100% Marcela Dettmanna – WYWIAD DLA MUNO.PL
Dziś w warszawskim klubie 1500m2 zagra rezydent kultowego berlińskiego klubu Berghain - Marcel Dettmann. Przeczytajcie wywiad z człowiekiem, dla którego techno stanowi integralną część życia.
Ciężki, potężny i surowy. Wspomnienie nazwiska Marcel Dettman, jak i jego wizji muzyki elektronicznej oraz sposobu, w jaki ją tworzy, nie jest możliwe bez użycia tych określeń.
Niezależnie od tego, czy bierze się pod uwagę jego DJ sety (rezydent w Berghain), produkcje czy remiksy, Marcel Dettman niewątpliwie jest jednym z najważniejszych przedstawicieli nurtu Techno.
Dokładnie dziś Marcel Dettmann zagra w warszawskim klubie 1500m2. Chwilę przed występem Marcel znalazł czas by porozmawiać z Muno.pl
WYWIAD: MARCEL DETTMANN (Berlin)
Marcel, będziesz grał w Warszawie 29 maja, czego może się po tobie spodziewać lokalna publiczność?
100% Marcela Dettmanna.
Kiedy zacząłeś zajmować się muzyką taneczną i jak się to wszystko zaczęło?
Zacząłem zajmować się muzyką taneczną, kiedy posłuchałem kompilacji, która nazywa się „Logic Trance”, coś w tym stylu… mój przyjaciel mi ją podarował. To był mój pierwszy kontakt z tą muzyką i wywarł on na mnie spory wpływ. Od tego momentu moje zainteresowanie ciągle rosło i muzyka stawała się ona dla mnie coraz ważniejsza, aż w końcu przerodziło się to w prawdziwą pasję.
Jak wyglądały twoje pierwsze kroki DJ’a?
Zacząłem miksować, kiedy tylko udało mi się nabyć sprzęt, na którym mogłem próbować. Mówię o mikserze, który nie miał wejścia na słuchawki i był bez opcji dźwiękowych – dostałem go od mojego nauczyciela muzyki. Początki były na niskim poziomie, ale mimo wszystko nadal czerpałem przyjemność z grania i dążyłem do tego by stać się coraz lepszy w jak najszybszym czasie.
Twój styl często jest nazywany „Minimalem”, ale to tak naprawdę nie oddaje całego zakresu prezentowanych przez ciebie dźwięków. Jak określiłbyś swoją muzykę?
To prawda, właściwie to są to wszystkie rodzaje muzyki elektronicznej, jakie w chwili obecnej mi się podobają. To szeroki zakres różnych styli muzycznych, tak więc zaszufladkowanie mojego stylu wydaje się nie mieć większego sensu.
Czym jest dla ciebie teraz „Techno”?
Techno reprezentuje wiele aspektów. To nie tylko styl muzyczny, który również produkuję i gram, ale jest to również zintegrowana część mojego życia. To coś, czym w przeszłości pasjonowałem się przez wiele lat, czym żyję i co kocham obecnie i w co chcę być zaangażowany w przyszłości.
Berlin to tętniąca życiem scena artystów z całego świata tworzących muzykę elektroniczną. Co w twojej opinii jest takiego niesamowitego w mieście, które nakreśla, daje schronienie i pozwala rozwijać się takiej kreatywności?
Jak wiadomo, to miasto ma niezwykłą historię i z różnych powodów przyciąga różne rodzaje twórczości i artystów. Ostatnio stało się ono zbiorowiskiem niezliczonych ilości artystów tworzących muzykę elektroniczną – co oczywiście staje się swego rodzaju bohemą – i niekonwencjonalną a także stosunkowo luźną atmosferę.
Na zakończenie, chcielibyśmy się dowiedzieć, jakie są twoje plany na ten rok? Jakie są Twoje plany zawodowe?
Zawodowo planuję kontynuować to, co aktualnie robię, pracować nad moimi produkcjami, gigami i nad moją wytwórnią MDR. Będzie kilka wydań, np. Anthony’ego Parasole, mojego przyjaciela z Nowego Jorku. Jest jeszcze plan całkiem ekscytującego projektu remiksu, ale nie chcę na razie zbyt wiele zdradzać. Oprócz tego, pracuję również nad moim nowym albumem.
Tłumaczenie: Daria Budziosz
