Massive Attack staje do walki ze zmianami klimatycznymi
Legenda trip-hopu rozpoczyna walkę o lepszą przyszłość naszej planety. Massive Attack opracowuje strategię do walki z emisją CO2.
Gorzkie wyznanie lidera Massive Attack
W napisanym w zeszłym tygodniu w imieniu całego zespołu tekście do brytyjskiego dziennika The Guardian lider Massive Attack – Robert „3D” De Naja przyznaje:
Jako zespół, który od kilku lat koncertował na całym świecie, mieliśmy okazję się nad tym zastanowić. Obawy dotyczące naszego wpływu na emisję dwutlenku węgla, jak i całej naszej branży, nie są dla nas nowością, ale teraz sprawa jest pilna. W zeszłym roku Międzynarodowy Zespół ONZ ds. Zmian Klimatu wezwał do <<szybkich, dalekosiężnych i bezprecedensowych zmian we wszystkich aspektach społeczeństwa>> i stwierdził, że emisja dwutlenku węgla jest szkodliwa, niezależnie od tego, jak dobrze się bawimy. Innymi słowy, to co dzieje się na trasie, nie pozostaje tylko w trasie.
Massive Attack. Miarka się przebrała
Massive Attack, jako zespół, już od jakiegoś czasu walczy ze zmianami klimatycznymi. Artyści przez ostatnie dwie dekady niejednokrotnie przeznaczali pieniądze na akcje sadzenia drzew, zabronili używania jednorazowych toreb plastikowych w swoim otoczeniu czy, jeśli było to możliwe, starali przemieszczać się pociągiem. Rozważali nawet przerwę w koncertowaniu, tak jak zrobił to np. Coldplay. W obliczu najnowszych badań pokazujących, jak walka z emisją dwutlenku węgla często sprowadza do zepchnięcia odpowiedzialności za takową na inne podmioty, przeniesienia źródeł emisji do biedniejszych krajów, formacja postanowiła sięgnąć po bardziej radykalne kroki działania. W tym celu artyści podjęli współpracę z Tyndall Centre for Climate Change Research.
Massive Attack. Plan walki o dobro środowiska
Głównym celem współpracy artystów Massive Attack z angielską instytucją jest utworzenie mapy emisji CO2 związanej z trasami i koncertami. Artyści planują zbadać trzy główne źródła gazów cieplarnianych związanych. Po pierwsze, chcą skupić się na środkach transportu muzyków. Po drugie, wziąć pod lupę transport uczestników imprez i, po trzecie, skupić się na ekologicznych aspektach produkcji samego wydarzenia. Projekt zapowiada się niezwykle obiecująco. To może być przyczynek do pierwszej od dawna poważanej dyskusji związanej z odpowiedzialnością branży muzycznej za zmiany klimatyczne.
Massive Attack. Chwila zadumy
Myślę, że apel artystów Massive Attack powinien wziąć sobie do serca każdy imprezowicz w Polsce. Nad kondycją klimatu powinni pochylić się również organizatorzy wydarzeń muzycznych. Mimo wielu inicjatyw mających sprawić, że eventy muzyczne staną się bardziej przyjazne dla środowiska, wiele pozostaje jedynie pustymi zabiegami PRowymi. Naprawdę, warto zrobić to teraz abyśmy nie musieli w przyszłości wznosić modłów o nieskażony toksycznymi odpadami deszcz…