Inicjatywom tego typu zawsze będziemy nagłaśniać i kibicować. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi ludzkie zdrowie i życie. Na fali obecnej sytuacji na Ukrainie powstały setki inicjatyw niosących pomoc naszym wschodnim sąsiadom. Nie inaczej jest na naszym „elektronicznym” podwórku, którego szlak jako pierwsi (albo jedni z pierwszych) przetarli RETHE i Yes Stanley.