50 godzin miłości w 999: 10 utworów od Violenta
Zaledwie dwa dni dzielą nas od długo wyczekiwanego maratonu miłości organizowanego przez warszawski klub 999. Owiane tajemnicą sekretnej lokalizacji 50 godzin zabawy i tańca elektryzuje fanów muzyki elektronicznej swoją formułą niemalże od samego początku.
Powiew świeżości na polskiej scenie, jaki od niedawna serwuje nam 999 w postaci nieprzerywanej przez 3 dni imprezy, okazał się strzałem w dziesiątkę. Przez wszystkie dotychczas zorganizowane maratony przewinęło się 58 różnych artystów, a kolejnych 23 ujrzymy począwszy od najbliższego piątku.
Co więcej, secret location, na temat którego powstało już wiele teorii spiskowych – o dziwo – nie jest ani Stalownią (miło wspominaną ze względu na pamiętny after po Revive Festival), ani M25. Na ratunek dociekliwym i spragnionym informacji, co do miejsca wydarzenia, organizatorzy postanowili uruchomić…specjalną infolinię. Czynny w wyznaczonych godzinach specjalny numer telefonu posłużył jako remedium na niecierpiące zwłoki pytania odnośnie nachodzącego eventu.
Kochani, tak po prostu adresu tu (na facebookowym wydarzeniu przyp. red) nie podamy, bo już zadeklarowaliśmy tą sekretną lokację i będziemy się tego trzymać. Jesteśmy za budowaniem relacji międzyludzkich i trwałych więzi oraz inne takie sprawy.
Brzmi oficjalny komunikat klubu 999.
50 godzin miłości w 999: 10 utworów od Violenta
Niepisaną zasadą na naszej stronie – przy okazji eventów tego typu – jest selekcja utworów, którą dany artysta specjalnie przygotował w ramach małej rozgrzewki. Tak, byśmy mogli lepiej się przygotować się na kilkudziesięciogodzinne szaleństwo i jednocześnie wprawić się w odpowiedni nastrój. O przygotowanie 10 utworów poprosiliśmy tym razem Violenta, który – jak to ma w zwyczaju – odpowiedzialny będzie za closing drugiego dnia imprezy. Rezydenta 999 usłyszymy w akcji między godziną 08:00, a 10:00 w niedzielę.
1. Lakker – Milch [R&S Records]
Listę otwiera pochodzący z Irlandii duet Lakker. Na swoim koncie mają mnóstwo „rytualnych” utworów, dlatego też chciałbym przybliżyć wam ich twórczość, która w moim odczuciu porusza serce.
2. Untold – Motion The Dance [Hemlock Recordings]
Biorąc pod uwagę tematykę tej listy, możemy śmiało powiedzieć, że Untold przepięknie połączył w tym utworze miłość oraz nienawiść, które bardzo często występują w bliskim obcowaniu z drugim człowiekiem.
3. Kommune1 – LS6 [Leisure System]
Ciemność, która towarzyszy nam w większości klubowych spotkań, sprzyja intymności. LS6 jest jednym z tych utworów, które chcielibyście w takiej chwili usłyszeć.
4. Dettmann & Klock – Phantom Studies [Ostgut Ton]
Kolaboracji rezydentów Berghain nie śmiałbym nawet pominąć i wydaje mi się, że nie muszę też tłumaczyć dlaczego.
5. Inigo Kennedy – Tornado [Token]
Na myśl o ułożeniu tej listy jako jedno z pierwszych pojawiło się dzieło Inigo, który przepięknie przywołuje wspomnienia.
6. Parrish Smith – Sex, Suicide & Speed Metal [Dekmantel]
Ostatnia piątka będzie dużo wolniejsza i wykraczająca nawet po za muzykę elektroniczną. Zacznę od zahaczającego o post-punk, metalicznego numeru, którego autorem jest Parrish Smith.
7. John Abercrombie – Timeless [Edition of Contemporary Music]
W cudowną i długą, ponad 12-minutową podróż zabierze was utwór jednego z najcenniejszych skarbów lat 70. Timeless autorstwa Johna Abercrombie, Jana Hammera oraz Jacka DeJohnette.
8. Jozef Van Wissem & Sqürl – The Taste of Blood [Only Lovers Left Alive Soundtrack]
Muzyczna poezja o miłości i tęsknocie z filmu Jima Jarmusha.
9. Abel Korzeniowski – Table For Two [Nocturnal Animals Soundtrack]
Polski kompozytor filmowy oraz teatralny Abel Korzeniowski z niebywale rozczulającym utworem dla filmu Nocturnal Animals reżyserii Toma Forda.
10. Max Richter – Never Goodbye [Hostiles Soundtrack]
Całą listę oraz ostatni utwór chciałbym zakończyć znalezionym cytatem.
I see now that goodbyes are only for those who love with their eyes. Because for those who love with heart and soul there is not such thing as separation.