DJ Harvey podzielił się trzecią częścią legendarnej kompilacji. Polacy w składzie
DJ Harvey powraca z trzecią edycją kultowej serii kompilacji zatytułowanej Mercury Rising. Hedonistyczny duch Ibizy rozbrzmiewa i tym razem. Wydawnictwo zasilają polscy producenci. Sprawdź którzy!
Grupowy seks po pigule definicją muzyki DJ Harveya
DJ Harvey to postać kultowa, ikoniczna, legendarna. Kropka. Jest jednym z tych artystów, którzy wymieniani są w gronie najoryginalniejszych dj’ów i którego stylówki nie ma szans porównać do niczego innego na tym świecie. Kto raz usłyszał Harveya, prawdopodobnie przepadł w jego kolorowym, zwariowanym świecie, pełnym jakościowej, najczęściej egzotycznej muzyki.
Kompilacje DJ Harveya to pozycje obowiązkowa dla wszystkich koneserów wyszukanej, podanej z niesłychaną klasą selekcji wielkiego mistrza z Cambridge. Szczególnie jeśli myślimy o serii Mercury Rising, dedykowanej klubowi na białej wyspie o nazwie Ibiza Pikes, znanemu z mocno hedonistycznego zacięcia – znaku rozpoznawczego DJ Harveya. Jego ulubionym powiedzeniem jest zresztą:
Nie możesz zrozumieć bluesa, dopóki kobieta nie złamie ci serca. Mojej muzyki nigdy nie zrozumiesz, zanim nie doświadczysz grupowego seksu po ecstasy
Polskie produkcje na płycie wybitnego selekcjonera
Wielbiciele klasycznych kompilacji, odsłuchując nowe dzieło Harveya mogą nieco się zdziwić. Ciężko to nazwać miksem, to bardziej sekwencjonowany, starannie dobrany mixtape. Typowa selektorska robota geniusza, który ma gdzieś budowanie atmosfery w płynnym dj’skim miksie. Harvey poszedł na żywioł, jak zresztą przez całe swoje życie – i dzięki temu ma dzisiaj ortodoksyjnych fanów na całym świecie.
Sama kompilacja bierze garściami z klasycznego funku i disco. Klasycznie sporo tutaj się dzieje, piosenki wybrzmiewają tak, że serce rośnie. Czuć ducha Tony’ego Pike’a i jego radości z życia. Na płycie znajdziemy utwory takich wykonawców jak Soul Of Hex, Kraak & Smaak, Georgie Red czy Peter Jacques Band.