Problemy ze słuchem kresem kariery DJ-skiej?

Wizja problemów ze słuchem spędza sen z powiek wszystkim zawodowym DJ-om. Zmysł słuchu to najważniejsze narzędzie pracy muzyków, które jest poważnie narażane podczas każdej imprezy. Mimo tego, stosowanie profesjonalnych stoperów wciąż nie jest zbyt popularne, a sam problem lekceważony, aż do wystąpienia pierwszych objawów. Co prawda fikcyjny DJ Frankie Wilde z filmu 'It’s All Gone Pete Tong’ znalazł sposób na pozostanie w zawodzie będąc zupełnie głuchym, jednak w realnym świecie nie jest to możliwe.

Niestety, przekonał się o tym legendarny DJ i producent Larry Heard, znany również jako Mr. Fingers. W wywiadzie dla Resident Advisor opowiedział o pierwszych objawach utraty słuchu, które zmusiły go do rezygnacji z występów w klubach. Larry zauważył swój problem 4 lata temu.

Straciłem wysokie częstotliwości, co jest dla mnie problemem, ponieważ lubię używać hi-hatów do zgrywania kawałków. Wiele razy grając w klubach myślałem, że jest coś nie tak z odsłuchem, jednak to moje ucho broniło się przed ciśnieniem akustycznym – mówi Heard.

Dobra wiadomość jest taka, iż Larry Heard nie zamierza wycofać się z produkcji muzyki, dlatego ochrona słuchu jest dla niego obecnie najważniejsza. W tym samym wywiadzie przyznał, iż aktualnie pracuje nad kilkoma remiksami. Miejmy nadzieję, że artysta wkrótce zaskoczy nas hitem na miarę 'Sun Can’t Compare’ z 2006 roku.