Laurent Garnier ogłasza pierwszy album od pięciu lat i rezygnuje z dalszego grania
Dublet informacji z obozu francuskiego maestro to z jednej strony chwila, na którą wszyscy czekali - Laurent Garnier zapowiedział pierwszy od pięciu lat album. Drugi anons to z kolei moment, na który nikt z nas nie jest gotowy - już za chwilę żyjąca legenda elektroniki ma przejść na DJ-ską emeryturę.
Kwintesencja muzyki elektronicznej
Francuski dj i producent Laurent Garnier zapowiedział wydanie pierwszego od pięciu lat krążka. Na każde nowe wydawnictwo fani Garniera czekają z wypiekami na twarzy – również nasza redakcja wieść o nadchodzącym LP przyjęła z hiper optymizmem.
Album 33 Tours Et Puis S’en Vont zostanie wydany za pośrednictwem labelu należącego do Laurenta COD3 QR.
Ostatnim pełnowymiarowym wydawnictwem spod jego rąk był specjalny vinylbox, The Home Box, który ukazał się w wytwórni F Communications.
Najnowsze dzieło Francuza czerpie z szerokich inspiracji, do których przyzwyczaił nas podczas swojej blisko 30-letniej kariery. Usłyszymy brzmienia techno, hip-hopu, punku czy drum & bass. Na płycie gościnnie pojawiają się m.in. 22Carbone, Alan Watts i zmarły wokalisty Suicide, Alan Vega. Premierę zaplanowano na połowę maja.
Najnowszy album jest kulminacją dwóch lat życia w erze wątpliwości i ogarniającej mnie niepewności. Ten krążek to mój powrót do korzeni, hołd dla parkietu i muzyki techno we wszystkich jej formach
Czytaj także: Laurent Garnier doczekał się filmu dokumentalnego z udziałem największych
Francuska legenda zapowiedziała również, że pod koniec 2024 roku wycofuje się z dalszego występowania na żywo. W wieku 57 lat Laurent Garnier zawiesza karierę, aby – jak sam określa – nie zostać zakurzoną, starą szafą grającą.
W najbliższym czasie zacznę odwiedzać niektóre kraje, kluby i festiwale po raz ostatni. Muszę jednak postawić sprawę jasno – DJ-em pozostanę do końca życia. Profesja, którą zajmuje się od blisko 40 lat to przede wszystkim chęć dzielenia się muzyką, którą kocham najbardziej. Nawet jeśli nie zobaczycie mnie już za DJ-ką, bądźcie spokojni – usłyszycie o mnie jeszcze nie raz
Laurent Garnier | Time Warp 2018
Najlepszą okazją aby usłyszeć Garniera w pełnym wymiarze jest niemiecka edycja festiwalu Time Warp – francuz w tym miejscu przejmuje jedną ze scen dając epickie, 5-godzinne występy. Laurent od dawna widniał w tegorocznym line-upie, ostatecznie nie zobaczymy go w tym roku w Mannheim. Liczymy na pożegnanie się ze szklaną kulą w 2024 roku!
Wraz ze wschodem słońca konieczna jest wizyta w szklanej kuli, od lat należąca do Karotte i Laurenta Garniera. To tutaj przeżyliśmy najpiękniejsze chwile podczas trwania całego festiwalu. Atmosfera, jaka panowała w nasłonecznionym „akwarium” to coś, czego nie doświadczy się w żadnym innym miejscu na świecie. „It’s about love” – słowa wypowiadane przez monsieur Garniera mówią wszystko
– relacja Muno.pl z Time Warp 2012