Venter jest wypadkową poszukiwań w muzyce dwóch Tomaszów – Bednarczyka i Mreńcy. Choć w rozmowie unikają klasyfikacji gatunkowych, ich brzmienie jest wypadkową ambientu i elektroniki. To dobry czas na taki projekt, dźwięki prezentowane przez Venter koją nerwy i wyobraźnię podczas jesiennych dni.

Dodając do tego wysoką jakość produkcji, możemy być dumni z kolejnego polskiego muzycznego towaru eksportowego. Posłuchajcie ich pierwszego oficjalnego podcastu nagranego specjalnie dla Muno.pl!

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Muno.pl Podcast mixed by Venter:

POBIERZ: Muno.pl Podcast.72 – Venter

POSŁUCHAJ:

WYWIAD: VENTER (Sensefloor/ Wrocław)

Opowiedzcie jak się poznaliście. Kiedy powstał pomysł na Venter?

Poznaliśmy się parę lat temu. Wiedzieliśmy, że każdy z nas zajmuje się muzyką.  Pomysł na wspólny projekt pojawił się niedawno w trakcie realizacji projektu związanego z Przeglądem Piosenki Aktorskiej dla naszej wspólnej znajomej. Podczas pierwszych spotkań zauważyliśmy, że to co robimy jest dla nas na tyle interesujące, że warto to kontynuować.  Zaprzyjaźniliśmy się przy okazji, co jest dla nas istotne podczas wspólnej pracy.

Czy Wasza muzyka zmierza do konkretnego gatunku, czy nadal pozostajecie w całym spektrum elektroniki?

Pracując nad kolejnymi utworami mamy pewną koncepcję jednak nigdy nie zakładamy, że coś będzie bardziej lub mniej w danym stylu czy gatunku. Naszym wspólnym mianownikiem jest pewnego rodzaju spontaniczność oraz ciągłe poszukiwanie odpowiednich rozwiązań podczas pisania muzyki. Nie słuchamy wtedy też innych, gdyż mogłoby to nieświadomie wpływać na proces twórczy. Dużo eksperymentujemy oraz łączymy wspólne doświadczenia zdobyte w przeszłości. Nie uważamy, żeby nasze prace były tak rozległe jak cała elektronika, co nie zmienia faktu, że czerpiemy inspirację z wielu miejsc.

Jak wygląda Wasz proces twórczy. Spotykacie się w studio czy pracujecie na odległość?

Często się spotykamy. Tworzenie na odległość nie jest nam obce ale na ten moment nie chcemy zmieniać sposobu pracy. Ważna jest dla nas interakcja oraz wspólna motywacja. Szkice utworów z reguły powstają podczas luźnych improwizacji, później zastanawiamy się nad rozwinięciem pomysłu oraz aranżacją. Czasami jest tak, że utwór powstaje bardzo szybko, w innych przypadkach szlifujemy coś godzinami, żeby uzyskać określony efekt.

Jakie będą Wasze nastepne kroki?

Do tej pory skupieni byliśmy na wydaniu debiutanckiej EP. W planie mamy także realizację muzyki do spektaklu teatralnego. Kończymy również nowy bardzo taneczny materiał. Pracę nad pełnym albumem planujemy rozpocząć późną jesienią. Chcielibyśmy zmienić otoczenie podczas tego procesu. Obaj zauważyliśmy, że potrzebujemy odciąć się na parę dni od świata i skupić tylko na muzyce. Może ten sposób pracy nas zaskoczy i przyniesie coś dobrego.

Jaki macie pomysł na swój live act?

Pomysł cały czas się rozwija. Kończymy nowe numery, które wplatamy w live. Ważne jest dla nas budowanie odpowiedniej historii, która nie znudzi słuchacza podczas występów. Planujemy również grać dj sety.

Bez jakiego sprzętu nie wyobrażacie sobie występu na scenie czy pracy w studio?

Podczas pracy w studio wykorzystujemy kilka syntezatorów (Moog Sub Phatty, Yamaha DX-7, Korg Microkorg), skrzypce (również elektryczne) oraz Ableton Push. Sukcesywnie rozbudowujemy nasz setup studyjny oraz koncertowy. W tym momencie są to zdecydowanie najważniejsze narzędzia pracy Venter.

Gdzie będzie można Was usłyszeć tej jesieni?

Od niedawna współpracujemy z C&C Bookings. Planujemy działać w różnych obszarach, oprócz grania live bądź dj setów przygotowujemy materiał bardziej koncertowy i improwizowany. To dwie odmienne koncepcje, dzięki czemu będziemy mogli zachować muzyczny balans. Wkrótce pojawią się pierwsze daty, wystarczy śledzić nasze strony.

Możecie nam powiedzieć coś o Waszym Muno.pl Podcast?

Nagrany przez nas podcast to zbiór utworów, które ostatnio nas zafascynowały. Premierowo zamieściliśmy również nasz nowy utwór pt. „Lost”, który pojawi się na kolejnej EP.

Rozmawiał: Mariusz 'Zariush’ Zych

Foto: Mateusz Bral