’Co może osiągnąć artysta, przy użyciu prostych narzędzi?’
To pytanie stawia Robert Babicz aka Rob Acid, otwierając nowy, tymczasowy label Dirt Cuts. Posłuchaj pierwszej EP-ki!
Robert Babicz postanowił odkurzyć syntezatory, automaty perkusyjne i moduły efektowe, których używał w latach 90-tych występując i produkując jako Rob Acid i stworzyć serię EP-ek, które będą opierać się na improwizacji i eksperymentach. Dirty Cuts wyda tylko 26 pozycji, zatytułowanych od A do Z. W ramach tej przestrzeni, Robert jest otwarty na wszelką współpracę.
Pierwsze wydawnictwo, „A” to 8 klubowych tracków, głównie eksplorujących kwaśne brzmienia techno i house. Wszystkie kawałki zostały nagrane „za jednym zamachem”, bez użycia komputera. Płyta ukaże się już jutro, 20 listopada.
Pic: André M. Hünseler | thinkingpixels.com