Ian Pooley dla Muno.pl – WYWIAD + MIX
Po Nowym Roku ukaże się najnowszy album legendarnego twórcy muzyki house - Iana Pooleya. Zapowiadający go singiel budzi spore nadzieje co do tego wydawnictwa. W przeddzień wizyty w Warszawie, artysta odpowiada na pytania Muno.pl.
Najnowszy album Iana Pooleya zatytułowany ’What I Do’ będzie powrotem do starej szkoły tworzenia muzyki. Ian nagrywał poszczególne partie utworów „z ręki”, a następnie obrabiał je i aranżował. W ten sposób powstało 15 nowych numerów.
Przypominamy, że Ian Pooley jest jedną z gwiazd imprezy Nissan Juke & Ministry Of Sound w warszawskim Basenie, która odbędzie się już w najbliższą sobotę 24 listopada. Oprócz niego zagrają Funk D’Void, Marcin Czubala oraz Igor Project.
O tym jaką rolę w jego życiu wydawniczym odgrywa żona, ile miał lat gdy kupił pierwszego Vinyla oraz nad czym obecnie pracuje, dowiecie się z poniższego wywiadu, którego Ian Pooley udzielił Muno.pl
POSŁUCHAJ: Ian Pooley – Najnowszy Promo Mix na Muno.pl:
WYWIAD: IAN POOLEY (Berlin/ DE)
Jesteś obecny na scenie muzycznej od 20 lat. Jaki jest Twój przepis na sukces?
Interesuję się od zawsze nowymi dźwiękami i stylami. Ale nie zapominam przy tym co jest rdzeniem mojego brzmienia, coś co można nazwać indywidualnym muzycznym podpisem.
Jak zacząłeś swoją przygodę z muzyką, dj’ingiem i produkcją?
Od dziecka zawsze interesowałem się muzyką elektroniczną. W 1988 r. zacząłem kupować krążki z muzyką klubową (miałem wtedy 14 lat), w tym samym czasie rozglądałem się za syntezatorami i perkusjami elektronicznymi. Potem w 1991 r. po raz pierwszy zacząłem wydawać moją własną muzykę i jeździć w trasy koncertowe.
Innervisions właśnie wypuściło Twój długo oczekiwany „CompuRhythm” z wielkimi remiksami. Powiedz nam coś o tym singlu. Czy nagrałeś go specjalnie dla Innervisions?
Hahaha nie, ale to zabawna historia. Od wielu lat jesteśmy z Dixonem dobrymi przyjaciółmi. Moja żona podsyła mu moje nowe kawałki od czasu do czasu. „CompuRhythm” miał być tylko na moim albumie. Kilka dni później napisał do mnie i zapytał czy może to zlicencjonować dla Innervisions… oczywiście się zgodziłem!
Jakiego sprzętu używasz w studiu? Grasz na jakiś instrumentach?
Mam dużo starego sprzętu w studiu. Na niektórych keyboardach gram na żywo, innym razem korzystam z MIDI. Jednak najważniejsze jest moje MPC 3000, którego używam do beatów i loopów.
Pewnie spędzasz tam całe dnie?
Tak, głównie całe dnie w tygodniu. To jest jak z każdą twórczą pracą…czasem nie ma wyników, a czasem kończę 2 kawałki w ciągu jednego dnia.
Twój nowy album skończony, odpoczywasz czy jest coś nad czym obecnie pracujesz?
Obecnie zajmuję się remiksem nagrania Kate Simko na Leftroom Records.
Z których Twoich kawałków jesteś najbardziej dumny?
Największym sentymentem darzę Chord Memory, Compurhythm i What’s your number
Które kawałki nigdy nie opuszczają Twojej torby?
R-Tyme „R-Theme” , Michi Lange „Brothers and Sisters” , Moloko „Forever more” , Morgan Geist „24K” (polecamy do sprawdzenia! – przyp. red.)
Jaki jest Twój ulubiony kawałek? Niekoniecznie elektroniczny…
Rhythm is Rhythm „It is what it is”
Będziesz grał w Warszawie w ten weekend. Czego możemy oczekiwać od Twojego seta?
Będzie bardzo gorąco.
Rozmawiał: Daniel Czarnecki
Tłumaczenie: Daria Budziosz