Policja rozbiła sylwestrowy rave na 2500 osób
Podczas zorganizowanej w sylwestra w Bretanii nielegalnej imprezy doszło do starć z policją i podpalenia radiowozu.
Największy nielegalny sylwestrowy rave?
W piątek wieczorem, 1 stycznia, we francuskim MSW zebrał się sztab kryzysowy w sprawie imprezy. Uczestnicy rave’u, którzy przyszli przywitać tłumnie ( w liczbie 2500 osób) Nowy Rok w Lieuron w departamencie Ille i Vilaine w Bretanii, pozostawali na miejscu do późnych godzin wieczornych. Po interwencji wzmocnionych sił policji w nocy z czwartku na piątek młodzi ludzie rozproszyli się w opuszczonych hangarach spółki transportowej przy drodze D177 łączącej Rennes i Redon.
Rave, muzyka, narkotyki i spalony radiowóz
Policja spisała w sumie ponad 200 osób, które opuściły teren imprezy. Funkcjonariusze zarzucają uczestnikom rave’u agresywne zachowanie, a także złamanie godziny policyjnej, brak masek w przestrzeni publicznej oraz uczestnictwo w nielegalnym zgromadzeniu. Padły też oskarżenia o to, że spora cześć „imprezowiczów” była pod wpływem nielegalnych substancji.
France: More than 2,500 attend illegal New Year rave https://t.co/1FLrMc0Zxt
— BBC News (World) (@BBCWorld) January 2, 2021
W stronę funkcjonariuszy posypały się nie tylko wyzwiska, ale i kamienie. Jak podają francuskie media trzech żandarmów zostało lekko rannych. Podpalono również jeden radiowóz.
Tu nie chodzi o rutynową interwencję policyjną, ale o operację związaną z naruszeniem porządku publicznego i zagrożeniem epidemiologicznym – oświadczyła rzeczniczka MSW Camille Chaize.