Garbicz Festival bez pozwolenia burmistrza. Co dalej z imprezą?
Lokalne media z województwa lubuskiego informują o tym, iż burmistrz Torzymia nie wydał zgody na organizację imprezy masowej. Co to oznacza dla Garbicz Festival?
Garbicz Festival – brak zgody burmistrza
Do imprezy pozostał tydzień, a tymczasem na jej temat zawrzało w lokalnych mediach. Ryszard Stanulewicz, burmistrz gminy Torzym, w której leży Garbicz, nie wydał zgody włodarzom festiwalu na organizację wydarzenia masowego.
„W uzasadnieniu zakazu przeprowadzenia festiwalu czytamy, że kwestionuje on pozytywną opinię o imprezie policji, bo komendant nie był na miejscu, oraz regionalnej dyrekcji ochrony środowiska, bo ta nie zawiera zgody na organizację kempingu. Burmistrz argumentuje, że teren na którym ma odbyć się impreza, zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego nie ma funkcji rozrywkowej. Ponadto pobyt uczestników festiwalu na terenie, na którym ma się odbyć wydarzenie zakwalifikował jako imprezę masową podwyższonego ryzyka. W konflikt włączyli się także mieszkańcy Garbicza. Części osób przeszkadza hałas i tłok, ale 120 osób podpisało się pod listem za festiwalem. Organizatorzy wybudowali plac zabaw we wsi i zatrudniają miejscowych.” (źródło: www.gorzow.tvp.pl)
Garbicz Festival – organizatorzy ze wszystkimi wymaganymi pozwoleniami
Jak czytamy dalej: „Od kilkunastu dni trwa bowiem spór prawny pomiędzy burmistrzem Torzymia, a organizatorami. Burmistrz w połowie lipca wystosował pismo do organizatorów, że nie wydaje pozwolenia na organizację festiwalu. (…) Jednakże w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Gorzowie organizatorzy przedstawili wszystkie wymagane pozwolenia m.in. z policji, straży pożarnej, sanepidu. Poza tym festiwal odbywa się na terenie prywatnym organizatorów.” (źródło: www.zachod.pl)
Garbicz Festival – burmistrz na urlopie. Co dalej?
Na imprezę sprzedanych zostało 10 tysięcy biletów. Tym samym organizatorzy obwieścili sold-out wydarzenia. Na miejscu trwają prace przygotowawcze, które zmierzają do ostatniej prostej. Jak czytamy w lokalnych mediach, organizatorzy wydali na ten cel 3 miliony złotych.
Co będzie dalej z imprezą? Burmistrz Torzymia przebywa na urlopie, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze, do którego organizatorzy złożyli odwołanie, ma 4 dni na rozpatrzenie wniosku. Wierzymy, iż sprawę uda załatwić się bez szkody dla imprezy, jej organizatorów, uczestników i artystów.
Liczymy na pozytywne zakończenie tej niespodziewanej historii i na to, że już w przyszłym tygodniu będziemy bawić się na kolejnej edycji Garbicz Festival.
AKTUALIZACJA
Wygląda na to, że sprawa znalazła szczęśliwy finał. Organizatorzy Garbicz Festival informują: