Muno TeleGram: VIDNO
Startujemy z nowym mini-cyklem Muno TeleGram, w którym w formie krótkich wywiadów opowiemy wam o zjawiskach, osobach i wydarzeniach, jakie są aktualnie "bardzo gorące" - newsy z pierwszej ręki, ostatniej chwili i jubileusze.
Bardzo dużo nowego i pozytywnego dzieje się u płockiego producenta VIDNO. Jakub Sawicki w wywiadzie z cyklu TeleGram zdał nam raport na temat czekających go release’ów, nowych remiksów, pracy w studio i uznaniu na scenie. A na koniec piękne słowa pokrzepienia dla początkujących producentów.
Vidno – masa nowych produkcji
Artur Wojtczak: W marcu 2018 pisaliśmy o twojej debiutanckiej EP-ce. Minęły dokładnie dwa lata – dużo się wydarzyło, prawda?
VIDNO: Dużo się wydarzyło, ale jeszcze więcej się wydarzy! (śmiech) To jest efekt kuli śnieżnej! Zaszyłem się w studio od lata, przestałem chodzić na eventy, na których nie gram. Od chyba dwóch lat nie mam telewizora, karnet na piłkę ręczną oddałem Mamie (śmiech). Postawiłem wszystko na to co kocham, czyli muzykę. Uznałem, że rzeczy które mnie rozpraszają muszę zniwelować. Są efekty!
Muzycznie ciągnie cię na Wschód – przyznałeś w wywiadzie i po Suprematic Sounds mamy nową, świetną EP-kę na MixCult Records z Rosji. Jak ich znalazłeś i skąd pomysł na kawałek „Time”?
Kilka lat temu, kiedy prężnie działały sety Deep House Polska i poprosiłem szefa wytwórni Kirilla Matveeva o podcast dla chłopaków za ich zgodą. W tamtym okresie MixCult nie był jeszcze labelem, a jedynie wypuszczał video sety na YouTube, które przedstawiały wycinki archiwalnych filmów, dokumentów i kronik rosyjskich. Mega muzycznie i wizualnie mi się to spodobało. Trafiłem na to po jednym z podcastów nagranych przez Andreya Pushkareva. Zresztą szef labelu i Andrey to przyjaciele z jednego miasta jakim jest Sankt-Petersburg. Tak się poznaliśmy w sieci i kiedy zaczęli się rozwijać uznałem, że kiedy będe gotowy podeśle demo. Sam label jest połączeniem deep, tech, dub techno i ambientu, ale w rosyjskim stylu. Jeśli chodzi o numer TIME powstał 4 lata temu jako pierwszy po zakupie syntha Korg Minilogue. Cały track oprócz perkusji jest na nim zrobimy. Trochę trzymałem go w szufladzie, ale po poprawkach stwierdziłem, że czas na niego. Klimat utworu to ponad 10 minutowa opowieść. Trzeba go wysłuchać bez pośpiechu i od deski do deski. Remiksy to dwie świetne wersje Genninga!
Łącznie wydasz w najbliższym czasie aż 6 płyt. Wiem, że będą to znowu zagraniczne wytwórnie: od UK po Belgię. Zacząłeś traktować swoje produkcje w pojęciu globalnym?
Ja właśnie od początku chciałem w ten sposób mierzyć. Dziś nie wysyłam demo po kraju, tylko na zagranicę. „Przekopałem” sieć i strony labeli, podpytałem znajomych zagranicą, niektórych poznałem prywatnie i zacząłem rozsyłać. Przyznam, że bardzo duże nazwiska i ciekawi artyści już odsłuchują moje demo. Wiele dobrych słów usłyszałem na temat mojej muzyki. Nadchodzące wydawnictwa pojawią się w UK, Belgii, USA, Rosji i coś się wydarzy w Polsce, ale o tym chyba chciałbym opowiedzieć w kolejnym wywiadzie, jeśli będzie okazja. Remikserzy też będą międzynarodowi. Pojawi się tez mój edit bardzo znanej osoby w tej chwili, która jest obecnie bardzo na topie i „hot”. Track wyjdzie jako Free download na platformie Suprematic Sounds.
Vidno – pierwsze sukcesy
Wręczając ci niedawno nagrodę w konkursie Łowcy, Agim bardzo chwalił twój talent. Fajnie jest mieć wsparcie od kolegów z branży?
To bardzo miłe uczucie, kiedy ktoś kogo cenisz za kunszt i zamiłowanie do muzyki stwierdza, że i chyba tu zacytuje: „ masz duży talent i wrażliwość muzyczną oraz słychać Twoją ciężką pracę w studio”. Agim mi wróży karierę muzyczną i trzyma kciuki. Nie wiem jak się to potoczy, ale bardzo dużo się w tym roku wydarzy. Nie robię tego dla kariery, ale miło jak ktoś doceni a tym bardziej ludzie, którzy są dla mnie przykładem. Uwierzyłem w siebie i dziś się niczego nie boję. Trzeba się spełniać o to w tym wszystkim chodzi. Ważne jest wsparcie rodzimej sceny, przyjaciół, rodziny a moja maksyma #supportyourlocaldjs jest jak najbardziej trafna. Pomagajcie ludziom nie oczekując niczego w zamian. To do Was wróci w ten czy inny sposób. Jeśli chodzi o wyróżnienie mnie w konkursie Łowcy w kategorii Producent / Artysta to zatkało mnie i na scenie nie wiedziałem co mam powiedzieć! (śmiech) Piękna chwila.
Niebawem zadebiutujesz też na składance wspólnie z jednym ze swoich ulubionych producentów – Sebastianem Mullaertem. Jaka stoi za tym historia?
W 2018 celowo chciałem wydać a tym bardziej zadebiutować z moim faworytem. Udało się wydać Ep-kę. Szef Default Position kilka wydawnictw później wyprowadził się do Berlina. Label trochę zwolnił za sprawą pracy Joe w Abletonie. W zeszłym roku napisał, że chce wrócić i zacząć od kompilacji V/A. Jest 12 tracków w tym rework jednego ze „sztosów” Sebastiana. Poprosił o demo, wybrał track pasujący i wg mojej wiedzy 20.03 ujrzy światło dzienne.
Audiobar w Płocku i nadchodzące remiksy.
Co dalej z projektem Audiobar?
Audiobar to miejsce, inicjatywa i kolektyw w składzie: Dante Deets, akaOne, Erdal Mauff, Cone, Matt S (Autronom) no i moja skromna osoba. W tym roku odbędzie się 8 edycja w trakcie festiwalu Audioriver. Żyjemy w symbiozie i nam to w pełni odpowiada. Są tez inne plany rozwoju, ale nie chce tego zdradzać jeszcze…
Nad jakimi remiksami ostatnio pracowałeś, a nad jakimi chciałbyś?
Poprosiły mnie o remiksy osoby, których bardzo lubię i cenię nie tylko jako artystów, ale jako ludzi. Mowa tutaj o Agimie i AKME. Podoba im się mój rozwój i styl, a ponieważ ja siedzę non stop w studio, to chyba po tygodniu już dostali praktycznie gotowe drafty remiksów. Przy pracy nad remiksami czuje się jak ryba w wodzie – muszę to otwarcie przyznać. Kolejne remiksy zrobiłem Roberta Babicza i Jori Hulkkonena. Ten pierwszy mi się nie podobał i się poddałem. Natomiast ten drugi wysłałem. Obydwa były oficjalnymi konkursami artystów i Native Instruments. Czekam właśnie co dalej. Zobaczymy! Za chwilę mam dostać materiał od wydawcy z Belgii z labelu Sound Avenue, który ma jeszcze chyba 2 czy 3 sublabele. Mam być remikserem, ale kogo to się za chwile dowiem. Marzy mi się zrobić remix dla Saschy Dive lub Pornbugs czy tez Steve’a Buga a szczytem marzeń z nimi zagrać i u nich wydać.
Twój ulubiony klub to… (Polska / świat)
Pierwsze co to przychodzi mi do głowy to miejsce, które sam tworzę, czyli mój płocki Dom Muzyki i Zachęta, czyli kolebka Audiobaru. Obchodzimy w tym roku 10-lecie klubu. Sporo pracy włożyliśmy w to miejsce przy stosunkowo niewielkich nakładach. Ludzie chcą wracać a DJ’e grać tutaj. Oprócz tego jest kilka miejsc, które bardzo lubię w Polsce. Zjeździłem już trochę tego kraju i dziś chyba chciałbym odwiedzić miejsca, gdzie jeszcze nie grałem. Szczecin, Zielona Góra i Białystok to miasta, gdzie chętnie bym się zaprezentował. Co do zagranicy nie byłem w wielu miejscach, ale grało mi się świetnie w Andorze, gdzie publika mnie totalnie pozytywnie zaskoczyła. Lubię latać do Dublina do moich przyjaciół z ekipy Deep House Dublin, którzy organizują eventy w Berlin D2. Marzy mi się Moskwa i Tokio. Dostałem propozycję na Zanzibar, ale ze względów zdrowotnych musiałem odpuścić. Może w przyszłym sezonie… Ciesze się również, że zniesiono wizy do USA, może po wydaniu w Stanach tez coś się wydarzy …
Na koniec chciałbym tylko dodać, że trzymam kciuki za każdego kto próbuje bo wielu zaczynało i zbyt wcześnie składali broń. Muzyka nie ma ram czasowych, ale dojrzeć do niej trzeba. 26 lat słucham elektroniki , łącznie ponad dekadę gram, a w studio siedzę od 5 lat. Było warto !