy Tyner i Sly & The Family Stone.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Czytaj także: Oto nowy, hipnotyzujący numer Junior Boys

Pod wpływem godzin upływających na słuchaniu dzieł wyżej wymienionych muzyków Greenspan doznał pewnych głębszych przemyśleń. Jego myśli pokierowały w stronę roli głośności w nagrywaniu kolejnych utworów.

Dziwnym faktem dotyczącym percepcji dźwięku jest to, że słyszysz dokładniej przy niższych poziomach głośności. W ten sposób możesz najintensywniej wejść w daną przestrzeń. Zdałem sobie sprawę, że właśnie w taki sposób chcę zrobić najnowszą płytę.

Waiting Game kolejny utworem z nadchodzącego krążka

Greenspan do pracy nad albumem zatrudnił amerykańskiego inżyniera Lou Clarka, poleconego przez jego wieloletniego inżyniera masteringu Boba Westona. Sprzęty, jakie zostały użyte do nagrania płyty, to m.in. ćwierćcalowy magnetofon Studer A80 z systemem redukcji szumów Dolby Spectral Recording (SR) oraz syntezatory i klawiatury typu Yamaha DX7 (które zostały podłączone do wzmacniaczy gitarowych i potem nagrane na mikrofonach).

Junior Boys – Waiting Game

Kolejny utwór Waiting Game daje nam konkretną wizją tego, jak może brzmieć album o tym samym tytule. Powolne, wyważone elektroniczne dźwięki powinny stać się hitem tej jesieni.

Postanowienia rujnują sztukę. Jak ze wszystkim, czekanie jest najlepszą częścią. Waiting Game jest taką odą do bezczynności. Ta piosenka traktuje o intensywności emocji, pojawiających się w czasie przedłużającego się oczekiwania. Wymuszona izolacja może być katartyczna, a muzyka szczęśliwym małym domem, osobistą wyspą

– Jeremy Greenspan.

Teledysk do utworu nakręcił sam John Smith, natomiast album Waiting Game zaplanowano na 29 października. Wydawnictwem zajmie się niezależna wytwórnia z siedzibą w Berlinie City Slang. Czekamy!