Comebacków ciąg dalszy. M83 wraca z nowym singlem i albumem

facebook.com/m83
News
M83 - fot. facebook.com/m83

Francuski zespół pod przewodnictwem Anthony’ego Gonzaleza powraca po kilku latach przerwy. Nowy album M83 ukaże się w tym roku, a jego zapowiedzią jest singiel Oceans Niagara. Czy czeka nas triumfalny powrót do formy z Hurry Up, We’re Dreaming? Sprawdźmy.

24 lata – tyle trwa już kariera M83, francuskiego zespołu funkcjonującego na pograniczu wielu gatunków, najmocniej elektropopu i indie. Aż trudno uwierzyć, że na koncie grupy, której liderem jest Anthony Gonzalez, znajduje się aż osiem album. Dlaczego? Bo wszyscy skupiają się na trzech – dwóch z pobudek pozytywnych, jednym – niekoniecznie.

M83 – fot. facebook.com/m83

W 2008 roku zespół podzielił się swoim piątym albumem zatytułowanym Saturdays = Youth. Było to pierwsze wydawnictwo M83, które odbiło się tak głośnym echem w światowych mediach i przysporzyło formacji globalnej popularności. Single Kim & Jessie oraz We Own the Sky stały się przebojami wśród odbiorców ówczesnej blogosfery i pozwoliły zespołowi na coraz częstsze koncerty poza granicami ojczyzny. Francuzi nie zamierzali spoczywać na laurach i już trzy lata później zaprezentowali nowy krążek. Najlepsze było dopiero przed nimi.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

M83 – We Own The Sky

Hurry Up, We’re Dreaming, tak zatytułowany był wydany w 2011 roku album, który wywindował M83 do miana jednej z najgorętszy grup początku lat 10. Krytycy rozpływali się nad materiałem, a odbiorcy pragnęli zobaczyć ich na żywo absolutnie wszędzie – niezależnie czy był to klub, czy festiwal. Przebojowy, mocno syntezatorowy elektropop doskonałe przyjął się zarówno wśród fanów sceny alternatywnej, jak i entuzjastów kultury klubowej. M83 stali się zespołem, który niezależnie gdzie się pojawiał, tam mógł liczyć na ciepłe przyjęcie, zwłaszcza, iż w okresie koncertowania z materiałem z płyty Hurry Up, We’re Dreaming muzycy prezentowali znakomitą formę na żywo.

M83 – Wait

Midnight City i Wait, jedne z singli promujących wydawnictwo (teledyski do nich mają już kolejno 392 mln i 131 mln wyświetleń na YouTube!), szturmem zdobyły listy przebojów i stały się hymnami letnich festiwali. Prócz sukcesu artystycznego, przyszedł również ten komercyjny – wspomniany Midnight City i inne kawałki M83 zaczęły coraz częściej pojawiać się w serialach czy reklamach, przysparzając francuskiej grupie jeszcze większej sławy.

M83 – Midnight City

W ciągu pięciu lat od premiery Hurry Up, We’re Dreaming, oczekiwania wobec M83 zostały wywindowane na nieznany dotąd poziom. Junk, siódmy album Gonzaleza i spółki, zaprezentowany w 2016 roku – mówiąc delikatnie – zderzył się ze ścianą krytyki. Zarówno dziennikarze, jak i odbiorcy byli zawiedzeni nowym materiałem M83.

Junk było pierwszą płytą, którą zespół nagrał bez długoletniego wokalisty i klawiszowca, Morgana Kibby’ego, co wielu zaczęło upatrywać jako przyczyny porażki. Pomimo zaproszenia do współpracy znakomitych postaci, w tym Susanne Sundfør i Becka, albumowi zabrakło wszystkiego, za co fani pokochali M83 na dwóch poprzednich krążkach. Eksperyment nie powiódł się. Czarę goryczy przelały fatalne opinie na temat koncertowej dyspozycji zespołu.

M83 – Go! feat Mai Lan

W 2019 roku M83 zaprezentowali ósmy krążek zatytułowany DSVII, będący sequelem wydanego w 2007 roku koncept-albumu Digital Shades Vol. 1. Podobnie jak w przypadku pierwowzoru, płyta znacząco różniła się od standardowego repertuaru M83 – Anthony Gonzalez estetycznie skupił się wokół ambientu i analogowego brzmienia nawiązującego do soundtracków z gier komputerowych i filmów z lat 80. Album przeszedł niemal niezauważony.

M83/2023

Wygląda na to, że w 2023 roku M83 zamierzają wrócić na właściwe tory. Zespół podzielił się informacją o nadejściu nowej płyty, której premierę zaplanowano na 17 marca. Krążek zatytułowany Fantasy ukaże się nakładem Other Suns, wytwórni założonej przez lidera formacji, Anthony’ego Gonzaleza.

Frontman zespołu zdradził, iż nowy materiał powstawał głównie w 2021 roku. Utwory, które finalnie znajdą się na płycie, są efektem niezliczonej liczby godzin spędzonej na nagrywaniu w towarzystwie pozostałego członka M83, Joe Berry’ego, oraz producenta Justina Meldal-Johnsena. Ten ostatni był zaangażowany w powstanie trzech poprzednich krążków formacji, a ponadto współpracował z licznym gronem artystów, od The Mars Volta, Franka Oceana i Tori Amos, przez Dido, Charlotte Gainsbourg, Goldfrapp, aż po Blood Orange, Marianne Faithfull i Ladytron. Płytę Fantasy zapowiada singiel Oceans Niagara.

M83 – Oceans Niagara

Brzmienie najnowszego singla nawiązuje do syntezatorowo-gitarowego klimatu rodem ze wspomnianych Saturdays = Youth i Hurry Up, We’re Dreaming. Kawałek nie jest typem radiowego przeboju – znakomicie sprawdzi się jako opener płyty i zwiastun tego, co dopiero ma nadejść. W utworze słyszymy doskonale znane schematy z najlepszych czasów M83. Interesującym zabiegiem jest pompatyczna coda i outro piosenki, budujące wzniosłą atmosferę, jakoby mielibyśmy spodziewać się czegoś naprawdę wielkiego. Oceans Niagara to dość interesująca, choć niejednoznaczna propozycja.

Teledysk do piosenki to dzieło Yanna Gonzaleza, brata Anthony’ego.

M83 w Polsce? Niewykluczone

Już niebawem M83 planują ruszyć w trasę, którą rozpoczną wiosną w Stanach Zjednoczonych. Latem mamy usłyszeć Francuzów w Europie, można spodziewać się zatem, iż zespół zawita na jeden z polskich festiwali. Jeśli pozostałe utwory na Fantasy będą brzmieć co najmniej równie obiecująco, jak pierwszy singiel, to możemy zacierać ręce.



m83

Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →